"Okrutny książę" Holly Black, Tyt. oryg. The Cruel Prince, Wyd. Jaguar, Str. 384
"Nie, nie chcę być taka jak oni.
Chcę być od nich lepsza."
Czy naprawdę nadchodzi przełom w
gatunku fantasy? Czy głosy z różnych stron świata o doskonałej formie
Holly Black potwierdzą się w pierwszym tomie jej oryginalnej serii?
Przede wszystkim historia zaskakuje formą. Utrzymana w
klimacie powieści młodzieżowych wcale nie jest lekturą dla nastoletnich
odbiorców - mnóstwo w niej ciężkich scen, dramatycznych zwrotów akcji,
strachu, bólu i wszystkiego co najgorsze w bohaterach. Z takim przytupem
autorka zabiera nas do mrocznego świata elfów, który dzięki
niepowtarzalnemu klimatowi jest niesłychanie intrygujący.
Powieść pozornie wydaje się banalna. Trzy siostry po
krwawych wydarzeniach zostają uwięzione w legendarnej krainie elfów
zwanej Elsyium. Włada nią tytułowy okrutny książę, który nie cofnie się
przed niczym, a któremu wyzwanie już niedługo rzuci Jude, jedna z
sióstr. Chcę odnaleźć się w świecie, w którym przyszło jej żyć, ale
dumne elfy nie zamierzają bratać się ze śmiertelniczką. Dziewczyna
jednak nie podda się tak łatwo, chociaż mrok w którym się zatraci
niedługo przerazi także i ją.
Mroczny klimat rośnie na potęgę a bohaterowie doskonale się
w nim odnajdują. To świetne kreacje zarówno głównej bohaterki,
dziewczyny pewnej siebie i godnej do naśladowania oraz samego księcia,
który może jest złośliwy i marudny, ale jak się szybko okaże wcale nie
taki okrutny jak wszyscy myślą, sprawiają że książkę czyta się z czystą
przyjemnością. Autorka spisała się na medal kreując oryginalne
charaktery, które dynamicznie zmieniają się wraz z biegiem fabuły i
nigdy nie wiadomo po której stronie - dobra czy zła - się opowiedzą.
Sama akcja jednak nie obfituje w zwroty akcji. Garstka
głównych motywów wymusza na czytelniku bliższe przyjrzenie się
wydarzeniom i widać przez to, że niewiele się dzieje nowych rzeczy,
aczkolwiek te które są w zupełności wystarczają by cieszyć się dobrą
historią - króluje tu przede wszystkim dworska intryga i polityczne
konsekwencje błędnych decyzji. Ciężki klimat i wspomniana wcześniej
zmiana w zachowaniach bohaterów ładnie się z tym łączą a przyjemny i
lekki styl autorki nie koliduje z mrokiem czającym się gdzieś w tle.
Czyta się błyskawicznie i z wciąż rosnącym
zainteresowaniem. "Okrutny książę" to książka z potencjałem, który już
teraz został wykorzystany, ale zaskakujący finał potwierdza, że
najwięcej atrakcji czeka na nas w kontynuacji. Nigdy nic nie wiadomo
czytając powyższą lekturę, jednak zawsze można liczyć na mnóstwo
skrajnych emocji. To bardzo dobra propozycja wśród książek tego gatunku,
która - jestem tego pewna - znajdzie wielu fanów.
Fajnie, że czyta się tak błyskawicznie.
OdpowiedzUsuńJak pewnie już wiesz, nie jest to mój gatunek. 😊
OdpowiedzUsuńA więc zapowiada się nie tylko ciekawy tom, ale cała ciekawa seria. Czekam niecierpliwie na swój egzemplarz.
OdpowiedzUsuńAutorkę poznałam pod koniec szkoły podstawowej i mam do niej pewną słabość, ale własnie przez nią nie mam zamiaru po książkę na razie sięgać. Bo wiem, że prawdopodobnie zniszczyłabym sobie "wizję" jej twórczości. XD
OdpowiedzUsuńOd dzisiaj mam jakąś fazę na ten tytuł i najchętniej zabrałabym się za niego od razu, gdybym tylko miała swój egzemplarz :D Twoja opinia tylko to potwierdza, aż zacieram ręce z niecierpliwości!
OdpowiedzUsuńDotychczas nie spotkałam się z negatywną opinią na temat tej pozycji, co nie ukrywam zachęca mnie do lektury ;)
OdpowiedzUsuńCoraz częściej trafiam na recenzje tej książki i większość jest pozytywna, ale niestety to nie mój gatunek :)
OdpowiedzUsuńHmm, jestem jej ciekawa, bo z tego co widzę, zbiera podzielone opinie. Niektórzy twierdzą, że jest w niej mnóstwo zmarnowanwgo potencjału i że miejscami... jest zwyczajnie nuda. Na pewno sprawdzę czy przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńCzytałam "Okrutnego księcia" i jak na początku kompletnie nie przypadł mi do gustu, poprzez to brutalne zachowanie grupki bohaterów, tak potem zaczęło to zanikać a na prowadzenie wysnuła się prawdziwa akcja, która nie pozwoliła mi się oderwać od lektury, także ostatecznie jestem zadowolona z lektury i wyczekuje kolejnego tomu <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, goszaczyta.blogspot.com