piątek, 13 lipca 2018

"Wieczna więź" Brodi Ashton

"Wieczna więź" Brodi Ashton, Tyt. oryg. Everbound, Wyd. Papierowy Księżyc, Str. 404

"Muzyka jest pełna emocji i dlatego jest niestabilna."

Mnóstwo pytań bez odpowiedzi, wyborów które dopiero nas czekają, oczekiwań w związku z kolejnym krokiem głównej bohaterki. Oto drugi tom serii Podwieczność, w którym mrok konkuruje ze światłem dnia.

Typowa dla powieści paranormalnej forma trójkąta miłosnego przyciągnęła moją uwagę już w pierwszym tomie. Kto z nas nie lubi, gdy dzieje się wiele w związkach ulubionych bohaterów? Szczególnie, gdy motyw ten przechodzi na pierwszy plan i zwraca niemal całą uwagę czytelnika. Dobrze wykonany budzi wiele emocji a tych w kontynuacji na pewno nie brakowało. Kogo wybierze główna bohaterka i gdzie ulokuje swoje uczucia? Czy poświęci się dla dobra miłości czy może odda się w ręce nieprzewidywalnego losu?

Tym razem akcja nabiera tempa, zmienia się miejsce rozgrywanych wydarzeń i zalewa nas fala mroku. Podwieczność w końcu wychodzi naprzeciw czytelnikowi i otwiera bramy do świata Wiecznie żywych, pełnego okrucieństw, bólu i tajemniczych miejsc, gdzie wszystko może się wydarzyć. To świat, w którym nie ma miejsca na przyjemności i który - jak szybko się przekonamy - wystawi naszych bohaterów na nie jedną próbę.

Wydarzenia pierwszego tomu zaskoczyły finałem. Otworzyły drogę do wielu możliwości, które w kontynuacji zostały w pełni wykorzystane. Po raz kolejny głos otrzymuje Nikki, główna bohaterka, sympatyczna dziewczyna postawiona w obliczu trudnych decyzji. Nie jest jej łatwo w aktualnej sytuacji a emocje kłębiące się w jej umyśle pędzą przez powieść w tempie dorównującym samej akcji. 

Co tym razem dzieje się w fabule? Czego możemy się spodziewać i jak potoczą się dalsze losy bohaterów? Wszystko zależy od decyzji dziewczyny, która będzie musiała opowiedzieć się po jednej ze stron. Ale to nie jest łatwe, bo Jack wciąż udowadnia jak wiele ma w sobie miłości i schodzi do podziemi by spłacić jej dług. Z kolei Cole nie pozostaje dłużny w działaniach mających na celu przekonanie do siebie dziewczyny i pokazuje, że jeszcze wiele asów kryje w rękawie. Wszystko to prowadzi do współczucia kierowanego w stronę głównej bohaterki, zrozumienia i nadziei, która czasami miesza się z wiszącą na krawędzi siłą przetrwania. 

"Wieczna więź" to nie tylko powieść o miłości. To nie tylko historia nowej interpretacji mitu o Orfeuszu i Eurydyce. To także próba odpowiedzenia na pytanie jak postąpiłby człowiek na skraju swoich wyborów. Jak zachowałby się w obliczu prawdziwego niebezpieczeństwa. Kogo wybrałby w otwartej grze o miłość i uznanie. Tak wiele pytań i wciąż zdecydowanie zbyt mało odpowiedzi zderza się z kolejnym emocjonującym zakończeniem, które w finale może ostatecznie rozwiązać wszystko. Brodi Ashton spisała się naprawdę dobrze pisząc kontynuację jeszcze lepszą niż jej poprzedniczka.

8 komentarzy:

  1. Rozumiem że książka ma formułę otwartą i bije od niej atmosfera tajemnicy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie inaczej :) Oczywiście z dystansem, jak to w paranormal :)

      Usuń
  2. Im bardziej zachwalasz, tym większą mam ochotę na pierwszy tom! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam całą serię. To moje niedawne odkrycie :)

      Usuń
  3. Dlaczego ja wcześniej nie słyszałam o tej serii? Przecież ja uwielbiam takie historię. Myślę, że kiedyś nadrobię te zaległości.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję, że wcześniej o niej nie słyszałam, bo wiele straciłam :)

      Usuń