"Aminata. Siła miłości" Lawrence Hill
Tyt. oryg. The Book of Negroes, Wyd. Black Publishing, Str. 533
Są historie o których warto czytać, odnaleźć dla nich osobne miejsce w umyśle i przechowywać je jak największe skarby. "Aminata" to serial, który ostatnio zawitał na antenę telewizji polskiej, ale to również książka - niesamowita i budząca wielki szacunek.
Aminata Diallo urodziła się w 1745 roku w Bayo - zachodnioafrykańskiej wiosce. W wieku jedenastu lat została porwana przez brytyjskich handlarzy niewolnikami odbyła podróż przez Atlantyk by trafić do Karoliny Południowej. Nie mogła się jednak pogodzić z losem jaki ją spotkał i podjęła desperacką próbę ucieczki z niewoli.
"Przywieziono nas na wyspę położoną tuż u wybrzeża kraju toubabów. Została nas około setka. Wszystkich umieszczono w kwadratowym forcie. Toubabowie stali na warcie przy bramie i patrolowali wnętrze uzbrojeni w pałki i ogniste kije, najczęściej jednak zostawiano nas w spokoju i pozwalano się zastanawiać, co z nami będzie."
Aminata to główna bohaterka i narratorka swojej opowieści. Powoli przedstawia czytelnikowi historię swojego życia bez ubarwiania faktów, bez unikania drastycznych scen a za to z całą brutalnością wydarzeń. Kobieta wykazała się dużą siłą woli i determinacją, bez której nie odnalazłaby się w okrutnych realiach czasów, w których przyszło jej żyć. Uciekając z niewoli wykazała się nie tylko odwagą, ale roztropnością i wielką inteligencją. To bohaterka, która może stanowić wzór dla wszystkich niedowiarków i dla tych, którzy zapomnieli jak to jest dążyć do celu.
Książka prezentuje sobą całą paletę barwnych i dogłębnie przedstawionych postaci z ich nadziejami i marzeniami. Ale to nie jedyny atut tej powieści. To historia o niezwyklej sile przyjaźni i miłości oraz o szukaniu własnego miejsca w świecie. Aminata przeszła długą drogę, na końcu której zgromadziła wszystko to co udało jej się uzyskać. Nie zapomniała przy tym jednak o tym co straciła w czasie swojej wyprawy. Musiała stawić czoła nie tylko bólowi, ale również stracie i zdradzie, które bolały znacznie bardziej niż fizyczne cierpienie. To prawdziwa opowieść o człowieczeństwie i próbie powrotu do ukochanego domu. Pisana z klasą gwarantującą wysoką obrazowość scen i językiem prostym a jednocześnie dobitnym.
"Musi istnieć jakiś powód, dla którego żyłam w tych wszystkich krainach, przetrwałam te wszystkie morskie przeprawy, podczas gdy inni padali od kul albo zamykali powieki i siłą woli kończyli żywot."
Książka Hilla to imponujące dzieło historyczne ze wstrząsającą fabułą, ale to co wzbudziło mój niekłamany szacunek to podejście do człowieczeństwa - bez reszty szarpie za struny ludzkich uczuć, sprawia, że nie da się o tym zapomnieć a całość pozostawia po sobie słodko-gorzki posmak o tym, że każdy człowiek ma prawo do wolności, piękna życia i niezachwianego szacunku.
"Aminata. Siła miłości" to emocjonalna petarda. W tej opowieści jest tyle emocji, że czasami zastanawiałam się jak dotrwam do końca i czy moje serce na pewno to wytrzyma. Jestem niezwykle dumna goszcząc na swojej półce powieść, która poruszy najtwardszego czytelnika. Polecam wszystkim - bez wyjątku, bo można w niej przepaść bez pamięci.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Black Publishing.
Niesamowicie podoba mi się Twoja recenzja!. 3 ostatnie akapity są obłędne i sprawiły, że zapisuję sobie tę pozycję, bo emocjonalne książki to zdecydowanie to, czego poszukuję.
OdpowiedzUsuńMignął mi ten serial w TV, ale w jakiejś niedogodnej porze leci, bo bliżej się nie zainteresowałam... Szkoda...
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się bardzo interesująca i wartościowa :)
OdpowiedzUsuńImponujące dzieło historyczne? Emocjonalna petarda? Jestem na tak ! :-)
OdpowiedzUsuńTo mnie na pewno "zabije" emocjonalnie. Jestem bardzo czuła na takie książki, co nie oznacza, że z niej zrezygnuje :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już serial jest ciekawy i momentami wzruszający z chęcią sięgnę po książkę.
OdpowiedzUsuńOglądałam dwa pierwsze odcinki serialu i niestety nie zainteresowała mnie historia Aminaty :/ Może z książką byłoby lepiej ale nie zaryzykuję kupna egzemplarza. poczekam na jakąś wymiankę, konkurs albo zobaczę w bibliotece.
OdpowiedzUsuńPowieść wydaję się być naprawdę warta uwagi, będę musiała po nią w niedługim czasie sięgnąć.
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzję!
Bardzo zaciekawiłaś mnie tą książką, natychmiast dodaję ten tytuł do mojej listy :))
OdpowiedzUsuńOglądałam tylko jeden odcinek serialu, chyba drugi i przykuł moją uwagę. Wprawdzie nie oglądam dalej z braku czasu ale książkę na pewno przeczytam, bo kocham takie historie.
OdpowiedzUsuńWidziałam odcinek serialu i historia jest wciągająca i wstrząsająca. Bardzo chciałabym przeczytać książkę. Pozdrawiam, wspaniała recenzja.
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o tej książce, a w dodatku ty także polecasz. Aminato, nadchodzę!
OdpowiedzUsuńTakie emocjonalne książki zawsze na mnie mocno wpływają...
OdpowiedzUsuńO serialu nie słyszałam, ale po książkę chętnie sięgnę, bo takie historie zazwyczaj dostarczają mnóstwo emocji.
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam, ale oglądałam serial, który zrobił na mnie ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńBędę miała tytuł na uwadze, bo książka wydaje się naprawdę ciekawa, a z resztą lubię czasami sięgnąć po coś, co dotyczy dosyć ciężkich tematów.
OdpowiedzUsuńNie muszę mówić, że to książka i historia idealna dla mnie. O serialu nie słyszałam, ale w tym wypadku mam większą ochotę na książkę.
OdpowiedzUsuńKupiłam "Aminatę" i teraz nie mogę się doczekać, aż oddam się lekturze. Oceny na Goodreads były wysokie i entuzjastyczne, więc nie mogłam się oprzeć. Najwyraźniej było warto :).
OdpowiedzUsuńZdecydowanie książka dla mnie. Uwielbiam emocjonalne książki i mam wrażenie, że ta książka bardzo mi się spodoba :D
OdpowiedzUsuńZwykle boję się podobnych książek, zbyt mocno na nie reaguje. Tej również się obawiam, mogłaby być dla mnie szokiem. Siła walki bohaterów jednak zwykle nie pozwala mi odłożyć książki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wow ta książka jest naprawdę godna uwagi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Mam w planach książkę, jak i film ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej wcześnie ale nie przeczytam bo sądząc po recenzji nie nadaję się dla mnie :>
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do LBA. Więcej szczegółów: http://fandomowe-zycie-prim.blogspot.com/2015/06/liebster-blog-award.html
Cholera, niewątpliwie zostałam zainteresowana, słowa "petarda emocji" sprawiły, że to dla mnie must-read ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać książkę! Moja mama oglądała serial i była pod wrażeniem...
OdpowiedzUsuńDostałam tę książkę na urodziny od koleżanki i juz nie mogę doczekać się lektury! Czekam tylko na odpowiedni nastrój do jej czytania:)
OdpowiedzUsuń