niedziela, 7 października 2018

"Zamek z alabastru" Valentina Fast

"Zamek z alabastru" Valentina Fast  , Tyt. oryg. Das Schloss aus Alabaster, Wyd. Media Rodzina, Str. 272

"Nazajutrz wszyscy się o tym dowiedzą. Poznają prawdę. Tylko... czym była prawda? Czy uda mi się ją rozpoznać? Czy może znów uwierzę w kłamstwo?"

Trzeci tom serii o księżniczkach, królewiczach i dworskich intrygach już zjednuje sobie młodą publikę. Valentina Fast zabiera nas po raz kolejny do świata o którym marzy każda dziewczynka.

To cykl dedykowany młodszym, nastoletnim czytelnikom. I nie będę tego ukrywać, bo potwierdza to fabuła, stosunkowo krótka treść i sama słodka okładka, która ma wpaść w oko odpowiedniemu odbiorcy. Jednak ja, czytelniczka z dużym stażem, zaczytuję się w tej historii od pierwszego tomu i śmiało mogę napisać, że nie zawsze wiek odgrywa kluczową rolę, ponieważ z tomu na tom bawię się co raz lepiej i absolutnie nie zamierzam porzucić mojej przygody z serią Royal.

Od początku chodzi o to, by wyjawić tożsamość księcia. Wybranki osadzone na czas rywalizacji na królewskim dworze walczą o serce ukochanego, którego nawet nie znają. Kim jest? I jaki będzie? Będzie kochał? Czy stanie się zimnym człowiekiem? Zawzięta walka trwa a pytania wciąż pozostają bez odpowiedzi, ponieważ dla wielu dziewcząt nie liczy się charakter księcia a jego stan posiadania.

Fabuła sama w sobie jest dość banalna. Jednak wczytując się w treść nawet nie wiemy kiedy historia wciąga nas do swojego świata i otacza subtelnymi emocjami drzemiącymi w księżniczkach. W końcu pałac gości już zaledwie dwanaście dziewcząt i choć tożsamość wybranka wciąż stoi pod znakiem zapytania - każda z nich chce być najlepsza.

Autorka bardzo pomysłowo uchwyciła motyw polowania na męża. Odkryła karty w postaci bezwzględności i okrucieństwa, które zaczęły rosnąć w siłę w trzecim tomie. Bo chociaż zasady gry się nie zmieniają - zmienia się człowiek, który jest bardziej zdeterminowany, któremu obojętny jest los pozostałych. To straszne i prawdziwe jednocześnie, choć dzięki Tatianie, głównej bohaterce, otrzymujemy światełko w tunelu - charakter, który sprzeciwia się aktualnej sytuacji. Jednak nie tylko powszechny brak skrupułów dręczy dziewczynę. Jest przecież głos serca, który uparcie podszeptuje, że ona już wybrała miłość swojego życia. Tylko o czy w aktualnej sytuacji ma do tego prawo?

Oto seria, która z tomu na tom rozkręca się co raz bardziej. Zabiera nas na królewski dwór, na którym wszystkie chwyty są dozwolone. Kto zdobędzie serce wybranka? Kto pokona mrok i odkryje wszystkie tajemnice? W zagadkowej atmosferze, klimacie miłości i w towarzystwie różnorodnych bohaterów czas spędzony przy lekturze "Zamek z alabastru" to gwarancja dobrej zabawy.

6 komentarzy:

  1. Fajnie, że z tomu na tom, akcja rozkręca się coraz bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba nie dla mnie :) Gdybym miała młodszą siostrę to zachęciłabym ją do sięgnięcia po tą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie ciągnie mnie do tej serii. W sumie do ,,Rywalek'' też mnie nie ciągnęło.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń