Wielkanocny TAG książkowy zawitał również i na moim blogu. A jako, że wielkimi krokami zbliża się koniec (straszne!) świąt i czas powrotu do codzienności (okropne!) korzystam z ostatnich chwil nicnierobienia i prezentuję przed Wami moje odpowiedzi:
Uwielbiam wszelakie książki o podróżach w czasie, ale wiele z nich nie spełnia moich oczekiwań. Dlatego z niecierpliwością czekam na kontynuację "Podróży w czasie" Rysy Walker. Jednej z lepszych serii o podróżowaniu w czasie jaką czytałam i która całkowicie zadowoliła mnie pod kątem skoków, bohaterów i fabuły.
2. Jajko – książka, która cię
zaskoczyła.
Myślę, że śmiało mogę napisać, że wielkim zaskoczeniem była dla mnie książka "Althea & Oliver" Cristiny Moracho.
Kompletnie nie spodziewałam się takiego rozwoju sytuacji, a nietypowe poprowadzenie fabuły a z tym zupełnie zaskakujące zakończenie idealnie pasuje jako odpowiedź w tym pytaniu.
3. Tropienie jajeczek – książka,
którą z trudem dostałeś w swoje ręce.
Najwięcej czasu zabrało mi dostanie w swoje łapki "Wolałbym żyć" Thierry Cohen'a. Po przeczytaniu pożyczonego egzemplarza zakochałam się w tej książce, ale niestety od dawna nie jest już wydawana a rozglądanie za własnym, używanym egzemplarzem zajęło mi naprawdę sporo czasu.
4. Owieczki – dziecięca książka, którą nadal uwielbiasz.
Zdecydowanie "Pięciopsiaczki" Wandy Chotomskiej. W dodatku to moje pierwsza książka z autografem i to jakim! Specjalnie dedykowanym dla mnie, bo spotkanie z autorką odbyło się w małej bibliotece i miałam mnóstwo czasu na rozmowę z Panią Wandą i zarówno wydarzenia jak i książka zapadły mi w pamięć. Do dziś uwielbiam wracać do historii Pięciopsiaczków.
5. Wiosna – książka z okładką, która
przywodzi ci na myśl tę porę roku.
Może nie do końca związana z porą roku, ale u mnie za oknem panuje dosłownie "Nadciąga burza" Robin Bridges. Idąc na spacer wyglądam dokładnie jak bohaterka z okładki ;)
6. Jezus – religijna książka, którą
kochasz.
Książek o podobnej tematyce nie ma za wiele na mojej półce i rzadko po nie sięgam, ale "Wolałbym żyć" Thierry Cohen'a ma mocny religijny wydźwięk a tak się składa, że to moja ulubiona książka.
7. Zmartwychwstanie – książka od nie żyjącego już autora.
7. Zmartwychwstanie – książka od nie żyjącego już autora.
Na pewno "Kwiaty na poddaszu" V.C. Andrews i cała jej seria plus nowy cykl książek o rodzinie Casteel. Autorka fantastycznie potrafiła wykreować świat i swoich bohaterów a wszystkie jej książki są dla mnie niesamowite. Chociaż to seria o rodzinie Dollangangerów stoi u mnie na honorowym miejscu.
8. Koszyczki – książka, która aktualnie znajduje się na twojej liście życzeń.
8. Koszyczki – książka, która aktualnie znajduje się na twojej liście życzeń.
Moim największym książkowym życzeniem jest niewydana jeszcze książka Lauren Oliver z opowiadaniami serii Delirium. Już nie mogę się doczekać jej premiery i przysięgam, że im do niej bliżej, tym bardziej chcą ją mieć!
9. Cukierki – słodka książka.
Najsłodsza książka, aczkolwiek w bardzo pozytywnym sensie, to dla mnie "Utrata" Rachel van Dyken. Co prawda wylukrowana jak porządny pączek, ale niezwykle przyjemna, ciepła i kojąca a samo zakończenie przelewa lukrowy garnek i - co dziwne! - bardzo mi się to podobało.
10. Peeps – otaguj kogoś!
TAGuję wszystkich, który skomentują ten post ;)
A teraz łapka w górę, kogo przeraża wizja powrotu do rzeczywistości? I komu przybyło 3kg więcej? ;)
Mi nie przybyło nic kilogramów a nawet wręcz przeciwnie ^^
OdpowiedzUsuńDo rzeczywistości też bym już wróciła, bo mnie jakoś zmęczyły te święta :)
O tak, wczoraj skończyłam "Pandemonium" Oliver; jestem w trakcie pisania jej recenzji i nie dziwię się, że nie możesz doczekać się "Opowiadań". Ja chyba umrę, koniec tej książki - mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi, - mnie zrujnował. Mnie raczej nic nie przybyło, bo w Wielki Czwartek zakładali mi aparat ortodontyczny i dietę mam "papkową" + bez podjadania pomiędzy posiłkami. Jest przynajmniej jakiś plus ;)
OdpowiedzUsuńZ tych wymienionych książek największą ochotę mam na "Altheę i Olivera" :)
OdpowiedzUsuńwww.maialis.pl
Świetna sprawa! :D
OdpowiedzUsuńJa to się czuję pełna po świętach - za dużo.
Ciekawy, okolicznościowy TAG :) Mam nadzieję, że mi żadnego kg nie przybyło!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że zgadzam się z "Utratą". Książkę pod numerem 1 muszę obczaić, uwielbiam podróże w czasie. Również czekam na opowiadania z serii Delirium.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością wstawię ten TAG u siebie, dzięki. :)
PS Ja chyba przytyłam z 10kg
Powrót do rzeczywistości? Ale jak to? Ale tyle książek jeszcze do czytania :(
OdpowiedzUsuńPo raz drugi widzę ten tag i muszę powiedzieć, że jest bardzo pomysłowy. Ciekawe połączenie książek i świąt Wielkanocnych. Bardzo miły i luźny post,
Życzę jeszcze chwili miłego czytania oraz cieplutko pozdrawiam! :)
Świetny wielkanocny post :) Poprawiłaś mi humor. A dodatkowych kilogramów niestety przybyło, i teraz muszę szybko się ich pozbyć :)
OdpowiedzUsuńFajny ten tag :) Ciekawe książkowe odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńmi troszkę przybyło, może nie aż 3kg, ale zawsze coś... i chyba się wezmę za ćwiczenia. :P (znając życie, i tak się nie wezmę)
OdpowiedzUsuńciekawe odpowiedzi, nie znam wielu z tych książek. ;p
Brrr... jak pomyślę, że w środę mam wracać znowu do szkoły to mnie ciarki przechodzą... No cóż mówi się trudno.
OdpowiedzUsuńTeż zaliczam się do osób, którym waga po świętach pokazuje więcej niż przed ;) "Kwiaty na poddaszu" ile ja się za tą książką nabiegałam, a i tak nie udało mi się jej jeszcze nabyć ;)
OdpowiedzUsuńTwój blog został przeze mnie nominowany do Liebster Blog Award, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńhttp://somedayiwillbewayland.blog.pl
Tag mi się podoba, ale chyba z własnymi odpowiedziami będę musiała poczekać na kolejną Wielkanoc :P Co do Świąt, to mnie też szkoda, że już koniec odpoczynku :(
OdpowiedzUsuńŚwietnie odpowiedzi! Dobrze zrobiłam, że cię otagowałam :) Czekam na więcej TAGów w twoim wykonaniu!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post, z chęcią czytałem. Nie mogę nie zgodzić się z punktem pierwszym i drugim ;)
OdpowiedzUsuńRównież nie mogę się doczekać premiery opowiadań z serii Delirium, choć pewnie i tak nie prędko będzie mi dane je przeczytać :(
OdpowiedzUsuńKomentuję post, ale TAG wykonam dopiero za rok, bo święta mi się już skończyły :/
Żadnej książki nie znam :D Ja się z jednej strony cieszę z powrotu do codzienności, bo święta mnie bardzo wymęczyły i bardzo się przejadłam :D A z drugiej tęskno mi za domem :(
OdpowiedzUsuńżadnej książki nie znam xDD Na drobię to :) Na pewno TAG zrobię :D
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com