"Playlist for the Dead" Michelle Falkoff, Wyd. Feeria Young, Str. 270
PREMIERA: 4 listopada 2015r.
PREMIERA: 4 listopada 2015r.
Czy śmierć może być początkiem? A jeśli nawet, to początkiem czego? I dla kogo? Kiedy strata jest tak wielka, że każdy kolejny oddech pali żywym ogniem, można liczyć na to, że czeka na nas coś więcej?
"Zrozumiałem, że Hayden nada ma przede mną sekrety. Tak jak do tej pory."
Sam to chłopak, który przepada za grami komputerowymi i książkami. Dzięki temu może znaleźć się w zupełnie innym, lepszym świecie. W liceum przyjaźni się z Haydenem i ich życie toczy się spokojnym rytmem. Jednak gdy najlepszy przyjaciel popełnia samobójstwo wszystko traci sens. Wszyscy wiedzieli, jak trudne życie miał Hayden, nikt jednak nie podjął jakichkolwiek działań, by mu pomóc. Chłopak po swojej śmierci pozostawia po sobie tylko playlistę, która pozwoli Samowi wszystko zrozumieć.
Trudno jest pisać o książce, która wzbudza całą gamę przeróżnych emocji. Nie jestem pewna czy to powoli odkrywane tajemnice, czy może końcowa prawda wprawiły mnie w zachwyt i wielkie osłupienie. Fabuła potężnie mną wstrząsnęła, bo stopniowanie informacji okazało się niemal bolesnym etapem do odkrycia całej prawdy, a to co poznałam w przeciągu całej lektury okazało się naprawdę dobrą całością. Temat przemocy - tej szkolnej i tej domowej - zawsze wzbudza kontrowersje, ale tylko umiejętne przekazanie faktów potrafi wzbudzić falę zastanowienia. W tym przypadku wszystko okazało się kompletne i mądrze przemyślane, a sama historia ciągle pozostaje w mojej głowie. Autorka doskonale przedstawiła świat młodych ludzi, angażując w to duże emocje jednocześnie zaznaczając jak wielkie znaczenie ma miłość i przyjaźń.
Jestem pewna, że cała historia nie byłaby tak przejmująca, gdyby nie bohaterowie, którzy naprawdę mogą pochwalić się wielkim zaangażowaniem w sprawę. To pełnowymiarowe postacie przepełnione emocjami, które dzielą się z czytelnikiem bólem, stratą i nadzieją na lepsze jutro. Sam, główny bohater czuje się zdradzony i samotny, bo za nic nie potrafi zrozumieć decyzji przyjaciela. W jego głowie pojawia się wiele pytań, które zostały bez odpowiedzi, a kiedy podejmuje wyzwanie rozszyfrowania wszystkich tajemnic sam nie jest gotów na to co otrzyma na końcu swojej drogi. Z kolei historia Haydena otwiera problematyczny, licealny świat. Chłopak w pewnym sensie odtrącony przez rodzinę musiał zmagać się z potworami w szkole, którzy nie opuszczali go nawet poza jej murami. Nie wytrzymał życia, które mu zaproponowano, a jednak wykazał się najbardziej dorosłą postawą w całej tej historii. Trudno opisać słowami to, co towarzyszyło mi przy tej lekturze, jednak mogę Was zapewnić, że sami szybko zrozumiecie co mam na myśli. Rozdziały tytułowane piosenkami wprowadzą Was do świata, który na długo zostanie w pamięci.
"I tak uważałem się za szczęściarza, bo udało mi się znaleźć superkumpla, dzięki któremu przestałem się czuć samotny - i przez wiele lat mi to wystarczało. Aż do teraz."
"Playlist for the Dead" to wzruszająca opowieść o prawdzie i brutalności świata, w którym na skraju zapomnienia pojawia się wielka przyjaźń. Nic nie działa na zmysły tak bardzo jak muzyka a w połączeniu z trudnym tematem potrafi zdziałać cuda. Fabuła tej książki intryguje, chwyta za serce i skłania do myślenia. To mocna, dosadna opowieść, która niczego nie zataja - polecam!
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Feeria Young.
Książkę możecie zakupić na stronie: Empik.com
Książkę możecie zakupić na stronie: Empik.com
Muszę przeczytać! Po prostu nie widzę innej opcji!
OdpowiedzUsuńW ostatnim czasie naczytałam i nasłuchałam się mnóstwa pozytywnych opinii o tej książce i musi ona wpaść w moje ręce jak najszybciej! :) Mam tylko nadzieję, że mnie nie zawiedzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dużo ostatnio książek, gdzie mowa jest o samobójstwach. Jak tylko będę mieć okazję, to po "Playlist for the Dead" pewnie sięgnę, skoro twierdzisz, że warto.
OdpowiedzUsuńTeraz oi tej książce jest bardzo głośno. Osobiście oczekue po tej pozycji emocjonalnych przeżyć. Mam nadzieje, że sie nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńhttp://kruczegniazdo94.blogspot.com
Zaintrygowałaś mnie swoją recenzją i chyba jednak skuszę się na tę pozycję.
OdpowiedzUsuńps. umknęła Ci literka w słowie: zakpić zamiast zakupić :)
Bardzo chciałam przeczytać tę książkę, ale przyznam szczerze, że spodziewałam się nieco schematycznej powieści, która nie wzbudzi we mnie ogromnych emocji. Chyba będę musiała zupełnie inaczej podejść do tej książki. Przemawiają do mnie zwłaszcza te piosenki połączone z trudnym tematem, bo z tego zawsze wynika coś dobrego.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Jestem jej bardzo ciekawa. Uwielbiam książki gdzie muzyka odgrywa bardzo ważna rolę :)
OdpowiedzUsuńJuż dziś pisałam pod recenzją tej książki , że mam mieszane odczucia względem fabuły. Czas pokaże czy się na nią skusze :)
OdpowiedzUsuńMam ją już na półce i planuję przeczytać w przyszłym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się bardzo ciekawie, a po twojej pozytywnej recenzji z pewnością zapoznam się z nią :)
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł brzmi intrygująco.. Na pewno przeczytam, muszę kupić ją jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńFajnie, gdy książka wzbudza aż tyle emocji. Może się na nią skuszę kiedyś.
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa tej książki już w momencie jak ją zapowiadałaś, ale teraz wiem, że koniecznie muszę ją poznać. Temat trudny, ale skoro bohaterowie są prawdziwi, a historia chwyta za serce to nie mam żadnych wątpliwości czy czytać, czy nie.
OdpowiedzUsuńKsiążka wzbudziła w Tobie morze emocji? Biorę w ciemni!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justyna
Ta pozycja w jakiś sposób mną zawładnęła. Niby prosto napisana, ale z drugiej mówiąca o trudnym temacie.
OdpowiedzUsuńNa razie musiałam zrezygnować z lektury tej książki ;)
OdpowiedzUsuńAle niebawem możeee przeczytam :D
Tę książkę sobie odpuszczę, to nie dla mnie;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Jakoś nie mam ochoty na ten tytuł, jednak Królik (druga recenzentka na Bluszczu) chętnie by się zaopiekowała tą książką. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie jej czytania i szczerze mówiąc jeszcze nie mam do końca poukładanych wrażeń...
OdpowiedzUsuń