sobota, 22 września 2018

"Zostawiłeś mi tylko przeszłość" Adam Silvera

"Zostawiłeś mi tylko przeszłość" Adam Silvera, Tyt. oryg. History Is All You Left Me, Wyd. Czwarta Strona, Str. 424

"Nie mogę nic więcej zrobić, poza znoszeniem kolejnych uderzeń pioruna. Nawet gdybym przestał rozmawiać z Theo, milczenie nie poskromi mojej wyobraźni."

Adam Silvera powraca z kolejną powieścią w stylu LGBT, w której króluje dużo emocji, wzruszeń i chwil wartych zapamiętania. To książka, w której każdy czytelnik odnajdzie cząstkę siebie dzięki historii, która po prostu żyje na każdej ze stron.

Pierwsza książka autora okazała się wielkim sukcesem. Nie przez tematykę, która w ostatnim czasie przestała być obca czytelnikom, ale przez umiejętne przedstawienie fabuły, w której emocje stają na równi z bohaterami. Chodzi o to, by pokazać że podobne wydarzenia są fikcją literacką, ale z możliwą wizją prawdziwych wydarzeń gdzież w świecie. I bez wątpienia właśnie to otrzymujemy od autora w kolejnej książce - poczucie, że nie jesteśmy sami z własnymi problemami.

Historia opowiada miłosną przygodę dwójki chłopców, którzy początkowo wiedli życie jak w bajce. Zakochani i szczęśliwi nie martwili się przyszłością, która nadeszła zdecydowanie zbyt szybko. Theo wyjechał na studia do Kalifornii i porzucił Griffina. Zakochał się w kimś innym i pozostawił dawnego ukochanego z wielką dziurą w sercu. Jednak zdążył się wypadek, który zmienił wszystko. Namnożyły się tajemnice i niedomówienia, które niespodziewanie znalazły swoje zrozumienie u nowego chłopaka Theo. Jednak czy to dobry kierunek dla Griffina? Czy przy takim sojuszniku w końcu odnajdzie siebie?

Jeden odchodzi, drugi pozostaje. I to właśnie z perspektywy Griffina poznajemy bieg wydarzeń, historię przepełnioną bólem, niezrozumieniem i stratą tak ciężką, że niemal namacaną. Jednak to nie jest tylko smutna historia, przy której należy wylać może łez. Nie, gdy zaczniecie czytać między wierszami i dostrzeżecie świetnie nakreślone motywy miłości, przyjaźni i poszukiwania samego siebie.

Silvera pisze prosto, tak by dotrzeć do każdego czytelnika. Od pierwszych stron zderzamy się z lawiną emocji, która praktycznie nie ma końca. Dzięki temu bardzo łatwo jest zrozumieć żal Griffina i jego obecną sytuację - nie tylko jego uczucia są wiarygodne, ale i sama kreacja która stawia przed nami zwykłego chłopak z krwi i kości. Jedak zagłębiając się w fabule widzimy nie tylko obraz tragedii rozgrywanej na naszych oczach, ale i powoli budzący się do życia motyw romantyczny. To już typowa forma dla powieści tego gatunku, więc nie powinnam się dziwić, ale przyznaję, że wystarczyłaby mi sama historia o stracie i odkupieniu, ponieważ mnogość tajemnic odkrywanych wraz z biegiem fabuły zbudowały wystarczająco dobry klimat.

Nowa książka Adama Silvery jest historią, w której odnajdzie się każdy czytelnik. Pełna emocji zabiera nas w niezapomnianą podróż, podczas której warto mieć ze sobą zapas chusteczek. Nawiązuje do tragedii, która niestety jest bardzo łatwa w zrozumieniu i szybko zjednuje sobie sympatię czytelnika. Dlatego polecam zmierzyć się z fabułą osobiście - tylko tak zrozumiecie ile jest w niej odwagi i siły.

10 komentarzy:

  1. Książka to znajduje się na liście moich książek do upolowania. Mam nadzieję, że mi się to uda. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę mam na swojej półce i może kiedyś w wolnej chwili do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka lawina emocji na pewno by mnie porwała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie jestem fanką tego autora może przez to, że porusza on taką tematykę, którą nie zbyt lubię. Może książka jest wzruszająca, ale ja jednak wolę klasyczne opowieści o miłości.
    Buziaki :*

    Fantastic books

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam ją i bardzo podobała mi się relacja Theo i Griffina- autor świetnie pokazał ile może znaczyć pierwsze uczucie i ważna osoba. Oprócz żałoby króluje tu wątek szukania samego siebie, który bardzo przypadł mi do gustu. Ale mimo umiejętnie wykreowanych postaci, żywych i dynamicznych... troszkę się nudziłam. Miałam wrażenie, że ta książka nie potrzebowała aż takiej objętości.
    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa pozycja. Z pewnością fabuła wciągnęłaby mnie od razu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem bardzo ciekawa tego tytułu. Dobrze, że o nim napisałaś, bo w ogóle nie zwrócił wcześniej mojej uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba tym razem się nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń