poniedziałek, 25 maja 2020

"Zemsta gangstera" Anna Wolf

"Zemsta gangstera" Anna Wolf, Wyd. Niezwykłe, Str. 280

"Tarasow, zapłacisz mi za wszystko i będziesz smażył się w piekle."

Anna Wolf, polska autorka, szybko podbiła serca czytelniczek, których mafijna literatura nie jest obojętna. Niebezpieczeństwo, pościgi, rywalizacja oraz - oczywiście - wielka miłość to motywy, które ostatnio często goszczą w wydawniczych nowościach. Drugi tom serii Gangsterzy ponownie zabiera nas do tego skomplikowanego świata, w którym emocji nie brakuje.

Pierwsza i druga część połączona jest ze sobą kilkoma faktami, jednak ogólny zamysł jest taki, by każdy tom był odpowiednikiem losów innej pary. Schemat znany, przeze mnie osobiście lubiany. Jestem zwolenniczką takich rozwiązań, ponieważ nie tylko nie muszę zachowywać chronologii czytania, ale przede wszystkim bez problemu mogę zamknąć historię danej pary bohaterów po zamknięciu ostatniej strony. 

Książki Anny Wolf czyta się szybko, ponieważ liczą sobie niewiele stron i przede wszystkim są bardzo dynamiczne. Ciągle coś się dzieje, akcja goni akcję a bohaterowie mają tendencję do pakowania się w kłopoty na każdym kroku, więc skupiając się na ich losach nie mam mowy, by do lektury wkradła się nuda. W tej części pojawia się niebezpieczeństwo, sekrety (warte poznania!) oraz relacja od nienawiści do miłości, która rozgrzewa zmysły i szybko przedstawia chemię między głównymi bohaterami.

Na pierwszym planie pojawiają się Anton Tarasow, brat bliźniak Aleksieja oraz Jordan Phoenix. On z zimną krwią podejmuje się kolejnych zleceń i nie waha się zabijać ludzi. Wtedy nie czuje emocji. Jednak ona dawno temu sprawiła, że coś w nim odżyło. Tylko czy to na pewno była miłość? Ona dziś czuje do niego jedynie nienawiść, chociaż wcześniej też pomyliła to uczucie z miłością. Zrobi wszystko, by osiągnąć swój cel, ale Jordan nie spodziewa się, że w dążeniu do zemsty przeszkodzą jej sekrety.

Ta dwójka pasuje do siebie jak ulał i nikt mi nie wmówi, że pałają do siebie nienawiścią. Oni tylko tak sądzą zaślepieni skrajnymi emocjami co autorce bardzo dobrze udało się ująć. Wplątani w sieć niepojętych problemów oraz pozbawieni skrupułów czy zasad walczą ze sobą nie dostrzegając tego co ich otacza - i nie mam na myśli miłości, która jest tutaj oczywista a przede wszystkim wojnę pomiędzy wrogami, starcia, niebezpieczeństwo do których pokonania niezbędny będzie ich sojusz.

Las Vegas przyświeca nam w tle, emocje przyspieszają bicie serca a chemia pomiędzy głównymi bohaterami wywołuje pożar. "Zemsat gangstera" czyta się sama i to nie ze względu na małą ilość stron a dynamikę akcji i wciągającą fabułę. Bezwzględność, brak zasad czy prawdziwa brutalność rządzą w tej rozgrywce pokazując, że mafijny świat dyktuje nam własne warunki. Jeśli ten motyw stał się dla Was jednym z ulubionych w literaturze - książki Anny Wolf już na Was czekają. 

6 komentarzy:

  1. Muszę w koncu poznać autorkę. Kolejna pozytywna recenzja, to nie byle co:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię takie książki, w których zawsze coś się dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za mafijną literaturą, bo wg mnie wszystkie książki są niemal identyczne. On - niebezpieczny facet z gangu, ona - niewinna dziewczyna, która znalazła się w złym miejscu w złym czasie. :P Pasuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi ona interesująco, więc możę przeczytam.

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń