Jak dużo zdążyła zobaczyć? I jak bardzo zagraża bezwzględnemu zabójcy?
To już trzeci tom kryminalnej serii pióra autorskiego Thomas Enger i Jørn Lier Horst, cenionego duetu oraz trzecie wyzwanie, które w pełni zasługuje na uwagę. W przypadku tak dobrze napisanego kryminału nie pozostaje do dodania nic, poza szczerymi słowami zachęty.
Uwielbiam powieści skandynawskie za ich niepowtarzalny klimat. Jest kameralnie, gęsto od tajemnic, niebezpiecznie i po prostu tak wyjątkowo charakterystycznie. Ten element jest niezwykle ważny dla mnie jeśli chodzi właśnie o thrillery czy kryminały a Thomas Enger oraz Jørn Lier Horst z nawiązką spełniają moje wymagania w swojej najnowszej powieści.
W tym tomie dużą rolę odegra tytułowa nieobliczalna cecha. Będzie ona związana z samym sensem fabuły, akcją nieprzewidywalną, zaskakującą i właśnie bardzo, bardzo nieobliczalną. Autorzy budują stopniowane napięcie, które nieustannie ustępuje pola mocnym profilom psychologicznym bohaterów czy samej zagadki prowadzonej na pierwszym planie, więc czytelnik otrzymuje historię rozłożoną na czynniki pierwsze. To wielka zaleta tej książki, możliwość wejścia w sam środek rozgrywanych wydarzeń, które mimo wszystko niemal do samego końca pozostają zagadką i wyzwaniem.
Alexander Blix i Emma Ramm po raz kolejny łączą siły. Śledczy i dziennikarka staną przed nie małym problemem. Najpierw obydwoje będą musieli opowiadać w pokoju przesłuchań o tragicznych wydarzeniach jakie miały miejsce a następnie dowiemy się co stało się trzydzieści sześć godzin wcześniej. Ktoś zginie w niemej egzekucji, ktoś zostanie bezpodstawnie oskarżony a niebezpieczeństwo spadnie na wszystkich bohaterów.
Niesłychanie dobrze przemyślana intryga, niebanalny klimat i kameralna atmosfera składają się na powieść idealną dla wszystkich fanów thrillerów psychologicznych. "Nieobliczalni" zaskakuje, daje do myślenia i wciąga na całego. Było strasznie, dziwnie i nieobliczalnie, czyli tak jak lubię - trzeci tom okazał się lekturą zdecydowanie wartą przeczytania.
Dano nie czytałam skandynawskiego kryminału. A lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńUwielbiam thrillery psychologiczne. Zapisuję sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale jak na razie mnie do niej nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńSkoro intryga jest tak dobrze przemyślana to chętnie zapoznam się z tą książką.
OdpowiedzUsuńRaczej nie w moim guście :c
OdpowiedzUsuńTeż lubię powieści skandynawskie ale kryminału chyba jeszcze nie czytałam. Kusisz tą serią :)
OdpowiedzUsuńKusząca recenzja :)
OdpowiedzUsuń