niedziela, 20 maja 2018

"Ostatni Namsara" Kristen Ciccarelli

"Ostatni Namsara" Kristen Ciccarelli, Tyt. oryg. Iskari: the last Namsara, Wyd. Iuvi, Str. 416

"Zachowam dla ciebie to serce!"

Każda historia ma swój początek - w wierzeniach, legendach, bajkach. W każdej opowieści tkwi ziarno prawdy. Tak właśnie powstała powieść "Ostatni Namsara" Kristen Ciccarelli - na bazie legendy, która bardzo szybko zmieniła się w prawdę.

Mocno bazująca na ramach powieści fantasy, historia zaproponowana przez Kristen Ciccarelli przekonała mnie do siebie już od pierwszych stron. To przede wszystkim za sprawą języka autorki, który w przypadku tej książki odgrywa ogromną rolę. Całość oparta jest na podstawie legendy nie tylko fabularnie, ale i na podstawie stylu - piękny, kwiecisty, subtelnie stylizowany na starszy język wprowadził mnie do świata smoków i bardzo odważnej bohaterki. Historia przez to niemal czyta się sama a ciekawość w stosunku do dalszych wydarzeń rośnie z każdą kolejno przerzucaną stroną.

Legenda głosi, że na początku były dwa skrajne światy. Namsara – zrodzony z nieba i ducha – który wszędzie, gdzie się pojawił, przynosił miłość i śmiech oraz Iskari – zrodzona z krwi i blasku księżyca niszczycielka. Byli sobie potrzebni, ponieważ świat bez kontrastów i przeciwieństw nie byłby sobą. W duchu tych wierzeń dorastała Asha, córka króla Firgaardu, która z czasem przejęła rolę Iskari i zmieniła się w pogromczynię smoków. Jednak smocze głowy w postaci trofeum dla króla nie są w stanie zwolnić ją od więzów obowiązku: ślubu z okrutnym komendantem. Czy zabicie najpotężniejszego smoka pozwoli jej odnaleźć własną drogę, poznając przy tym smak przyjaźni i miłości? Okazuje się, że w tej książce możecie liczyć na wszystko - łącznie z zaskoczeniami i nieoczekiwanymi zwrotami akcji. 

To wielka przyjemność śledzić losy bohaterki, która wie czego chce i nie boi się stawić czoła wyzwaniom. Bardzo szybko polubiłam postać Ashy, dziewczyny nietypowej w swoich przekonaniach i bezwzględnej w stosunku do wykonywanej pracy. Jednak ujęła mnie przede wszystkim hartem ducha i wiarygodnością w czynach: nie okłamywała ani mnie jako czytelnika, ani tym bardziej samej siebie uparcie dążąc do obranego celu. A droga nie była dla niej łatwa, ponieważ autorka postawiła na wiele niebezpieczeństw konfrontując ją z królestwem targanym wojną oraz tajemnicą, która w ostatecznym rozrachunku jest wstanie odwrócić bieg losów całego królestwa. Tym samym z zapartym tchem śledziłam losy głównej bohaterki i z nie mała ciekawością patrzyłam jak za sprawą opowieści wabiła smoki by wykonać swoje zadanie. Kristen Ciccarelli stworzyła wielki i nietypowy świat pełen smoków, który przedstawiony z drobiazgowością i wielką wyobraźnią stanął przede mną otworem.

"Ostatni Namsara" zachwyci nie tylko fanów fantastyki. To doskonała powieść w swoim gatunku, ale jest tutaj także intryga, której warto się przyjrzeć oraz zakazana miłość, kształtująca główną bohaterkę. Autorka postawiła na różnorodność w wątkach i bez wątpienia udało się jej stworzyć jedną, kompletną całość. Jestem zachwycona opowieścią jaką otrzymałam i liczę na to, że w kolejnych tomach będzie tylko lepiej! Dużo akcji i jeszcze więcej emocji to przepis na sukces nowej serii fantasy, której czytanie stanowi czystą przyjemność.

8 komentarzy:

  1. Jak zdążyłaś się zapewne zorientować, nie czytam fantastyki, ale skoro ta książka nie jest tylko dla fanów fantastyki, to może spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest, a nawet jeśli już rozpatrujemy sam gatunek, to powiem Ci, że po lekturze tej książki spojrzysz na fantastykę łagodniejszym okiem ;)

      Usuń
  2. Zdecydowanie sięgnę po ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo trafnie opisałaś Ashę, mam dokładnie te same przemyślenia na temat tej postaci. Ja uznałam "Ostatniego namsarę" za książkę życia, dawno nie czytałam czegoś tak pięknego i subtelnego :)

    wachajac-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Powieść faktycznie jest niesamowita :)

      Usuń