Kto tak naprawdę jest winny?
Zwykły dzień, ponura rzeczywistość i... zbrodnia. Co może przynieść rozwiązanie tej zagadki?
Danka Braun, znana i lubiana pisarka powraca a wraz z nią nowa część kryminalnej serii. To miła wiadomość nie tylko dla fanów autorki, ale i dla tych, którzy wcześniej nie mieli styczności z cyklem Akta Mirka Filera - oto nadarzyła się dobra okazja, żeby poznać wcześniejsze losy bohatera, który pojawia się we wszystkich częściach. Nie musicie zachowywać chronologii, ponieważ nowa książka to niezależne śledztwo, jednak zachęcam do poznania całości, ponieważ to taka przyjemna lektura kryminalno-obyczajowa, w sam raz na leniwe popołudnia.
O ile jestem fanką mocniejszych, drastycznych kryminałów, o tyle cykl Danki Braun bardzo lubię. To takie spokojnie lektury, które jednak zmuszają do główkowania i łączenia faktów, przez co nie mam mowy, żebym podczas czytania nudziła się chociaż przez moment. Mam też wrażenie, że z lektury na lekturę jest co raz ciekawiej (a może po prostu nie jestem obiektywna, bo lubię głównego bohatera?) a całość sprawdza się idealnie jako czasoumilacz po ciężkim dniu. Nie ma schematów, jest za to codzienne życie, w którym dochodzi do zbrodni przez co akcja wydaje się bardziej ciekawa i naturalna.
Co niesie ze sobą trzeci tom? Dużo, dużo atrakcji. Teraz wiem, że w towarzystwie Mirka Filera nudzić się nie można, ponieważ to oryginalna postać, która wytropi każdy detal i nie cofnie się przed odkryciem prawdy. prowadzi zatem czytelnika w różne zakamarki, czasami zbacza z toru, by szybko uświadomić nam, że wie co robi i nie można poddawać w wątpliwość jego konkretnej dedukcji. To mądrze przedstawiony męski bohater, który ma swoje za uszami a jednak mam ochotę odkrywać nie tylko zagadki u jego boku, ale też jego życiowe szczegóły do których tak broni dostępu. Jest pełnowymiarowy, wiarygodny i pomysłowy w swoich śledztwach, więc czas spędzony z nim nigdy nie jest stracony.
Sama akcja też jest ciekawa przede wszystkim dlatego, że łatwo można przełożyć ją na prawdziwe życie. Gdzieś w dworku pod Krakowem ofiarą mordercy pada żona zamożnego prawnika. Nikt nie wie dlaczego ona właśnie stała się celem, ale jedno jest pewne - tajemnic w śledztwie nie zabraknie. Początkowo podejrzenia padają na ogrodnika o kryminalnej przeszłości, ale im więcej faktów poznaje Filer tym więcej ma wątpliwości. Mąż zamordowanej wcale nie był taki wierny jak mówił, więc może to podstępna kochanka miała motyw? Ktoś zamordował kobietę z zimną krwią, ale podejrzanych zdecydowanie robi się za dużo.
"Ciemna strona Sary" to kolejne udane dzieło Danki Braun. Uwielbiam kryminały, ale powieści obyczajowe są mi równie bliskie, więc cieszę się, że autorka tak mądrze łączy oba te gatunki. W tej książce nie ma czasu na nudę, kiedy morderca wciąż wymyka się nam z rąk a kolejne tropy są wielkim zaskoczeniem. Dobra zabawa podczas czytania gwarantowana!
Bardzo lubię książki tej autorki. Tę muszę również przeczytać.
OdpowiedzUsuńBędę musiała nadrobić ten cykl. Świetnie przedstawiłaś ten tom.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Brzmi bardzo ciekawie, a ja właśnie mam totalną fazę na takie książki, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie kryminalu i obyczajówki a autorka mi nieznana ale moze to zmienię:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twórczość autorki. Ma niewątpliwie pisarski talent.
OdpowiedzUsuńZ chęcią poznam twórczość autorki i przeczytam tę książkę. ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią sama bym o niej wyrobiła sobie zdanie :)
OdpowiedzUsuńLubię ciekawe książki, które łączą w sobie kilka gatunków, więc jestem na tak. 😊
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, gdy w końcu ogarnę wszystkie zaległe pozycje :)
OdpowiedzUsuń