niedziela, 3 października 2021

"Czułość i gniew" Monika Rebizant-Siwiło

"Czułość i gniew"
Monika Rebizant-Siwiło, Wyd. Replika, Str. 400


Czy duchy przodków odzyskają wreszcie spokój i przestaną mącić żywym w głowach i sercach?


Na premierę drugiego tomu rodzinnej sagi Moniki Rebizant-Siwiło czekałam z ogromną niecierpliwością. To jedna z ciekawszych historii swojego gatunku, która otula ciepłem i porywa czytelnika w otchłań wielu emocji a co za tym idzie historia idealnie wpasowuje się w aktualną porę roku.

Część druga to typowa kontynuacja wydarzeń z pierwszego tomu, więc koniecznie zacznijcie swoją przygodę z zachowaniem chronologii. Zapewniam jednak, że warto porzucić codzienne obowiązki na rzecz tej przejmującej lektury, ponieważ to historia jedyna w swoim rodzaju, lekka i jednocześnie bardzo mocno angażująca, opowiadająca o bohaterach z którymi bez problemu będziemy potrafili się utożsamić.

Wiedźmy z Wrzosowisk jak nazywane są nasze bohaterki to kobiety takie jak my - pełne pasji, zaangażowania i miłości. Jednak ten kto im podpadnie na własnej skórze poczuje ich gniew, ponieważ we wszystko co robią wkładają swoje serce. Uwielbiam występujące na łamach tej serii postacie kobiece, ponieważ wykreowane są w szczególny sposób. Czytając przenoszę się na wieś, zamieszkuję wraz z nimi w malowniczych chatkach i staram się przejąć mądrość jaką posiadają dzięki talentowi autorki.

Czy klątwa rzucona na wiedźmy zostanie zdjęta? Zbliża się ta jedna wyjątkowa noc w roku, kiedy będzie to możliwe, jednak jak wiadomo, problemy pojawią się w najmniej potrzebnym momencie. Z zapałem będziecie śledzić malowniczą scenerię, z przyjemnością wejdziecie na ścieżkę prowadzącą w głąb lasu i poczujecie na własnej skórze magię, bo to wszystko poprowadzi Was do wyjątkowego finału losów wiedźm z Wrzosowisk. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ponieważ sama historia owiana jest dozą tajemniczości i to chyba uwielbiam w niej najbardziej.

Piekielnie klimatyczna kontynuacja dorównuje swojej poprzedniczce i gwarantuje przygodę jakiej szybko nie zapomnicie. Monika Rebizant-Siwiło wykazała się wielką wyobraźnią budując wielopoziomową, wielowarstwową opowieść przesiąkniętą magią, cudowną atmosferą, z wielobarwnymi bohaterkami na czele. Mimo, że książka liczy sobie sporą liczbę stron to całość pochłonęłam zaskakująco szybko a po lekturze ciężko było mi zabrać się za inną książkę, więc myślę, że to najlepsza rekomendacja dla tej sagi.

4 komentarze:

  1. Nie kojarzę pierwszego tomu, więc powinnam do niego wrócić!
    Cieszę się, że kontynuacja jest udana!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęcająco piszesz o tej książce. Lubię tego typu klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie magiczne sagi bardzo lubi moja przyjaciółka, więc zaproponuję jej lekturę.

    OdpowiedzUsuń