niedziela, 14 października 2018

"Rebelia" Kass Morgan

"Rebelia" Kass Morgan, Tyt. oryg. Rebellion, Wyd. Bukowy Las, Str. 232

"Myśl z przed chwili wydała mu się teraz śmieszna. Z nieba padała tylko woda. Nie było czegoś takiego jak czyste konto. Na tym polegała tajemnica - człowiek musi nosić, brzemię swoich postępków na zawsze, bez względu na koszty."

Trzy pierwsze tomy serii zabrały czytelników w podróż przez antyutopijny świat, w którym niebezpieczeństwo czaiło się na każdym kroku. Razem z nimi przeżywaliśmy prawdziwe wzloty i upadki. Dlatego, gdy nadszedł czas na czwarty tom fani serii poczuli się zachwyceni. Jednak czy słusznie?

Seria dedykowana typowo młodzieży, porwała także starszych czytelników. Sama jestem tego przykładem, ponieważ nie zaliczyłabym może historii do moich zdecydowanie ulubionych to spędziłam przy trylogii naprawdę miłe chwile. Dzieliłam wszystkie emocje z bohaterami, towarzyszyłam przy ich decyzjach i widziałam jak trudno było im podnieść się przy kolejnych trudnych sytuacjach. Z wielką przyjemnością zatem sięgnęłam po czwarty tom, który miał wyjaśnić co działo się dalej z postaciami do których tak bardzo się przywiązałam.

Wszystko wciąż dotyka wojny nuklearnej, która zniszczyła naszą planetę. Ludzkość, która zdołała ocaleć walczy o odbudowę ze wszystkich sił. Jednak minął miesiąc, odkąd nowe statki kosmiczne wylądowały na Ziemi dołączając do reszty kolonistów, więc wszystko uległo przemianie. Nie ma już dawnych liderów, są nowi - którzy potrafią spojrzeć świeżo na aktualną sytuację. Tylko czy właśnie nie chodziło o to, by w końcu odciążyć nastolatków? Wszyscy zatem cieszą się wakacjami, do czasu gdy nowo przybyli atakują dziesiątki osób i porywają więźniów. Gra rozpoczyna się od nowa, gdy Bellamy i jego dziewczyna Clarke odkrywają, że porwano ich przyjaciół. Czy zdążą ich uratować?

Muszę przyznać, że to już nie jest ta sama historia, którą autorka kontynuowała przez trzy wcześniejsze tomy. gdyby nie ciągłość historii byłabym pewna, że otrzymałam zupełnie nową interpretację wydarzeń - już nie ataki na Ziemię, nie zagrożenie, nie strach odgrywają kluczową rolę a sprzeczki głównych bohaterów, którzy nie potrafią dojść do porozumienia jak sprawnie przeprowadzić misję ratunkową. Clarke zdecydowanie stawia na działania pokojowe, Bellamy natomiast chciałby stanąć do konfrontacji z wrogiem i odbić najbliższe sobie osoby za wszelką cenę. Te dwa różne punkty widzenia przewijają się przez całą fabułę jedynie na chwilę udostępniając miejsca najbardziej poszkodowanym - przebywającym w niewoli, którzy przerażeni walczą o życie.

Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest zła książka. To inna historia, jakby nowelka do serii. Opowiadająca o tragedii, porwaniu, poszukiwaniu wyjścia z dramatycznej sytuacji. Wells, Octavia i Glass poddawani są praniu mózgu, torturowani zaklęciami ze strony religijnych fanatyków i pokazują czytelnikowi, że Ziemia wciąż nie jest bezpiecznym miejscem. Nie musiałam jednak długo zastanawiać się jak potoczą się ich losy, ponieważ autorka bardzo szybko przeprowadziła mnie przez historię pisaną lekkim, charakterystycznym dla autorki stylem.

"Rebelia" to sympatyczne zakończenie serii, które wyjaśnia wszystkie niedomówienia. Cieszę się, że miałam okazję poznać dalsze losy bohaterów, szczególnie że otrzymałam perspektywę sprawy z punktu widzenia wielu bohaterów. Autorka wykonała ukłon w stronę swoich fanów i na pewno wielu z Was doceni dobrze wykonaną kontynuacją utrzymaną na poziomie poprzedniczek. Co będzie dalej? Jak zakończy się los bohaterów? Przekonajcie się sami!

6 komentarzy:

  1. Tym razem, chyba sobie odpuszczę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki dla młodzieży, może kiedyś przeczytam tą serie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam serii, ale po recenzji ostatniego tomu wydaje mi się, że przypadła mi do gustu, więc zapisuję sobie autora ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałem serial i był bardzo dobry co do książki mam mieszane uczucia nawet bardzo ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, męczyłam się czytając pierwsze trzy tomy i nie spodziewałam się ich kontynuacji. Raczej się nie skuszę, ale cieszę się, że Tobie przypadła do gustu.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń