Ava Barlow nienawidzi mężczyzn i ma ku temu powody.
Nie mogę uwierzyć, że to już piąty tom w serii Rock Chick. Kto by pomyślał, że to tak szybko zleci! Jeszcze niedawno w oczekiwaniu zacierałam łapki na część pierwszą a później zaczytywałam się w historii romantycznej od Kristen Ashley. Teraz w ciemno biorę kolejne części cyklu i cieszę się, że za każdym razem mogę czytać o losach innych bohaterów.
Chociaż okładki sugerują inaczej, nie powiedziałabym, że to typowo romantyczno-erotyczna seria. Na pierwsze miejsce wskakuje obraz obyczajowy, cała otoczka towarzysząca życiu bohaterów, szczegóły, fakty ich historia związana z przeszłością, jeśli jest to akurat kluczowe dla fabuły. Później następuje spotkanie dwóch głównych bohaterów mających się ku sobie i dopiero później nawiązuje się wątek romantyczny. Tym sposobem każda książka ma spójną całość i konkretne tło, przez co nie narzuca się jednym, nachalnym wątkiem a złożoną z kilku motywów, romantyczną i życiową historią.
Tym razem rolę głównych bohaterów przejmują Ava Barlow oraz Luke Stark. Ona nienawidzi mężczyzn i robi wszystko, by unikać ich w życiu prywatnym. Cieszy się jednak z faktu, ze pojawia się okazja dać nauczkę niewiernemu chłopakowi jej przyjaciółki. Będzie potrzebowała do tego pomocy detektywa, ale nim Ava dowie się, że w tej roli odnajdzie się Luke, jej wielka miłość z dzieciństwa - będzie już za późno, by się wycofać.
Było śmiesznie, uroczo, romantycznie i uczuciowo. W tych aspektach Ashley na pewno nie zawodzi. Buduje kreację wiarygodnych bohaterów, chociaż czasami trochę lekkomyślnych i wychodzących za szybko przed szereg, ale w przypadku Avy i Luke'a to nie przeszkadza, ponieważ darzy się ich sympatią za ich szczerość, osobowość oraz chemię jaka pojawia się pomiędzy nimi już przy pierwszym spotkaniu. I chociaż nie jest to szczególnie oryginalna historia, właściwie banalna i przewidywalna to i tak przyjemnie się ją czytało, lepiej niż nie jedną lekturę w tym gatunku.
"Idealny detektyw" przekonuje do siebie przyjemnym wątkiem romantycznym, bawi zadziornymi dialogami, ciekawi motywem przewodnim fabuły. Seria liczy sobie sporo tomów, ale każdy warty jest uwagi jako lektura na leniwe popołudnie, szczególnie dla wielkiej romantyczki. Cieszę się, że historia okazała się tak lekka, swobodna i przesympatyczna, ponieważ spędziłam w jej towarzystwie dobrze zainwestowany czas.
Dla relaksu, rozrywki i dobrego humoru :)
OdpowiedzUsuńSkoro jest romantycznie i uczuciowo to jestem jak najbardziej na tak.
OdpowiedzUsuńCzytałam już trochę o tej książce i nie planuję jej czytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ten tytuł trafi na moją listę wakacyjnych książek.
OdpowiedzUsuń