piątek, 4 grudnia 2015

"Pewnego dnia" David Levithan

"Pewnego dnia" David Levithan, Tyt. oryg. Another Day, Wyd. Dolnośląskie, Str. 280

Po wyjątkowej lekturze "Każdego dnia" wypatrywałam dnia premiery kontynuacji serii Levithana, który - nie ukrywam - naprawdę mnie zaintrygował. Niebanalna powieść oczarowała mnie swoją prostotą na tyle, że od razu trafiła na miejsce moich ulubionych lektur.

"Nienawidzę, gdy moi tak zwani przyjaciele uważają, że lepiej znają moje życie niż ja sama. "

Uwielbiam książki, w których rozdziały na przemian oddają narracją to jednemu, to drugiemu bohaterowi, bo tak łatwiej jest mi poznać wszystkie punkty widzenia postaci. Mogę również dzięki temu zmierzyć się z fabułą w bardziej znaczący sposób. Nie jestem jednak zwolenniczką podobnego rozwinięcia w dłuższej formie - dwutomowej serii, gdzie każda część opowiada tą samą historią z perspektywy różnych bohaterów. Tak było w przypadku "Hopeless" i "Losing Hope" Hoover i tak jest również tutaj. Zdarzają się jednak wyjątki, takie jak książka "Pewnego dnia", które stanowią całkiem przyjemne dopełnienie historii. 

Tym razem opowieść toczona jest z perspektywy Rhiannon, dziewczyny, która uważa, że niewiele jej się w życiu należy. Nieustannie powtarza sobie, że jedynie nijaki Justin może bez żadnych obaw przyjąć miano jej chłopaka. A gdy pewnego dnia jej beznadziejny chłopak nagle zmienia się w ideał, dziewczyna jeszcze nie wie, że Justin tak naprawdę nie jest sobą. I to dosłownie. Przyznaję, że lektura mnie zaskoczyła - oczekiwałam dalszych losów bohaterów, którzy mnie zaczarowali swoją historią, a w rezultacie dostałam odmienny punkt widzenia na tą samą opowieść. Żałuję, że potoczyło się tak, a nie inaczej, bo wiele wątków nie zostało bardziej rozbudowanych, ale mimo wszystko ponownie zachwyciłam się lekturą, jakby odrobinę bardziej refleksyjną.

W pierwszej części historii Rhiannon nie do końca mnie do siebie przekonała, ale przy bliższym poznaniu moja nieszczególna sympatia zmieniła bieg. Owszem, na początku denerwowała mnie jak mało który bohater swoją bierną postawą wobec tego co ją spotyka. Nie wspominając już o tym, że chłopak jakiego sobie wybrała to idealny kandydat na miano najgorszej sympatii wszech czasów. Jak widzicie - w czasie lektury nie brakowało mi emocji i tak, od zdenerwowania, poprzez zaciekawienie w końcu ponownie zaczęłam kibicować Rhiannon i A. 

"Przypominam sobie ocean i wiem, że gdziekolwiek los mnie zaniesie, chcę go zabrać ze sobą."

Levithan potrafi pisać, ciekawi i wzbudza sympatię, więc nie miałam problemu żeby na nowo zaczytywać się w poniekąd tej samej historii. Chociaż może nie powinnam tak pisać, bo to nie jest do końca prawda. Tym razem poznałam świat dziewczyny, która nie ma w życiu łatwo i sama spisuje się na taki los. A jednak w końcu przeżywa piękną, choć i tragiczną miłość, która wzrusza, wstrząsa i daje sporo do myślenia. Czy nie powinniśmy czerpać garściami szczęśliwych chwil, jeśli są tak bardzo ograniczone?

Historia miłosna w książce "Pewnego dnia" jest piękna i niepodważalnie wyjątkowa. Nie jest to powieść, która przebija swoją poprzedniczkę, ale wciąż składani do przemyśleń oraz zaskakuje prostą i jednocześnie niebanalną fabułą. Mogę powtórzyć wielokrotnie: to naprawdę bardzo, bardzo dobra historia, która jest zdecydowanie warta uwagi. Dlatego polecam - fanom wyjątkowych historii miłosnych i intrygujących rozwinięć oraz tym, którzy szukają czegoś zupełnie innego. 

