Autor: Sarah Dunant
Tytuł: Krew i piękno
Tytuł oryginału: Blood and Beauty
Wydawnictwo: Black Publishing
Liczba stron: 622
"Krew i piękno" to sfabularyzowana powieść historyczna o mrocznej rodzinie Borgiów, która ma swój początek w renesansowej Italii 1492r. Historia tej rodziny nie jest nikomu obca - powstały liczne filmy, seriale, książki fabularne i naukowe, a także liczne fakty i spekulacje. Granica prawdy i fikcji powoli zaczęła się zacierać przez mijające stulecia, a podobne publikacje pomagają utrzymać w pamięci obraz rodu, który nie cofnie się przed niczym, by dojść do władzy.
"Co było niegdyś językiem dyskrecji, jest teraz językiem władzy."
Rodzina Borgiów znana jest ze swojego upodobania do zabierania głosu w sprawach Kościoła i polityki w każdym możliwym momencie. To oni w czasach swej świetności plasowali się na czołowych miejscach w hierarchii rządzących. Korupcja, okrucieństwo, pięcie się do sławy po trupach i wszechogarniające zło w ludzkiej postaci - a wszystko to w samym sercu Rzymu. W 1492r. Rodrigo Borgia zostaje papieżem i jako Aleksander VI musi poradzić sobie z wrogami czyhającymi na jego upadek. Jednak Aleksander nie cofnie się przed niczym i wykorzysta w dojściu do celu wszystko, nawet własną rodzinę.
Pojawiają się nieślubne dzieci papieża - Cezary i Lukrezja i zawłaszczają w dużej mierze uwagę czytelnika, wysuwając się na plan pierwszy. Autorka skrupulatnie podeszła do przedstawienia tych postaci i śledząc ich losy przedstawiła misterną grę intryg dworu papieskiego. Cezary nie ma obiekcji przed użyciem fizycznych tortur, a Lukrezja znalazła się w samym środku pola bitwy o władzę i stanowisko, przez co doskonale przekonała się na własnej skórze jak ciężka jest przymusowa miłość i małżeństwo. Losy tych bohaterów wzajemnie się przeplatają i stanowią kompletną całość. Niestety skrupulatność autorki w kreacji bohaterów odbiła się na fabule, w której miejscami pojawiło się zbyt dużo pobocznych wątków. Wszystkie zostały skończone, ale ciągnięte zbyt długo odbiegały od tematu i spowalniały akcję. Gdyby nie to, książka według mnie nie miałaby wad.
"Krew i piękno" to idealny tytuł w całości odzwierciedlający tematykę książki. Jest krew - bo, dojście do celu po trupach, jest piękno - ale w najgorszym znaczeniu tego słowa zaczynając od dumy, a kończąc na szlachetnej wyniosłości. Lektura liczy wiele stron, ale sposób przedstawionych wydarzeń pochłania na tyle, że czas miedzy stronami ucieka w szybkim tempie, a lektura zdecydowanie za szybko ma się ku końcowi.
"Słychać tylko płacz i narzekanie. Nigdy za ludzkiej pamięci Kościół nie znajdował się w tak rozpaczliwym położeniu."
Sarah Dunant potrafi oczarować słowem. W czasie czytania nie mogłam oprzeć się wrażeniu realności opisywanych miejscy czy bohaterów. Chyba najbardziej podobała mi się w fabule świadomość, że autorka niczego przede mną nie ukrywa, nic nie zataja. Otwarcie opisywała każde sceny, nie miała oporu przed zajrzeniem w nieproszone miejsca i ujawniała wszystko to o czym chciałam widzieć.
"Krew i piękno" to książka, która wzbudza zaufanie już od pierwszych stron. Każda minuta poświęcona lekturze staje się nie tylko przyjemną lekcją historii, ale i przygodą o której nie można zapomnieć. Napisana w doskonałym stylu i z wielkim zaangażowaniem przekona do siebie nie tylko fana powieści historycznych, ale każdego czytelnika szukającego wrażeń. To jedna z lepszych książek tego gatunku jakie czytałam. Po tej lekturze zdecydowanie sięgnę po pozostałe książki autorki.
Ocena: 4/6
Już dawno nie czytałam powieści historycznej, ale skoro tę polecasz, to będę mieć na uwadze, zapowiada się interesująco!
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto, intryga goni intrygę i nie nudzi tak jak typowa powieść historyczna ;)
UsuńBardzo podoba mi się język tej lektury, który nie pozwala oderwać się od niej (właśnie czytam)
OdpowiedzUsuńTak, dla mnie styl autorki był kluczową częścią książki ;)
UsuńTomisko takie!
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała, ale to dopiero w czasie wakacji! :)
To tomisko czyta się jednym tchem. Nie ma co się obawiać! ;)
UsuńNiestety nie zainteresowała mnie ta książka, dlatego po nią nie sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńNic nie szkodzi, ale gdybyś jednak zmieniła zdanie naprawdę polecam :)
UsuńNie jestem miłośniczką powieści historycznych, dlatego wątpię, aby powyższa książka zrobiła na mnie entuzjastyczne wrażenie.
OdpowiedzUsuńPo oczach wcale nie daje to, że książka zżyła się z historią. Na pierwszym planie jest intryga, a historyczne poparcie to tylko fakt :)
UsuńChyba że tak, w takim razie nie skreślam tej pozycji całkowicie.
UsuńNie przepadam za powieściami historycznymi, ale jeśli książka sprawiła wrażenie realności, to z chęcią.
OdpowiedzUsuńRealność, autentyczni bohaterowie - całość naturalna :)
UsuńNie zawiodłam się jeszcze na publikacji wydawnictwa Black Publishing, a tematyka tej książki również wydaje się ciekawa, dlatego chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJest, jest - ciekawa i bardzo wciągająca ;)
UsuńNie jestem fanką powieści powieści historycznych, czytanie ich mnie męczy :(
OdpowiedzUsuńKiedyś też trzymałam się od nich z daleka, ale teraz właściwie chyba je uwielbiam ;) Zawsze staram się jednak wybierać bardziej fabularne niż naukowe ;)
UsuńMogłabym ją poznać bliżej :)
OdpowiedzUsuńPolecam, naprawdę warto trochę poczytać o tej rodzinie. Chociaż ciarki po plecach biegają od ich chorych pomysłów ;)
UsuńPo pierwsze - świetna recenzja :) przekonałaś mnie do książki, mimo, że ostatnio mam ochotę na inny rodzaj literatury :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńNie przepadam za powieściami historycznymi, ale to tylko dlatego, bo zraziłam się Zakazaną Królową. Po tą chętnie bym sięgnęła, bo na pewno nie jest tak cukierkowa, jak ta, która wymieniłam. Może wtedy mi się odmieni ;)
OdpowiedzUsuńSłodyczy tutaj nie ma za grosz, chyba, że tej perfidnej i celowej ;) Intryga, manipulacje i gra pionkami w postaci własnej rodziny :)
UsuńTrochę szkoda, że natłok wątków negatywnie odbija się na fabule, ale z drugiej strony, zainteresowałaś mnie i chyba dam szansę tej powieści :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie szkoda, ale to chyba minus wszystkich książek historycznych. Trzeba przymknąć na to oko, bo fabułą dobra :)
UsuńCzytałam już o tej książce i bardzo chciałabym ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńCzasy historyczne zdecydowanie mnie odpychają, jednak wątek z Kościołem bardzo mnie interesuje... sama nie wiem.
OdpowiedzUsuńUmiesz zachęcić, muszę to przyznać po raz kolejny ;) Książka nie wpisuje się w moje ulubione kierunki literackie, ale moją mamę skusiłaś do natychmiastowej wyprawy na poszukiwania ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i jest mi ogromnie miło! Mam nadzieję, że mama się nie rozczaruje i nie zacznie na mnie narzekać ;)
UsuńPowieść historyczna to nie jest gatunek za którym przepadam, a z tą książką mogłabym się zapoznać :))
OdpowiedzUsuńZ powieścią historyczną zazwyczaj mam nie po drodze, ale nie skreślam ,,Krwi i piękna" całkowicie - w końcu kiedyś zapragnę odmiany, więc czemu by nie sięgnąć po książkę Dunant? :)
OdpowiedzUsuń