wtorek, 10 maja 2016

"Królowie Dary" Ken Liu

"Królowie Dary" Ken Liu, Tyt. oryg. The Grace of Kings, Wyd. SQN, Str. 592

"Czymże jest przeznaczenie, jeśli nie przypadkami widzianymi w retrospekcji?"

Kuni Garu i Mata Zyndu nawet nie spodziewają się, że jedna decyzja połączy ich nicią przyjaźni i porozumienia. Występują przeciwko cesarzowi i gdy osiągają sukces... rozchodzą się na swoje strony. Czy przyszłość ma dla nich plan?

Wyspy Dary to pogląd na chińskie cesarstwo o orientalnym klimacie, jednak nie znajdziecie w książce typowego nawiązania do tego miejsca. To książka z gatunku fantasy - autor na podstawie Chin wykreował niesamowicie ciekawy świat, w którym nic nie jest takie oczywiste, jakby można było przypuszczać. Nie jest to typowa opowieść osadzona w znanej nam scenerii. Rozległe krainy, niebanalne rody i wielkie królestwa rządzą się własnymi prawami - z historią, której nigdy nie znaliśmy, z religią zbudowaną na potrzebny nowych bohaterów i dorównującą jej mitologią, która wzbudziła we mnie największe zaciekawienie. A gdyby klimat i świat wykreowany specjalnie dla bohaterów był dla Was niewielkim wyzwaniem - staniecie oko w oko z całym drzewem genealogicznym bohaterów, których korzenie sięgają dalej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać, bo w tej historii nie ma postacu wykreowanych wyłącznie na potrzeby fabuły: to fabuła powstała na potrzeby bohaterów.

Chociaż książka znalazła swoje miejsce w gatunku powieści nie do końca zobowiązujących, pojawia się kolejny element, który wznosi książkę Ken Liu na zupełnie nowy poziom - polityka, religia, walka, układy i zawiłe wątki militarne wzbudzają zainteresowanie czytelnika, zmuszają go do myślenia i zaskakują precyzją wykonania. Czy wydarzenia z książki mogą przekładać się na współczesne życie? Okazuje się, że tak, a odpowiedź co wspólnego ma fikcja literacka z rzeczywistością - poznacie w historii "Królowie Dary".

Jeśli szukacie powieści dopracowanych w każdym calu, to trafiliście idealnie - w tej historii każdy ruch bohaterów ma swoje znaczenie, świat przedstawiony bije na głowę inne książki z tego gatunku a realistyczne postacie z krwi i kości aż same proszą się, żeby obdarzyć je bezgraniczną sympatią. A do tego wszystkiego - niesamowity klimat, który aż płynie w żyłach przez cały czas delektowania się lekturą. Nie można się temu absolutnie oprzeć! Jestem zachwycona stylem autora i jego podejściem do lektury, która trzymała mnie w napięciu do ostatniej strony, a wraz z nią pojawił się smutek, że to już koniec i na kolejny tom przyjdzie mi trochę poczekać. A to najlepszy dowód na to, że po tą książkę naprawdę warto sięgnąć. 

"Niektórzy wierzą, że świat to potrząsane przez los sito, które rozdziela ludzi według ich wrodzonych cech."

W tej książce panuje dynamika, realni bohaterowie i wielowymiarowa fabuła, od której za nic nie można się oderwać. Właśnie takich książek mi trzeba - bogatych w emocje, zapierających dech pędzącą i z niezwykle wciągającą fabułą. W tej powieści wszystko ma swoje miejsce i idealnie komponuje się z całością. To zdecydowanie książka fantasy na najwyższym poziomie. Gorąco polecam - każdemu!

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu SQN.

10 komentarzy:

  1. Miałam na tą książkę ochotę od dłuższego już czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie klimaty, z przyjemnością zapoznam się z książką

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm...czuję się szczerze zainteresowana tą pozycją :) mam więc nadzieję, że będzie mi ją dane kiedyś przeczytać :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam już o tej książce i chciałabym ją mieć na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nie jestem przekonana do tej książki. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię wielowymiarowe fabuły, sądzę, że ta książka przypadnie mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam jeszcze złej opinii na jej temat. Taka fantastyka to coś w sam raz dla mnie. "Królów Dary" mam już na swojej półce i nie mogę się ich doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że książka Cię zachwyciła. Na mnie pewnie też by zrobiła wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Na razie nie mam ochoty na takie klimaty, ale może kiedyś sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń