"Kasa i perwersje" Meghan March

 "Kasa i perwersje" Meghan March, Tyt. oryg. Dirty Billionaire, Wyd. Editio, Str. 208

Chcesz wiedzieć, co robię z niegrzecznymi dziewczynkami?

Meghan March ponownie wkracza na scenę z nową romantyczną serią, która przyprawia o wypieki na twarzy. Autorka potrafi równoważyć życiowe wydarzenia z dobrze przedstawionymi scenami erotycznymi a na dodatek jej historie zawsze mogą pochwalić się konkretną fabułą. Wśród autorek specjalizujących się w tym gatunku March lubię najbardziej a jej historie nigdy mnie nie zawodzą.

Fabuła jest króciutka, ale treściwa. To właściwie znak rozpoznawczy autorki, ponieważ nie stawia ona na detale czy przegadane strony a zawsze konkretnie przedstawia akcję, która może pochwalić się nie tylko sensem, ale i oparciem w rzeczywistości. Dynamicznie więc poruszamy się do przodu, poznajemy głównych bohaterów, obserwujemy ich w akcji, kibicujemy im w realizacji celów a także przerzucamy strony z zawrotną prędkością, ponieważ ten romans to czysta przyjemność czytania.

Holly Wix, początkująca piosenkarka country pojawia się na pierwszym planie a wraz z nią przygoda pełna zaskoczeń. Dziewczyna otrzymuje propozycje równie ciekawą co nietypową. Wielka kariera czeka na wyciągniecie ręki, ale tylko pod warunkiem, jeśli będzie udawać dziewczynę JC Hughesa, gwiazdora muzyki country. Kontrakt miał trwać rok a później Holly zrealizowałaby swoje marzenia. Tylko czy na pewno dobrze zastanowiła się nad postawionymi jej warunkami? 

Autorka miło zmienia bieg wydarzeń, ponieważ to nie JC, jak można podejrzewać, będzie obiektem romantycznych uniesień a ktoś nowy, kto dołączy w dalszej części fabuły. Niezależnie jednak od bohatera na którym skupimy swoją uwagę, wszyscy dowiodą swojej charyzmy, zaangażowania a także dopracowania pod każdym względem. Najbardziej polubiłam Holly, której kibicowałam do samego końca, ale prawda jest taka, że przepadłam w tych różnorodnych emocjach jakie zaserwowała mi autorka i z przyjemnością obserwowałam walkę między sercem a rozumem.

"Kasa i perwersje" czyta się błyskawicznie nie tylko za sprawą niewielkiej ilości stron, ale przede wszystkim przez angażującą fabułę. Sympatia do głównej bohaterki przychodzi sama, emocje otaczają nas z każdej strony a opowieść wydaje się idealnym romansem - subtelnie erotyczna, mocno zmysłowa, niebanalnie przedstawiona. Meghan March nigdy nie zawodzi czego dowodem jest jest także pierwszy tom jej najnowszej serii. Wszystkim romantyczkom i nie tylko - polecam!