Wampirze cesarstwo to pierwszy tom niewiarygodnej nowej serii dark fantasy Jaya Kristoffa, autora bestsellerów z listy „New York Timesa”.
Potężne, opasłe tomisko skrywa historię, która pobudza wyobraźnię i zabiera czytelnika w sam środek niebezpiecznych rozgrywek. Po otwarciu pierwszej strony zostajemy wciągnięci niczym Bastian w "Niekończącej się opowieści" do świata zupełnie innego niż otaczająca nas rzeczywistość. I choć wydaje się to ryzykowane - warto podjąć wyzwanie, porzucając codzienność na rzecz fenomenalnie przedstawionej fikcji literackiej.
Jay Kristoff wie jak w pełni skupić na sobie uwagę czytelnika o czym przekonaliśmy się już wielokrotnie. "Wampirze cesarstwo" to jednak jego nowy projekt, propozycja powieści, która ma szansę zyskać miano jednej z najlepszej w gatunku fantasy pod względem rozbudowanego świata przedstawionego, mnogości i dopracowania bohaterów a także samych wydarzeń, które wydają się nie kończyć na łamach niemalże dziewięciuset stron.
Fabuła ma swoje konkretne uzasadnienie, opowiedziana jest z pazurem (w typowym stylu Kristoffa za co go uwielbiam) oraz budzi zainteresowanie z każdą kolejno przerzuconą stroną. Mimo sporej objętości nie ma mowy o budzie, przestoju czy przegadanych momentach, ponieważ nieustannie coś się dzieje, mnogość wątków aż prosi się o uwagę a bohaterowie mają na swój temat tyle do powiedzenia, że czasami musiałam się zatrzymać i poukładać sobie w głowie wszystkie fakty. To zdecydowanie jedna z tych książek, które angażują, nie pozwalają czytelnikowi biernie śledzić tekstu, sprawiają, że czytając czujemy się w pełni obecni na planie nie tylko jako niemi obserwatorzy, ale i uczestnicy całej tej niebezpiecznej eskapady.
Najpierw zaczyna się powoli (jak na Kristoffa oczywiście) a im dalej w las tym intensywniej się dzieje. Gabriel de Leon jak wprawny narrator prowadzi nas przez świat pogrążony w mroku i narażony na nieustanne niebezpieczeństwo. Opowiada swoją historię z ciemnej, wilgotnej celi do której trafił i niczym spowiedź traktuje to o czym informuje czytelnika. Wiemy na jego temat niewiele, ale wraz z upływem czasu pojawiają się nowe fakty i nowinki budujące konkretną całość, nawiązujące do walki między wampirami, do zła całego świata a wszystko to porozrzucane w różnych liniach czasowych, które pojawiają się znienacka, ale razem budują spójną, konkretną całość.
"Wampirze cesarstwo" było lekturą nieoczywistą i wręcz wyborną. Opowieść o świecie pełnym mroku, chaosu, bezwzględności oraz wampirów w nowej, zupełnie nie romantycznej odsłonie. Choć muszę przyznać, że Jay Kristoff pokusił się o wątek romantyczny w bardzo dobrym, pomysłowym stylu. Całość czyta się z wielkim zaangażowaniem, z ogromnym wpływem na wyobraźnię, z przyjemnością rosnącą ze strony na stronę oraz chęcią (mimo ponad ośmiuset stron czytania), by jak najszybciej sięgnąć po kontynuację. Tak dobra fantastyka jak zawsze dostępna w księgarni Taniaksiazka.pl.
Bardzo się cieszę, że przypadła Ci do gustu! :)
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo kusząca, ale to nie moje klimaty czytelnicze.
OdpowiedzUsuńTen mrok, o którym piszesz, dość mocno mnie zachęca.
OdpowiedzUsuńTakie opasłe tomisko chętnie bym przeczytała, zwłaszcza że to tak wyborna lektura :)
OdpowiedzUsuńAleż trafiłaś na grubaska 😁
OdpowiedzUsuńTym razem mówię pas, ale wiem, komu ją mogę polecić :)
OdpowiedzUsuńHihihi też mi dali w taniejksiazce chomiczka <3, cudowna zakładka. Przyciągnęłaś mnie tym pazurem w fabule. Myślę, że przeczytam.
OdpowiedzUsuńMnie ta książka bardzo zaciekawiła. Chcę ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco.
OdpowiedzUsuńJejku, to chyba wymarzona ksiązka. Przynajmniej dla mnie. Chętnie dam się pochłonąć wampirzemu światu:)
OdpowiedzUsuńWow, osiemset stron.. no, no.. taka trochę cegiełka ;D Nie wiem, czy chcę czytać tak dużo o wmapirach, lata wstecz, pewnie aż bym się zachłysnęła z radości, a teraz muszę przemyśleć:)
OdpowiedzUsuńLubię świat pełen mroku :)
OdpowiedzUsuńMuszę jej dać szansę! :D
OdpowiedzUsuńBardzo jestem tej książki ciekawa, ale moje poprzednie zetknięcie z tym autorem jakoś szczególnie dobrze się w mojej pamięci nie zapisało :/
OdpowiedzUsuń