poniedziałek, 26 sierpnia 2024

"Gra o miłość" Katarzyna Białkowska

 
"Gra o miłość" Katarzyna Białkowska, Wyd. Jaguar, Str. 384

 

On wpadł po uszy. Ona nadal tego nie czuje. 

 

Czasami bywa tak, że nasze wielkie uczucie nie zostaje odwzajemnione. Wówczas trudno podjąć decyzję czy walczyć dalej, czy może jednak się poddać. Nigdy bowiem nie wiemy co wydarzy się na kolejnym zakręcie o czym przekonali się bohaterowie powieści Katarzyny Białkowskiej.

To kontynuacja serii Gra o serce, którą polecam czytać z zachowaniem chronologii. Wcześniejsze wydarzenia rzutują na aktualne wybory bohaterów i prowadzą ich w konkretnym kierunku. Autorka uzupełnia fabułę o odpowiedzi na zadane wcześniej pytania i jednocześnie dorzuca nowe fakty, aby intrygować czytelnika, kusić go obietnicą intensywnych emocji a także zbudować całą przestrzeń wokół skomplikowanego wątku romantycznego. Wydaje się również, że drugi tom nabiera mocniejszego wydźwięku, potęguje wrażenia i wprowadza na scenę jeszcze więcej wydarzeń, dzięki czemu nieustannie coś się dzieje a akcja nabiera rozpędu z każdą kolejno przerzuconą stroną. 

Shy i Sky to urocza para. Przyciągają się i odpychają niczym w szalonej i pozbawionej zasad grze a jednak wszyscy doskonale wiemy, że są sobie pisani. Trzymamy kciuki za to, by w końcu zrozumieli na czym polega ich szczęście, ale jednocześnie mamy nadzieję, że ich przepychanki jeszcze chwilę potrwają, ponieważ nadają one intensywności wydarzeniom i sięgają po konkretne uczucia. Wciąż czujemy wiszącą w powietrzu tajemnicę i dostrzegamy pytania na które nie ma konkretnych odpowiedzi co zagęszcza atmosferę a sama relacja postaci ukazująca siłę miłości otula nas swoimi ramionami. Pięknie bowiem obserwuje się uczucie, które zacieśnia swoje więzi mimo narastających problemów i walczy o miejsce, gdy wydaje się, że nic już nie można odbudować.

Dwa różne światy stanęły na swojej drodze, aby zbudować spójną całość. Shy i Sky różnili się od siebie tak bardzo jak to tylko było możliwe a jednak ich wzajemne przyciąganie było znacznie silniejsze. Autorka stworzyła wokół nich piękny wątek romantyczny, jednocześnie nie zawłaszczając jednym motywem całej fabularnej przestrzeni, bowiem skomponowała całość na bazie kilku wątków, które idealnie się uzupełniały. Plastycznym stylem, kreując skomplikowane postacie i budując napiętą atmosferę związaną z sekretem w tle Białkowska stworzyła intrygującą opowieść od której trudno było mi się oderwać. Nadała historii cech wiarygodności, zbudowała ją z wielu warstw i jeszcze bardziej zaskoczyła niż w przypadku pierwszego tomu. 

"Gra o miłość" to opowieść o miłości walczącej z wielkimi przeciwnościami, o sile uczucia a także o pasji, która pozwala nam wypłynąć na powierzchnię. Napisana z pomysłem, wykorzystująca swój potencjał a także wprowadzająca powiew świeżości na dobrze znanym nam gruncie. Nie ma w tej relacji żadnego przekłamania ani nielogicznych zachowań, jest za to poczucie akceptacji i zrozumienia z czym bez problemu potrafimy się utożsamić. Jeśli zatem poszukujecie dojrzałej romantycznej serii - polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz