"Gołąb i wąż" Shelby Mahurin, Tyt. oryg. Serpent & dove, Wyd. We need YA, Str. 476
Louise uciekła przed dwoma laty z sabatu, wyrzekając się magii i swoich mocy.
Piękna okładka, liczne zagraniczne słowa zachwytu, treść która przyciąga uwagę aż w końcu uznanie przez samą Sarah J. Maas. Jak zatem można się oprzeć takiej powieści? Odpowiedź jest bardzo prosta: nie można!
Uwielbiam czytać powieści z motywem czarów i czarownic dlatego zabrałam się za lekturę od razu, gdy pojawiła się na mojej półce. Autorka wprowadza nas w klimatyczny, odrobinę mroczny świat w którym niebezpieczeństwo czai się na każdym krok. Potrzeba jednak chwili, by się w tym odnaleźć - dla mnie kilka pierwszych stron nie było zbyt ekscytujących, ale gdy tylko zagłębiłam się mocniej w opowieść od razu dostrzegłam jej urok.
Życie Lou nie należało do najłatwiejszych. Przed dwoma laty musiała uciec z sabatu i tym samym wyrzec się praktykowania magii. Chciała się ukryć i zdać na własny rachunek kradnąc tyle, by przeżyć. Niestety w Cesarine ludzie nie chcą wiedź i robią wszystko, by łapać je i palić na stosie. Dlatego Lou powinna trzymać się jak najdalej od Reida, łowcy czarownic. Jednak życie potrafi być przewrotne i za sprawą zaskakujących wydarzeń ścieżki tych dwojga połączą się w jedną nić... małżeńską. Jak to możliwe? O tym musicie przekonać się sami!
Z motywu magicznego w pewnym momencie przechodzimy płynnie do romansu. Mogłabym narzekać, że porzucamy świat czarownic na rzecz miłości, ale nie w tym przypadku. Powoli poznajemy historię Lou i Reida, dwójki bohaterów z różnych światów. Nie powinni łączyć swoich sił a już na pewno nie powinni się wiązać, ale uczucie nie wybiera o czym pięknie informuje nas autorka. Mahurin stworzyła emocjonalny, chwytający za serce wątek miłości wbrew przyjętym zasadom, który chociaż wysłał na drugi plan wszystkie podjęte motywy to nie mam nic przeciwko i powiem tylko - poproszę o więcej.
Miłość miłością, ale magia również ma tutaj kilka słów do powiedzenia. Chociaż zabrakło mi w fabule trochę więcej szczegółów na temat zasad panujących w tym społeczeństwie czy indywidualnego podejścia do każdej czarownicy (wyróżniają się różnorodnym władaniem magii) to muszę przyznać, że postać młodej czarownicy i pewnego siebie łowcy wypadła przekonująco. W to wszystko wmieszał się humor, zabawa, ale i niebezpieczeństwo, więc zanim się obejrzałam zamykałam ostatnią stronę i już z niecierpliwością wypatruję ciągu dalszego.
Nie dziwią mnie wcale słowa zachwytu nad "Gołębiem i wężem", ponieważ to bardzo przyjemna fantastyka. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami czy nawet sama ich kreacja sprawia, że z miejsca łapiemy z nimi dobry kontakt a podczas czytania emocji nie brakuje. Potencjał drzemie w tej historii ogromny, pierwszy tom wykorzystał go sporo, ale pozostawił też wiele dla drugiej części. Nie pozostaje mi więc nic innego jak serdecznie Wam polecić przygodę, którą proponuje nam Shelby Mahurin.
Bardzo ciekawa pozycja. Nie jestem ogromną fanką fantastyki, jednak raz na jakiś czas lubię przeczytać dobrą książkę o tej tematyce.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa fabuła, nie przepadam za takimi magicznymi klimatami, ale ta książka wyjątkowo mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńMam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale książka zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńFantastyki na co dzień nie czytuję, ale robię wyjątki dla tych polecanych tytułów. I rzadko kiedy się zawodzę. Czuję, że będzie tak i tym razem.
OdpowiedzUsuńChętnie bym tą książkę przeczytała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak zawsze kusisz :)
OdpowiedzUsuńFantastyka nie jest dla mnie, więc tym razem odpuszczam. 😊
OdpowiedzUsuńZ chęcią kiedyś przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńPoluję na książkę i myślę, że niebawem trafi w moje rączki. :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam tę książkę, mam nadzieję, że będę miała taką możliwość :D
OdpowiedzUsuń