wtorek, 14 kwietnia 2020

"Bez pożegnania" Agnieszka Lingas-Łoniewska

"Bez pożegnania" Agnieszka Lingas-Łoniewska, Wyd. Burda Książki, Str. 350

 Kontynuacja bestsellerowego Bez przebaczenia podbije Wasze serca i wzruszy Was do łez.

Wojna nigdy nie będzie łatwym tematem, szczególnie gdy dotyczyć będzie wspomnień tych, którzy na własne oczy widzieli ogrom tej tragedii.

"Bez pożegnania" to kontynuacja "Bez przebaczenia", ale możecie śmiało czytać obie powieści bez zachowania chronologii. Przynajmniej ja tak zrobiłam i nie czułam się zagubiona z lekturze. Owszem, pojawia się kilka odniesień do wcześniejszych wydarzeń, ale łatwo można się domyślić powiązania pomiędzy nimi. Autorka po raz kolejny wypływa na znane dla siebie wody powieści obyczajowej, w której ludzkie problemy splatają się z rozterkami miłośnymi. 

Lubię sięgać po powieści Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, ponieważ wbrew obietnicą trudnych czy życiowych tematów są bardzo lekkie i czyta się je błyskawicznie. To zasługa lekkiego pióra autorki, która prowadzi nas przez krótkie opisy, dobre dialogi i skupia się na kreacji bohaterów spychając na drugi plan niepotrzebne detale. W swojej najnowszej powieści również wykazuje się tym co najlepsze dla swojej twórczości chociaż sięga po bardzo poważny temat, co nie ukrywam, bardzo mnie zaciekawiło.

Zespół stresu pourazowego (PTSD) to coś co bardzo trudno sobie wyobrazić jeśli osobiście się z tym nie zmierzyliśmy. Wpływa na psychikę a przy tym na całe funkcjonowanie człowieka, który postrzega świat w innych barwach. Z takim problemem na pierwszym planie fabuły pojawia się Jacek Krall, który ciągle śni o wojnie. Nie może zapomnieć o tym co zobaczył i próbuje walczy z własnymi demonami tracąc świadomość. Niestety, nie jest to takie łatwe. Udaje się więc po pomoc do Piotra Sadowskiego w nadziej, że ten pomoże mu odnaleźć upragnione szczęście. Skierowany do Weroniki Szuwarskiej, psycholog z własnymi problemami nie spodziewa się, że ich wspólne sesje wpłyną kojąco na oboje.

Oczywiście nie obędzie się bez wątku romantycznego, który szybko wysunie się na pierwszy plan. Nie będzie jednak przy tym nachalny a wręcz życiowy i jakby wynikający z następstw kolejnych wydarzeń. Polubiłam głównych bohaterów, więc cieszę się, że potrafili sobie zaufać a ich życie zabarwione licznymi problemami dowiodło, że nikt nie jest pozbawiony demonów przeszłości. Wyjdzie to na jaw w trudnych wydarzeniach dla Sadowskiego i jego żony, ale o tym przekonacie się sięgając po powieść autorki.

Lekka i nieskomplikowana mimo podjętego trudnego tematu najnowsza powieść Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to historia o zbłąkanych duszach, które potrzebują zrozumienia i ukojenia. Łatwo zatem spróbować wyobrazić sobie losy tych dwojga i śledzić wydarzenia z zapartym tchem. Szczególnie, że emocji tu nie brakuje! To lektura w sam raz do przeczytania leniwym popołudniem z kubkiem gorącej herbaty w dłoni.

13 komentarzy:

  1. Faktycznie książki pani Agnieszki czyta się błyskawicznie i z prawdziwą przyjemnoscią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach obydwa tomy tej serii. Czuję, że się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo osób pisze teraz o tej książce, więc może w końcu znajdę chwilę czasu, aby zapoznać się z ową historią.

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka przyciąga uwagę. Nie poznałam jeszcze pierwszego tomu serii, ale chętnie się za nim rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż może kiedyś uda mi się przeczytać. 🤔 Chce dać jeszcze jedną szanse autorce, więc muszę wybrać odpowiednią książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta seria bardzo utkwiła mi w pamięci, ponieważ w ostatnich paru tygodniach wiele razy czytałam o tej książce. Na ten moment nie mam jej w bliższych planach.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj tak, u autorki emocje zawsze gwarantowane. Czytałam i nie byłam zawiedziona.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam trzy ksiązki autorki. Pierwsza była taka z jajem i podobała mi się bardzo. Ale dwie kolejne takie na serio uważam za dno. Mam więc poważne opory przed sięgnięciem po kolejne dzieło tej pani...

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno przyjdzie mój czas na poznanie tej historii. 😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwsza część bardziej przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książkę czytałam w starym wydaniu i bardzo pozytywnie ją wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę obydwie części przeczytać :D tak głośno o nich ostatnio :)

    OdpowiedzUsuń