czwartek, 23 lipca 2020

"Cierń klątwy" Liz Braswell

"Cierń klątwy"
Liz Braswell, Tyt. oryg. As Old As Time, Wyd. Egmont, Str. 432

Ogłuszeni i zdezorientowani Bella i Bestia muszą współpracować, aby rozwikłać tajemnice i odkryć prawdę.

Uwielbiam wszelakie interpretacje baśni i zawsze chętnie sięgam po tego typu historie. Cykl Mroczna baśń był dla mnie zatem miłą niespodzianką, ponieważ w dość mroczny, intrygujący sposób opowiada przewrotnie o losach bohaterów, których pierwotnie poznaliśmy w bajkach Disneya.

Tym razem padło na jedną z najpiękniejszych (moim zdaniem) historii, czyli zaglądamy do świata Pięknej i Bestii. Na ten tom czekałam najbardziej, z nim wiązałam największe nadzieje. Czy słusznie? Myślę, że tak, ponieważ "Cierń klątwy" z pośród wszystkich wydanych do tej pory książek w serii podobała mi się najbardziej.

Liz Braswell wie jak zaintrygować czytelnika. Jej styl jest lekki, bardzo obrazowy i sporo w nim emocji. Przyjęłam je wszystkie z otwartymi ramionami, ponieważ pięknie uzupełniły historię Belli i Bestii. Jak na powieść kierowaną raczej do młodszego grona odbiorców Braswell przedstawiła ją faktycznie w mrocznym, innym niż znany mi do tej pory, klimacie i wplotła w to wszystko klątwę, która wisiała nad losami bohaterów do samego końca.

Akcja okazała się dynamiczna, w książce ciągle coś się działo i nie było miejsca na nudę. Bella uwięziona w zamku Bestii nie dała się przekonać do tego, by zostawić różę w spokoju i wiedziona kaprysem dotyka jej płatków. Tym samym w umyśle dostrzega obrazy, których się nie spodziewała. Okazuje się, że to jej matka stała za rzuceniem klątwy na Bestię oraz cały jego zamek. Czy łącząc siły Piękna i Bestia odkryją prawdę i rozwiążą zagadkę?

Potraktujcie "Cierń klątwy" trochę z przymrużeniem oka a na pewno odwdzięczy się Wam wspaniałym klimatem, barwnymi bohaterami, tajemnicą i ogólnie wciągającą historią. Mi ogromnie przypadła ona do gustu i cieszę się, że zdecydowałam się sięgnąć po całą serię Mroczna baśń, która idealnie pasuje jako lektury po ciężkim dniu.

10 komentarzy:

  1. Na pewno warto zajrzeć dla samego klimatu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem, chyba sobie odpuszczę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz? Tak zupełnie z innej beczki, to jesteś jedyną znaną mi osobą, która tak szybko gna z czytaniem i z dodawaniem recenzji. Podziwiam za zapał. :) A co do książki, to nie wiedziałam, że autorka napisała coś innego poza trylogią o Chloe King. Z chęcią przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tą książkę na półce i czeka na swoją kolej. Już nie mogę się doczekać, aż po nią sięgnę, bo lubię takie powieści na motywach baśni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama nie wiem, ja do tej serii nie mogę się przekonać.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiadomo, że takie historie trzeba potraktować z przymrużeniem oka. Ale fabuła brzmi oryginalnie. Mogłoby mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm, i jak tu się oprzeć pokusie? Nie potrafię:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Coż to jest za niesamowita seria! Nigdy o niej nie słyszałam. Uwielbiam postacie Disneya więc zobaczenie ich w innych sytuacjach mus być super przeżyciem. Koniecznie muszę je zamówić!

    Zapraszam: czytanko.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy o tej serii nie słyszałam, ale zapowiada się fantastycznie! Muszę koniecznie zamówić tą książkę!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem niezmiernie ciekawa książek z tego cyklu, bo tak jak Ty lubię takie nawiązania do baśni. Na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń