czwartek, 18 sierpnia 2016

Premierowo: "Epidemia" Suzanne Young

"Epidemia" Suzanne Young, Tyt. oryg. The Epidemic, Wyd. Feeria, Str. 414
PREMIERA: 18 sierpnia 2016r.


"Byłam przecież świetnym sobowtórem. Umiałam wcielić się w każdego. A jeśłi chciałam podróżować anonimowo, musiałam stać się kimś innym."

"Epidemia" to historia, która trafi przede wszystkim do fanów serii. Z reguły podchodzę sceptycznie do wszystkich historii "przed" i "pomiędzy", bo uważam, że nie mają większego sensu. Czasami już kolejne tomy danej historii mogą zrujnować postrzeganie całej lektury, nie mówiąc już o wydarzeniach, które miały miejsce przed tymi głównymi. Ale jak sami wiecie, od każdej reguły jest wyjątek i czasami można pozwolić sobie na coś, co może nie jest naszym faworytem, ale ma szansę zmienić tą opinię. Już wcześniej zaryzykowałam i sięgnęłam po Program część 0 i wcale nie żałowałam tej decyzji, więc siłą rzeczy skusiłam się na kontynuację historii "przed" i ponownie mogę napisać - nie żałuję.

Pisałam Wam już wcześniej i napiszę ponownie - mam wrażenie, że dwa tomy, napisane z perspektywy rozgrywanej wcześniej niż główne wydarzenia, bardziej przypadły mi do gustu. Może to bohaterowie sprawili, że bardziej ich polubiłam, a może same rozgrywane wydarzenia, ale nie uważam tych książek jako dodatek do głównej serii, a pełnowartościową historię, która naprawdę mnie zaintrygowała.

Miłośnicy serii wiedzą, że Program to pomysł niefortunny i chory, który nie powinien mieć miejsca, dlatego poznając rozgrywane wydarzenia w świcie przed Programem możemy sobie wyrobić zdanie "co by było gdyby". Bo tak naprawdę, gdyby nie wdrożono Programu w życie głównych bohaterów, świat byłby zupełnie inny. Fakt, zabrakłoby całej tej przygody, ale czy gra była warta świeczki? Każdy z Was odpowie sobie na to pytanie po tym, kiedy przeczytacie Program 0 i Program 0.5, bo to historie, które dają sporo do myślenia.

Wyobraźcie sobie, że jednego dnia ktoś wkrada się do Waszego umysłu i zabiera wszystkie wspomnienia. Quinlan od zawsze pomagała tym, którzy cierpieli najmocniej, by choć przez chwilę oddać im ukochane osoby, które niespodziewanie odeszły. Wcielając się w rolę zmarłych dzieci niosła ukojenie rozpaczającym rodzinom. Jednak prawda o niej samej wzbudziła szok, który popchnął ją do tego co nieuniknione - poznania własnej tożsamości. I chociaż nie będzie to łatwe, a prawda zaskoczy każdego, to Quinlan sobie poradzi, bo to niesamowicie silna i pewna siebie bohaterka, której osobowość z miejsca zjednuje sobie sympatię czytelnika. Nie należy do tych biernych bohaterek, które siedzą w koncie i użalają się nad własnym życiem. Ona bierze sprawy w swoje ręce i chociaż się boi - nie waha się postąpić krok naprzód.

"Epidemia" jest jak ostatni element układanki, bez którego obraz byłby niekompletny. Suzanne Young napisała powieść, której akcja toczy się na tak pokręconych podwalinach antyutopijnego świata, że wprowadzenie wyjaśnienia sprawiło, że nie do końca jasne kwestie zostały możliwe do zrozumienia. Nie traktujcie tej książki z góry, bo będziecie żałować, że uciekła Wam sprzed nosa naprawdę dobra historia. Dla mnie - to seria zdecydowanie warta uwagi, od całkowitego początku, do samego końca.

Cykl Program:

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Feeria.

10 komentarzy:

  1. Kocham tę serię, jedna z lepszych, jakie czytałam. Cieszę się, że udało mi się wygrać ten tytuł w konkursie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wciąż przede mną ta książka, ale również poprzednia czeka na lekturę, więc mój kompletny obraz zbieram powoli ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej serii i na razie nie mam jej w planach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach tę serię. Zastanawiam się tylko w jakiej kolejności ją czytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plaga samobójców, Kuracja samobójców, Epidemia, Remedium - najlepiej w takiej kolejności, będziesz bardziej świadoma rozgrywanej akcji :)

      Usuń
  5. Cały cykl dopiero przede mną. Ta seria mnie bardzo ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie jestem w trakcie czytania tej książki i mi również bardziej przypadły do gustu wydarzenia opisywane z perspektywy Quinn :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cała seria wciąż przede mną, ale mam ją w planach, bo wydaje się naprawdę ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ,,Plaga samobójców'' nie zbyt przypadła mi do gustu, ale do tej książki mnie coś ciągnie.
    Teraz pytanie czy muszę nadrabiać poprzednie części? Czy skoro to jest tylko dodatek mogę przeczytać tą historię spokojnie nie znając innych książek z serii?

    OdpowiedzUsuń