"Drugie życie Izabel" J.A. Redmerski, Tyt. oryg. Reviving Izabel, Wyd. Niezwykłe, Str. 331
"Za zamkniętymi drzwiami, kiedy ja i on jesteśmy sami, jest innym człowiekiem. Kocha mnie nie musząc tego mówić. Wielbi mnie, nie musząc tego udowodnić ... Jestem jedyną duszą, którą kiedykolwiek wpuścił całkowicie do swojego życia. I jedyną, której nigdy nie pozwoli odejść."
J.A. Redmerski powraca z kontynuacją swojej bestsellerowej serii, w której miłość jest największym ryzykiem dla głównych bohaterów a przeszłość staje się współczesnym dramatem. Czy i tym razem otrzymamy potężną lawinę emocji, o których szybko nie zapomnimy?
Wiem, że zawsze mogę liczyć na autorkę jeśli chodzi o kreację bohaterów. Po raz kolejny udowodniła mi, że fenomenalnie potrafi odtworzyć oryginalność postaci oraz indywidualność cech charakterów, które stawiają przed czytelnikiem całą paletę bogatych osobowości - tych złych, dobrych i nieprzewidzianych, które od początku do końca rzucają nam wyzwanie pod względem oceny ich wyborów oraz przekonań. W pierwszym tomie udowodniła mi jak dobrze potrafi nakreślić dwa zupełnie odmienne światy, które mimo wszystko w pewnym momencie odnalazły wspólną drogę i udowodniły, że nigdy nic nie wiadomo jeśli chodzi o miłość. Szczególnie w obliczu wciąż pojawiających się dramatów.
Drugą wielką zaletą tej serii są emocje o których nie sposób nie wspomnieć. Są silne, ukierunkowane w stronę przeżyć głównych bohaterów, niezwykle prawdziwe i widoczne jak na dłoni. Nie zawsze dobre - wiele razy przyłapywałam się na nerwowym przerzucaniu stron z nadzieją na dobre rozwinięcie danego wątku, ale w obliczu tej serii miałam świadomość, że autorka jest w stanie zupełnie zmienić bieg wydarzeń. Dlatego z bijącym sercem śledziłam kolejne problemy Sarai i trzymałam za nią kciuki na własnej skórze odczuwając wszystko to co ona.
Na pewno kontynuacja znajdzie swoje uznanie wśród wszystkich romantyków. Zmienia się jej motyw przewodni - już nie dynamizm, niepewność i zawrotne tempo skupiają na sobie całą uwagę, ponieważ na pierwszym planie pojawia się tragiczna relacja pomiędzy Sarai oraz Victorem. Wciąż trudno jest pogodzić się z wydarzeniami, wciąż serce przyspiesza z każdym pojawiającym się niebezpieczeństwem, ale i topi się pod wpływem tych chwil, kiedy główni bohaterowie wciąż odpychają się nawzajem a mimo wszystko ciągną do siebie pchani przeznaczeniem. Obydwoje wypowiadają się w osobnych rozdziałach pokazując targające nimi sprzeczne emocje i jeszcze bardziej zbliżając do ich postaci - bo choć cały czas jest niebezpiecznie i tragicznie, chciałoby się podążyć wraz z tą dwójką w stronę szczęśliwego zakończenia.
Powyższa historia jest czystą kontynuacją pierwszego tomu. Sarai - dzielna i pewna siebie - nie cofnie się przed niczym, by móc żyć u boku płatnego mordercy. Postanawia zatem na własną rękę wyrównać rachunki z człowiekiem, który nie ma żadnych skrupułów - Arthurem Hamburgiem. Tylko, że chęci nie zawsze idą w parze z umiejętnościami. Jej próba kończy się tragicznie, a ona sama ledwo uchodzi z życiem. Jest tylko jedno rozwiązanie - Victor będzie musiał nauczyć ją zabijać. Tylko jak z dnia na dzień stać się prawdziwym mordercą? Dziewczyna szybko zrozumie, że stanęła w obliczu kolejnego, śmiertelnego zagrożenia. Czy i tym razem wyjdzie z tego cało?
Historia bohaterów wraca w wielkim stylu. "Drugie życie Izabel" intryguje, kusi i trzyma w swoich ramionach od pierwszej do ostatniej strony a nawet długo po skończonej lekturze nie chce wyjść z głowy. Redmerski doskonale wie jak znaleźć uznanie wśród swoich czytelników, szczególnie tych którzy uwielbiają łączyć strach z prawdziwą miłością. Jestem zachwycona kontynuacją losów moich ulubionych bohaterów i cieszę się, że to jeszcze nie koniec.
Podoba mi się okładka . Treść również
OdpowiedzUsuńMuszę jeszcze przeczytać jej poprzedniczkę. 😊
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa tych emocji. Chciałabym jednak zacząć od pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńZainteresowalas mnie swoją recenzją 😊 Z pewnością będę się rozglądać za tą autorką oraz książką.
OdpowiedzUsuńJa dopiero biorę się za serię :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Drugi tom podobał mi się ciut mniej niż pierwszy, ale po trzeci i tak pewnie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka. Czekam na trzeci tom, Fredrik skradł moje serce :)
OdpowiedzUsuńJak intryguje i kusi to jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńJa już poluję na tom pierwszy :)
OdpowiedzUsuń"Drugie życie Izabel" to faktycznie powrót w wielkim stylu, bowiem książka niesamowicie wciąga i eksploduje emocjami. Polecamy wraz z Tobą!
OdpowiedzUsuń