"Zostawiłeś mi tylko przeszłość" Adam Silvera, Tyt. oryg. History Is All You Left Me, Wyd. Czwarta Strona, Str. 424
"Nie mogę nic więcej zrobić, poza znoszeniem kolejnych uderzeń pioruna. Nawet gdybym przestał rozmawiać z Theo, milczenie nie poskromi mojej wyobraźni."
Adam Silvera powraca z kolejną
powieścią w stylu LGBT, w której króluje dużo emocji, wzruszeń i chwil
wartych zapamiętania. To książka, w której każdy czytelnik odnajdzie
cząstkę siebie dzięki historii, która po prostu żyje na każdej ze stron.
Pierwsza książka autora okazała się wielkim sukcesem. Nie
przez tematykę, która w ostatnim czasie przestała być obca czytelnikom,
ale przez umiejętne przedstawienie fabuły, w której emocje stają na
równi z bohaterami. Chodzi o to, by pokazać że podobne wydarzenia są
fikcją literacką, ale z możliwą wizją prawdziwych wydarzeń gdzież w
świecie. I bez wątpienia właśnie to otrzymujemy od autora w kolejnej
książce - poczucie, że nie jesteśmy sami z własnymi problemami.
Historia opowiada miłosną przygodę dwójki chłopców, którzy początkowo wiedli życie jak w bajce. Zakochani i szczęśliwi nie martwili
się przyszłością, która nadeszła zdecydowanie zbyt szybko. Theo
wyjechał na studia do Kalifornii i porzucił Griffina. Zakochał się w
kimś innym i pozostawił dawnego ukochanego z wielką dziurą w sercu.
Jednak zdążył się wypadek, który zmienił wszystko. Namnożyły się
tajemnice i niedomówienia, które niespodziewanie znalazły swoje
zrozumienie u nowego chłopaka Theo. Jednak czy to dobry kierunek dla
Griffina? Czy przy takim sojuszniku w końcu odnajdzie siebie?
Jeden odchodzi, drugi pozostaje. I to właśnie z perspektywy
Griffina poznajemy bieg wydarzeń, historię przepełnioną bólem,
niezrozumieniem i stratą tak ciężką, że niemal namacaną. Jednak to nie
jest tylko smutna historia, przy której należy wylać może łez. Nie, gdy
zaczniecie czytać między wierszami i dostrzeżecie świetnie nakreślone
motywy miłości, przyjaźni i poszukiwania samego siebie.
Silvera pisze prosto, tak by dotrzeć do każdego czytelnika.
Od pierwszych stron zderzamy się z lawiną emocji, która praktycznie nie
ma końca. Dzięki temu bardzo łatwo jest zrozumieć żal Griffina i jego
obecną sytuację - nie tylko jego uczucia są wiarygodne, ale i sama
kreacja która stawia przed nami zwykłego chłopak z krwi i kości. Jedak
zagłębiając się w fabule widzimy nie tylko obraz tragedii rozgrywanej na
naszych oczach, ale i powoli budzący się do życia motyw romantyczny. To
już typowa forma dla powieści tego gatunku, więc nie powinnam się
dziwić, ale przyznaję, że wystarczyłaby mi sama historia o stracie i
odkupieniu, ponieważ mnogość tajemnic odkrywanych wraz z biegiem fabuły
zbudowały wystarczająco dobry klimat.
Nowa książka Adama Silvery jest historią, w której
odnajdzie się każdy czytelnik. Pełna emocji zabiera nas w niezapomnianą
podróż, podczas której warto mieć ze sobą zapas chusteczek. Nawiązuje do
tragedii, która niestety jest bardzo łatwa w zrozumieniu i szybko
zjednuje sobie sympatię czytelnika. Dlatego polecam zmierzyć się z
fabułą osobiście - tylko tak zrozumiecie ile jest w niej odwagi i siły.
Książka to znajduje się na liście moich książek do upolowania. Mam nadzieję, że mi się to uda. 😊
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze poprzedniej :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam na swojej półce i może kiedyś w wolnej chwili do niej zajrzę.
OdpowiedzUsuńTaka lawina emocji na pewno by mnie porwała.
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem fanką tego autora może przez to, że porusza on taką tematykę, którą nie zbyt lubię. Może książka jest wzruszająca, ale ja jednak wolę klasyczne opowieści o miłości.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Fantastic books
Czytałam ją i bardzo podobała mi się relacja Theo i Griffina- autor świetnie pokazał ile może znaczyć pierwsze uczucie i ważna osoba. Oprócz żałoby króluje tu wątek szukania samego siebie, który bardzo przypadł mi do gustu. Ale mimo umiejętnie wykreowanych postaci, żywych i dynamicznych... troszkę się nudziłam. Miałam wrażenie, że ta książka nie potrzebowała aż takiej objętości.
OdpowiedzUsuńmrs-cholera.blogspot.com
Ciekawa pozycja. Z pewnością fabuła wciągnęłaby mnie od razu :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tego tytułu!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego tytułu. Dobrze, że o nim napisałaś, bo w ogóle nie zwrócił wcześniej mojej uwagi :)
OdpowiedzUsuńChyba tym razem się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuń