"Niepokorny mężczyzna" Kristen Ashley

"Niepokorny mężczyzna" Kristen Ashley, Tyt. oryg. Wild Man, Wyd. Akurat, Str. 512

"Nauczyłam się płynąć z nurtem, miałam nadzieję, że po drodze się nie utopię i tyle."

Kristen Ashley to autorka, która podjęła się niełatwego zadania trafić w gust czytelniczy wszystkich kobiet. Zajęła się bowiem serią o jakże obiecującej nazwie - Mężczyźni Marzeń. Czy zatem spełni nasze oczekiwana i zapewni bohaterów o których szybko nie zapomnimy?

Powyższa lektura to drugi już tom w serii, która jest typowo niezależną historią. Pierwsza część ("Tajemniczy mężczyzna") to opowieść o innej parze, która właściwie nie ma nic wspólnego z nowymi bohaterami. Moim zdaniem na całe szczęście, ponieważ o ile wcześniejsza książka była ciekawa, o tyle uważam, że powyższa jest znacznie lepsza. mam poczucie, że autorka słucha swoich fanów popracowała trochę nad stylem i kreacją swoich bohaterów budując znacznie lepszą (choć jeszcze nie idealną) historię, która faktycznie zbliża portret wartego bliższego poznania mężczyzny.

To powieść utrzymana w stylu New Adult, kierowana jednak do czytelnika, które nastoletnie lata ma już za sobą. Nie tylko przez fakt wieku bohaterów, ale ich życiowych doświadczeń oraz aktualnych przygód. Owszem, w tej książce odnajdzie się każdy, ale miejsce na uwadze, że autorka kieruje swoją historię do pewnego grona odbiorców. Dla mnie to dobre posunięcie, ponieważ dzięki temu nie otrzymujemy błahej, pozbawionej polotu przygody młodych, naiwnych bohaterów, a konkretną opowieść o dojrzałych ludziach, którzy mają marzenia i oczekiwania jak każdy z nas. To sprawia, że widzimy na własne oczy losy wiarygodnych postaci, które albo się lubi, albo nie - ale niezależnie od naszych uczuć widzimy, że żyją na własnych zasadach i nie poddają się biernie akcji wydarzeń.

Tym razem na pierwszym planie stanie Tessa O’Hara. Niespodziewanie, pewnego dnia wykonując codzienne czynności w cukierni, w której pracuje dostrzega mężczyznę swojego życia. Nie zdąży nawet pomyśleć o tym, jak zarzucić na niego sidła, a on już zaprasza ją na randkę. Czy to na pewno nie jest sen? Po czterech wspaniałych miesiącach wychodzą jednak na jaw prawdziwe zamiary ukochanego. To działając pod przykrywą detektyw z agencji antynarkotykowej, która bada powiązania jej byłego męża – narkotykowego bossa. Zatem czy wspaniały sen jednak okaże się koszmarem?

Nie uciekniemy od dramatów, które w tej powieści okażą się motywem przewodnim. To właśnie najlepsza część, obok znacznie lepszej kreacji bohaterów, która w moich oczach stawia drugi tom na znacznie wyższym poziomie. Akcja dynamicznie porusza się do przodu, nie tracąc tempa ani na moment, ciągle coś się dzieje, przygody - także te niebezpieczne - nie mają końca i czasami naprawdę nie wiedziałam w którym kierunku potoczą się wspólne losy Tess oraz agenta Brocka.

Czy faktycznie chodziło tylko o to, by odnaleźć przestępcę? Czy wspólne miesiące dla Brocka nie miały żadnego znaczenia? Myślę, że seria nie byłaby sobą, gdyby nie przedstawiła bohatera pełnego szczerych uczuć, szczególnie tych kierowanych w stronę ukochanej kobiety. Przyznaję, że niezwykle polubiłam postać agenta i miło było patrzeć jak staje w obronie Tess, która nie zawsze wymagała taj troskliwej opieki. Dzięki temu "Niepokorny mężczyzna" to historia z pazurem, pełna tajemnic i dramatów, romantyczna i emocjonalna. W sam raz na długie, jesienne wieczory!