czwartek, 21 lipca 2016

"Gregor i tajemne znaki" Suzanne Collins

"Gregor i tajemne znaki" Suzanne Collins, Tyt. oryg. Gregor and the Marks of Secret, Wyd. IUVI, Str. 368

Protest myszy przeciwko szczurom? Czy to możliwe? Przecież od wieków myszy były przeganiane z miejsca na miejsce przez panoszące się wszędzie szczury. Gdy pewnego dnia myszy znikają, królowa Luksja zrobi wszystko by pomóc im w trudniej sytuacji. Przecież to właśnie one uratowały jej życie. Gregor i Botka przyłączają się do poszukiwań. Czy uda im się dowiedzieć, co tak naprawdę się stało?

Pamiętacie wydarzenia z poprzedniego tomu? Rodzeństwo w Podziemiu musiało pozostawić swoją chorą mamę i - choć decyzja nie była łatwa - pomogła im odnaleźć szczęście. Dlatego w obecnym tomie chłopak cieszy się, że żadna klątwa już go nie dotyczy, a wyprawa w którą wyrusza wraz z siostrą to tylko pomoc w zdobyciu niezbędnych informacji dla królowej. Każdy chciałby w końcu odpocząć od nieszczęść, mimo że wszystko prowadzi do pomocy przyjaciołom. Jednak główny bohater niebyły sobą, gdyby nie wpadł w wir przygody, która wcale nie zapowiadała się na niebezpieczną i wymagająca wielkiego zaangażowania.

Uwielbiam Collins za to, że nawet w takiej - wbrew pozorom błahej historii - potrafi zaskoczyć czytelnika magią rozgrywanych wydarzeń. Przede wszystkim seria o Gregorze zapunktowała u mnie wielkim szacunkiem do zwierząt tak jak i  w tym tomie, kiedy zazwyczaj przeganiane myszy teraz stały się drugoplanowym bohaterem. A chociaż tytuł nie nawiązuje już do żadnej klątwy, także przed proroctwem nie jest wcale tak łatwo uciec. Bo chociaż w książce głównymi bohaterami są młodzi ludzie, wchodzący dopiero w życie pełną piersią, to już teraz muszą stawiać czoła wyzwaniom zagrażającym nie tylko Podziemnemu światu, ale i ludzkości. A taka groźba nie może przejść nie zauważona. Dlatego po raz kolejny Collins przenosi nas do magicznego świata Podziemia, w którym wszystko jest możliwe.

W twórczości autorki podoba mi się to, że swoje powieści kieruje do dużych i małych a można je czytać bez względu na wiek. Owszem, obecna seria kierowana jest raczej do młodszych czytelników, ale znając wszystkie tomy nie żałuję ani jednej poświęconej im chwili. bawię się fantastycznie a świat Gregora jest tak barwny, że naprawdę trudno się od niego oderwać. Każdy kolejny tom to szereg mnóstwa przygód, które kuszą czytelnika swoją niecodziennością i precyzją świata przedstawionego. Ciekawi, wiarygodni i pewni siebie bohaterowie, którzy nie boją się wyzwań, wartka akcja, siła przyjaźni i rodzinne wartości - można by pomyśleć, że to nie tylko dobra książka, ale i nauka dla młodszych, co tak naprawdę liczy się w życiu.

Chyba nikogo z Was nie zdziwi jeśli potwierdzę to co już i tak braliście za pewnik - Collins ma dryg i potrafi pisać jak mało kto. Dlatego uwielbiam jej serię Igrzysk Śmierci i z przyjemnością sięgam po kolejne tomy przygód Gregora. Bo nigdy nie bawię się tak dobrze jak w świecie młodziutkiego bohatera o wielkim duchu. Po raz czwarty - polecam. 

Seria Kroniki Podziemia:


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu IUVI.

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam Suzanne Collins i Igrzyska! Koniecznie muszę się z tym zapoznać! ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę ale jeszcze jej nie czytałam. Wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tyle się słyszy o Gregorze! Pamiętam, ze sama umieściłam go w swojej prezentacji na studia, choć... niech to, w ogóle nie czytałam. Wiem tylko tyle, że Gregor został napisany przed Igrzyskami. Do tej pory myślałam, że ta historia jest tylko i wyłącznie dla dzieci, ale skoro mówisz, że starsi też się będą dobrze bawić... Dlaczego nie :D
    Pozdrawiam!

    #SadisticWriter
    http://zniewolone-trescia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna seria :) Z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Och tak, Gregor rządzi! Już niedługo planuję sięgnąć po trzeci tom. Nie mogę się doczekać jego dalszych przygód :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiłaś mnie, chociaż o serii słyszę po raz pierwszy. Myślę, że w najbliższym czasie sięgnę po tom 1 :)

    OdpowiedzUsuń