"Rzecz o ptakach" Noah Strycker, Tyt. oryg. The things with feathers, Wyd. Muza, Str. 336
Po spektakularnym sukcesie "Sekretnego życia drzewa" zaczęły pojawiać się publikacje z literatury faktu, które przybliżają tajniki fauny i flory. Według mnie to doskonałe posunięcie, bo to nie tylko poszerza naszą wiedzę na ten temat, ale przede wszystkim dzięki temu pojawiają się warte przeczytania lektury. Tak trafiłam na "Rzecz o ptakach" - książkę niezwykle wartościową pod wieloma względami.
Moją mocną stroną jest zdecydowanie świat zwierząt i to na takie publikacje bardziej zwracam uwagę. Jednocześnie oczekuję od nich poszerzenia mojej wiedzy i być może dostarczenia ciekawostek, które przedstawione w interesujący sposób zapadną mi w pamięć. O ptakach wiem niewiele, dlatego byłam ciekawa tego, co uda mi się wynieść z lektury Noaha Stryckera. Według opisu na okładce to przyrodnik i podróżnik, który zna się również na posługiwaniu słowem. To ważne, bo każdy przyrodnik może napisać książkę o tym co go interesuje, ale nie każdy może zainteresować nią czytelnika.
W przypadku tej książki oddaję honor autorowi, bo faktycznie potrafi on pisać jak nie jeden dobrze tytułowany pisarz beletrystyki. Jego styl przypominał mi opowieść kogoś, kto wie co mówi i ma świadomość z kim rozmawia - w jasny sposób przekazał mi, kompletnemu laikowi, jak funkcjonuje świat ptaków przekładając go na życie ludzi. Muszę przyznać, że jestem zachwycona jego publikacją, bo kompletnie nie spodziewałam się, że otrzymam tak bogatą w wiedzę i wartościową lekturę.
Zacznę od tego, że "Rzecz o ptakach" podzielona jest na trzy rozdziały: ciało, umysł, duch. Każdy z nich ma swoje podrozdziały, w których nawiązuje do danego gatunku ptaka i ich cech charakterystycznych. Tak poznałam na przykład nawigację gołębi, strach pingwinów czy uwodzenie według altannika. Ale to co zaskoczyło mnie najbardziej, to nie tyle mnóstwo informacji dostępnych na wyciągnięcie ręki i przedstawionych w bardzo łatwy do przyswojenia sposób, ale przełożenie mowy ptaków na zachowanie ludzi.
Noah Strycker nie napisał typowej książki z suchymi faktami, ale stworzył kompletny obraz od początku do końca. Przykładowo, gdy przedstawiał zachowanie gołębi opisał jak siedział w barze, obserwował gołębie i przypomniała mu się pewna historia gdy... I tak właśnie to wygląda - fakty przełamywane są wydarzeniami z życia wziętymi, bo w końcu autor to także podróżnik i wiele w życiu widział, ale przywoływał także historie zasłyszane od innych. W dodatku każdy ruch ptaka przekładał na przykład człowieka czy innego zwierzęcia i dzięki temu stworzył obraz bardzo wiarygodny - nie ma tutaj dylematów nad ptakami jako nieodkrytą formą nowego umysłu, lepszego od człowieka, nie ma tutaj gdybania czy przedstawiania ptaków w baśniowej odsłonie. Każdy podrozdział to konkretny fakt i jego kontrargumenty.
"Rzecz o ptakach" to literatura z najwyższej półki. Zabierając się do lektury myślałam, że poznam kilka faktów z życia ptaków, a tak naprawdę dostałam wielki zbiór życiowych prawd, doświadczeń i mądrości. Po lekturze tej książki czuję się bogatsza w wiedzę o której do tej pory nie miałam żadnego znaczenia, a jej zakres jest bardzo daleki - dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy o człowieku, ptakach, zwierzętach. Jestem zachwycona lekturą Stryckera i jego świeżym spojrzeniem na fakty, nie zapominam też o tym, że w jego książce przewinęło się też sporo słów takich jak "może" czy "zapewne" co przedstawiło go w świetle człowieka a nie osoby wszystkowiedzącej za jaką uważa się spora część przyrodników. Uważam, że to lektura obowiązkowa!
Lubię książki, które pomimo przedstawiania faktów, skupiają się też na czymś innym. Może sięgnę.
OdpowiedzUsuńNo proszę, nie spodziewałam się, że to będzie tak interesująca lektura. :)
OdpowiedzUsuńZakochałam sie w książce "Życie pszczół" wiem ze to beletrystyka jednak autor zadał sobie trud by zanalizować temat. Teraz czytam o trzmielach ;) myśle, ze i na ptaki przyjdzie kolej ;)piękna recenzja, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzytankanadobranoc.blogspot.ie
Ostatnio czytałam na temat roślin. Chętnie przeczytam też na temat ptaków :)
OdpowiedzUsuńObowiązkowa? Oj chyba jednak nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńMam już tę książkę u siebie. To będzie niecodzienna lektura :)
OdpowiedzUsuńJak lektura obowiązkowa to się ją przeczyta :)
OdpowiedzUsuńPrześladuje mnie ten tytuł i tak sobie myślę któryś dzień z rzędu - o czym to właściwie jest ? :) Teraz już wiem :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuń