sobota, 2 stycznia 2016

"Księga wyzwań Dasha i Lily" Rachel Cohn, David Levithan

"Księga wyzwań Dasha i Lily" Rachel Cohn, David Levithan , Tyt. oryg. Dash & Lily's Book of Dares, Wyd. Bukowy Las, Str. 312

Najlepszą porą na czytanie bożonarodzeniowych historii jest - nie inaczej - okres świąt Bożego Narodzenia. Dlatego chociaż książka kusiła mnie nie tylko okładką, ale przede wszystkim intrygującym wnętrzem, przygodę z nią odłożyłam właśnie na obecne święta. 

"Kto nie chciałby mieć chłopaka? Świat jest jednak urządzony w taki sposób, że niełatwo upolować tak egzotyczne stworzenie. Szczególnie dobrej jakości."

Historia pisana przez dwóch autorów nie zawsze może pochwalić się dobrym rozwiązaniem. Po pierwsze jeśli w szeregu ustawimy autora wyższej klasy z mało znaną osobowością, z góry zdajemy sobie sprawie o przesądzeniu historii i jej marnym rozwinięciu. Dlatego duet tych dwóch autorów wydawał mi się od początku intrygujący - obydwoje dopiero rozwijają swoje pisarskie skrzydła, ale na swoim koncie mają już niewielkie sukcesy. Myślę, że "Księga wyzwań Dasha i Lily" śmiało może stanąć w czołówce ich najlepszych dzieł.

Narracja prowadzona jest z podziałem na dwóch bohaterów - jeden rozdział przejmuje Lily, by po niej kolejny otrzymał Dash. Tym samym nie umknął mi żadne istotny element, a to o czym Lily nie wiedziała lub nie wspomniała, pamiętał Dash. Duet tych dwoje to mieszanka naprawdę intrygująca, zważywszy na fakt, że są dla siebie jak woda i ogień. Ona - lekka, swobodna i bez zbędnych zmartwień, on - z całą masą poglądów i pochmurną miną. Ich znajomość rozpoczyna się zupełnie wyjątkowo. Kiedy brat Lily postanawia znaleźć jej zajęcie na święta i wraz ze swoim chłopakiem tworzy dziennik wyzwań nie wie, że to dopiero początek przygody jej siostry. Dash podejmuje wyzwanie i sam nie pozostaje bierny, pozostawiając w notatniku informację zwrotną dla Lily. Tym samym rozpoczyna się ich przygoda, w której poznają siebie w tej prawdziwej, szczerej formie.

Przyznajcie sami - pomysł na fabułę naprawdę dobry. Kto z nas nie marzył choć raz o poznaniu przypadkowej osoby, która idealnie wpasuje się w nasze oczekiwania? Dash i Lily najpierw grają we własną grę, w której głównym narzędziem jest czerwony notatnik pozostawiany w najrozmaitszych miejscach i tak poznają swoje sekrety. Czy słyszeliście powiedzenie, że papier zniesie wszystko? To szczera prawda, którą bohaterowie tej historii potwierdzają. Poznają się poprzez listy i chociaż pierwsze wrażenie spotkania w realnym świecie nie cieszy się powodzeniem to wciąż mają przed sobą tą niekłamaną osobę, która przelewała na papier wszystkie swoje myśli. W dodatku niebanalna, przemyślana w każdym calu fabuła ułatwia czytelnikowi delektowanie się historią z pozoru błahą - ale mającą drugie dno. Opowieść Dasha i Lily to przede wszystkim ukłon w stronę ludzkiej natury, pełnej akceptacji mimo wad i szczęścia w nieszczęściu.

"Próbowałem pisać historię swojego życia. Zrozumiałem w końcu, że fabuła nie jest taka ważna. Najważniejsi są bohaterowie."

"Księga wyzwań Dasha i Lily" to fantastyczna opowieść z lekkością i swobodą, która w moment zjednuje sobie sympatię czytelnika. Jestem pod wielkim wrażeniem niebanalnej fabuły i bohaterów, którzy nie bali się wskoczyć w wir przygody. A czy Wy podejmiecie wyzwanie czerwonego notatnika? 

19 komentarzy:

  1. Zniechecily mnie troche te cytaty. Mam wrazenie, ze ta ksiazka jest troche zbyt mlodziezowo rozowa jak dla mnie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach tę książkę, ale na razie muszę nadrobić inne zobowiązania czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Baardzo bym chciała ją mieć na swojej półce - chociażby tylko po to, żeby ładnie wyglądała, bo okładka strasznie mi się podoba... Jeśli nie przeczytam jej w tym roku (styzeń, luty) to pewnie zrobię w następną zimę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Może być ciekawe i może nawet po nią sięgniemy ;)

    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas:
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba nie do końca moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam już tę książkę za sobą i byłam nią przyjemnie zaskoczona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może w przyszłym roku się skuszę na taką zimową opowieść :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem skłonna zaryzykować i zajrzeć do niej

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o tej książce i mam zamiar przeczytać ją w przyszłe święta. W te czytałam "mega hit" "Podaruj mi miłość". Te wyzwania wydają się naprawdę interesujące!


    Buziaki,
    Przerwa na książkę

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomysł na fabułę rzeczywiście interesujący. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz rację, chyba każdy marzył o poznaniu takiej idealnej osoby. Jestem pewna, że ta opowieść jest lekka i łatwo się ją czyta. Z chęcią sama do niej zajrzę, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam już pozytywne opinie na temat tej książki,a kolejne tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że jak najszybciej muszę się za nią zabrać :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja czytałam i się zakochałam♥ Lekka i urocza powieść, może nie niesie jakiś wielkich wartości, ale zawsze jakieś. Pomysł z tym czerwonym notatnikiem! Kocham Dasha♥ Pozdrawiam ;*
    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. zapowiada się bardzo ciekawie ;*
    pozdrawiam i zapraszam do mnie, będzie mi bardzo miło jeśli zajrzysz, zaobserwujesz dreamoutloud.f

    OdpowiedzUsuń
  15. Wreszcie ktoś, komu się podoba! Cieszę się, że nie jestem jedyną osobą, która zauważyła te wszystkie plusy :D
    find-the-soul.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Chodzi za mną już od jakiegoś czasu i nie chce odejść :D
    Pozdrawiam!
    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Współprowadząca Bluszczowe Recenzje zakupiła tę książkę swojej siostrze pod choinkę, aby później sama skorzystać i ją przeczytać, kiedy ja jakoś nie jestem nią zauroczona i bez problemu mogę się bez niej obejść. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Podjęłam wyzwanie i ani trochę tego nie żałuję ;) Świetna książka, którą zawsze będę miło wspominać. Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo podobała mi się ta książka. Wprowadziła mnie w cudowny, świąteczny klimat i zauroczyła mnie swoją lekkością i wspaniałym pomysłem na fabułę :)
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń