środa, 27 czerwca 2018

"Żona mordercy" Rachel Caine

"Żona mordercy" Rachel Caine, Tyt. oryg. Stillhouse Lake, Wyd. Filia, Str. 400

"Uciekaliśmy, uciekaliśmy i jeszcze raz uciekaliśmy. Narzuciłam dzieciom nienaturalne, wyniszczające życie, które odcięło ich od rodziny, przyjaciół, a nawet od siebie samych."

Znana z wielu młodzieżowych serii paranormalnych Rachel Caine wchodzi na nowy poziom - prezentuje swoim fanom dreszczowiec, który nie ma nic wspólnego z przesłodzonymi historiami o miłości. Jak wypadnie w tej roli? Czy autorka w nowym wydaniu także podbije nasze serca?

Świat głównej bohaterki wali się w gruzach z dniem niespodziewanego wypadku. Gdy nieznajomy samochód uderza w garaż jej rodziny, nikt nie podejrzewał, że prawdziwa tragedia dopiero przed nimi. Policja odkrywa zwłoki, wskazuje sprawę i świat Giny zmienia się nie odwracalnie. Na oczach dzieci oskarżona o udział w morderstwie, nie mająca kompletnie pojęcia co złego zrobiła dowiaduje się drastycznej prawdy - jej mąż jest mordercą, tuż pod nosem rodziny torturował niewinne kobiety a tak, którą znaleziono w garażu nie była pierwszą ofiarą.

Szok, niedowierzanie, wejście do historii z potężnym impetem. Rachel Caine już od pierwszej strony nie szczędzi swoim czytelnikom emocji w wrzuca nas w wir trudnych do zrozumienia emocji głównej bohaterki. Bo kto z nas może zrozumieć co takiego przechodzi? Jak to jest żyć przez tyle lat z mordercą pod jednym dachem, kochać go i wychowywać wspólnie dzieci? Mnożą się pytania, pojawia się obłęd, nic nie jest takie jakie wyglądało na początku - autorka serwuje nam mrożącą krew w żyłach historie, która bez mrugnięcia okiem mogłaby wydarzyć się tuż za naszymi drzwiami, w realnym świecie. 

Jednak to dopiero początek, a cała powieść rozpoczyna się cztery lata później. Wówczas zmienia się narracja i główna bohaterka zabiera głos w swojej historii. Gina opowiada o tym jak zmieniło się ich życie, jak robiła wszystko by dzieci nie odczuły piętna tragedii w obliczu szykanowań internautów, dziwnych teorii dziennikarzy czy oceny sąsiadów, którzy mieli w podorędziu własne prawdy. Bohaterka swoją siłą i walką do działania, matczynym instynktem, który pomógł jej stawić czoła wydarzeniom zaimponowała mi charakterem i jednocześnie stała się bliższa sprzecznym emocjom, które wciąż skrywała głęboko w sobie.

Autorka zaskoczyła pomysłem i wykonaniem. Zmieniła dreszczowiec w powieść niemal pełną grozy, gdy bohaterowie już prawie stawiali pierwsze kroki w nowym życiu. Obietnica zamieszkania w malowniczym Stillhouse Lake kusiła poczuciem bezpieczeństwa brutalnie zmąconym odnalezieniem zwłok młodej dziewczyny. I wówczas wszystko rozpoczęło się od nowa. Życie rodziny ponownie stanęło pod znakiem zapytania, pędząca akcja nie dawała mi wytchnienia a szok i niedowierzanie skutecznie konkurowały o moją uwagę. Tym samym mogę bezsprzecznie stwierdzić, że Rachel Caine skutecznie wykorzystała potencjał kryjący się w jej powieści.

Dużo zagadek, ślepych zaułków i tajemnic wyskakujących z mrocznych zakamarków. "Żona mordercy" to pędząca akcja, zaskoczenia i mnóstwo niespodziewanych emocji. Zdecydowanie bardziej podoba mi się taka odsłona Rachel Caine i mam nadzieję, że to nie koniec przygód autorki z tym gatunkiem. Jesteście ciekawi jakie to uczucie być żoną mordercy? Oto lektura idealna dla tych, którzy nie boją się wyzwań.

14 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem tych tajemnic :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Intrygująca okładka, intrygujący tytuł. Kusisz, kusisz i nie wiem, ale możliwe, że dam szansę chociaż na razie odpoczywam od tego gatunku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zmienić odpoczynek na przyjemną pracę i jednak przeczytać, bo warto :)

      Usuń
  3. Strasznie chcę przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię pędzącą akcję, więc jestem jak najbardziej na tak.

    OdpowiedzUsuń
  5. No ja jeszcze na nią czekam :)

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem mocno zaintrygowana tym tytułem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z książkami tej autorki, a ta książka mnie zaciekawiła. Zapowiada się nieźle. Jeszcze tytuł zapadający w pamięci.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem najlepsza książka tej autorki, dlatego bardzo polecam :)

      Usuń