Seria Każdego dnia:
Każdego dnia | Pewnego dnia

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskie

29 komentarzy:

  1. Nie czytałam żadnej z tych książek, ale skutecznie mnie zachęcasz ;). Też bardzo lubię, gdy narratorem jest raz jeden a raz drugi bohater ;). Zapisuję!
    Pozdrawiam ciepło!

    wirtualnaksiazka

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej serii, ale mam na nią ogromną ochotę. Muszę tylko wygospodarować więcej wolnego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie sięgnę do tej serii ;) Mam nadzieję, że znajdę coś dla siebie.
    modnaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi pierwsza część bardzo się podobała, ale druga dla mnie okazała się fiaskiem. Nic nowego w niej nie odnalazłam i szczerze bez jej znajomości bym się obeszła.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie poznałam serii, ale mam nadzieję w najbliższym czasie to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawi mnie ta książka i już kilka razy próbowałam na nią polować, jednak zawsze wygrywało coś innego ;D

    Pozdrawiam
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Różne opinie słyszałam o tej książce, ale myślę, że któregoś dnia sama się za nią zabiorę żeby sprawdzić jaka będzie moja opinia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam okazji czytać, ale z tego co widzę to zapowiada się ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zainteresowałaś mnie tą książką, muszę zdobyć pierwszy tom ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę w końcu sięgnąć po pierwszy tom, skoro seria trzyma poziom. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem, że zainteresowałaś mnie. "Każdego dnia" bardzo mi się spodobało, ale nie miałam zamiaru czytać kontynuacji właśnie przez to, że "Pewnego dnia" jest tą samą historią przedstawioną z innej perspektywy. Teraz zastanawiam się, czy jednak jej nie przeczytać.
    Pozdrawiam,
    isareadsbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznam, że nie słyszałam o tej serii, lecz przepadam za intrygującymi rozwinięciami i czuję, że w tej historii mogłabym się odnaleźć. Twoją rekomendację bardzo dobrze się czyta, myślę, że mnie przekonałaś, choć zacznę od pierwszej części. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam w planach tą serię i bardzo się cieszę, że ma takie dobre opinie :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Z pewnością zapoznam się z tą serią :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam, ale mam zamiar się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę w końcu zacząć przygodę z tym autorem :) "Papierowe miasta" już czekają na mojej półeczce ;) /A.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zainteresowała mnie ta historia miłosna. Z chęcią się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Przede mną jeszcze nie poznany tom pierwszy, ale ma go na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam ogromną ochotę na tę książkę i jej poprzedniczke :) mam nadzieję, że szybko wpadnie w moje ręce

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam w planach zapoznać się z twórczością autora i mam nadzieję, że nastąpi to jeszcze w tym roku:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie czytałam jeszcze żadnej z tych książek, ale słyszałam o nich i cały czas mam je na uwadze, bo czuję, że to coś dla mnie. Twoja recenzja mnie w tym przekonaniu utwierdziła :D

    http://thebookishcity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Kiedyś w wolnej chwili będę miała na uwadze tę serię:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Do tej pory nie miałam okazji sięgnąć po pierwszą z tych książek, ale mnie bardzo zachęciłaś, więc chyba pora się zapoznać z tą serią. :)
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Sama nie wiem co myślec o tyej ksiażce, gdyż nie przepadam za romansami jednakze coś mnie do niej ciagnie... muszę jeszcze nad nią pomyślec.
    Zapraszam:

    http://kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawa jestem książek tego autora, choć nie przepadam za kontynuacjami "od drugiej strony"... No, ale jeśli pierwsza część mi się spodoba, to pewnie i na tę się skuszę.

    Zapraszam na konkurs!

    OdpowiedzUsuń
  26. Pierwsza część ogromnie mi się podobała i już nie mogę się doczekać przeczytania drugiej. . Pozdrawiam i zapraszam do siebie
    wwww.zakladkaa.blogspot.comczytania drugiej.

    OdpowiedzUsuń
  27. ''Każdego dnia'' bardzo mi się spodobało, ale co do ''Pewnego dnia'' nie jestem pewna. Nie chcę czytać znowu tego samego, bo to tylko zniszczyłoby mi opinię o poprzedniej części.

    OdpowiedzUsuń
  28. No właśnie mi niekoniecznie podobała się ta książka.

    Zapraszam: miniksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń