Prawda jest lepsza od kłamstwa. Powiedział to ktoś, kto nigdy nie musiał łamać nią cudzego życia.
Chociaż Danuta Awolusi napisała już kilka książek i wszystkie zostały wysoko ocenione, do tej pory jej powieści były mi nieznane. Zdecydowanie za dużo jest wszystkich tych dobrych książek a za mało czasu, by nadrobić zaległości, bo przez to przechodzą nam koło nosa tak dobrzy autorzy jak w tym przypadku. "Nie mówiąc nikomu" to moje odkrycie tego roku i po lekturze postanowiłam, że koniecznie muszę nadrobić inne lektury tej autorki.
Piękna okładka i opis, który intryguje, ale niewiele mówi o fabule. Bardzo mi się to podoba. W końcu coś na zachętę, coś nietypowego, ale nie postawienie czytelnika przed streszczeniem po którym nie ma się ochoty nadrabiać całej powieści. Przyznaję, że powyższa lektura robi przez to już na wstępie bardzo dobre wrażenie i nie pozwala czytelnikowi na wstępne założenia, przez co z zaskoczeniem można zauważyć jak smaczna i dobrze napisana jest fabuła.
Danuta Awulosi przede wszystkim przekonała mnie do siebie stylem. Pięknie pisze! Jej zdania i opisy są niezwykle plastyczne a przedstawienie postaci tak wiarygodne, że bez problemu potrafiłam ich wyobrazić sobie w codziennym życiu. Ponadto autorka nie idealizuje swoich bohaterów, wręcz przeciwnie - pozwala by popełniali błędy, wyciągali wnioski, ale nie prowadzi ich niczym po nitce do kłębka, do szczęśliwego zakończenia. W tym przypadku do samego końca nie możemy być pewni jak zakończy się ta historia, ponieważ jak na prawdziwą powieść obyczajową przystało - pisana jest samym życiem, które zawsze bywa przewrotne.
Historia Laury i Maksymiliana jest trudna, czasami bolesna, ale również niosąca nadzieję. Od lat są małżeństwem, chociaż zbudowali wspólne życie na kłamstwach i niedomówieniach. Tajemnice zjadają ich od środka co przekłada się na ich postępowanie i wychowywanie dzieci. Idealni dla wszystkich dookoła, toksyczni dla siebie nawzajem. Do tego dochodzi historia Uki, która wydawać by się mogło, na własne życie znalazła się w aktualnej sytuacji, ale to nie zmienia faktu, że jej opowieść jest wstrząsająca i piekielnie wzruszająca.
Szczera, odważna, dojrzała i wciągająca. Taka jest lektura "Nie mówiąc nikomu". Przyciąga wzrok piękną okładką, intryguje opisem, zaskakuje fabułą. Jestem zachwycona historią, którą otrzymałam oraz podjętymi w niej motywami. Autorka wydaje się bardzo trafnie oceniać otaczającą nas rzeczywistość oraz przedstawia ludzkie słabostki w pełnej krasie co jednocześnie szokuje oraz przekłada się na wspaniale opowiedzianą historię, którą ogromnie Wam polecam.
Zainteresowałaś mnie tą pozycją :D
OdpowiedzUsuńJuż niebawem zabieram się za lekturę tej książki.
OdpowiedzUsuńKusząca recenzja :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zachęca mnie to, że zaskakuje fabularnie.
OdpowiedzUsuńMoże dla stylu autorki sprawdzę tę książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Tak wiele książek a tak mało czasu! ten tytuł też muszę zapisać "za zaś".
OdpowiedzUsuń