"Drzewo Anioła" Lucinda Riley

"Drzewo Anioła" Lucinda Riley, Tyt. oryg. The Angel Tree, Wyd. Albatros, Str. 528

"Negatywne myśli sprowadzają negatywne zdarzenia."

Lucinda Riley powraca z kolejną przyjmującą powieścią, w której przeszłość staje na równi z teraźniejszością. Czy i tym razem zaczaruje nas niebanalnym klimatem i zabierze w niezapomnianą podroż?

Śledząc twórczość autorki od dłuższego czasu dostrzegam jedną królującą w jej stylu tendencję - podobnie jak Kate Morton uwielbia bawić się połączeniem czasu i życiowych doświadczeń bohaterów opartych na czasach, w których jeszcze przodkowie danych postaci mieli szansę namieszać w fabule. Zawsze jednak dana powieść jest inna, oryginalna, przez co nie mogę zarzucić autorce schematyczności. Nie, gdy za każdym razem mam szansę trzymać w swoich rękach powieść, która wciąga mnie od pierwszych stron i pozostaje w mojej głowie na długo po skończonej lekturze.

Tym razem również byłam przygotowana na podobny motyw przewodni. Zapomniana przeszłość stanęła na przeciw trudnej teraźniejszości i fantastycznie połączyła się w kompletną całość, która wzajemnie udowadniała, że wszystkie nasze problemy mają ponadczasowy wydźwięk. Autorka nie bała się sięgnąć daleko wstecz, by powoli, krok po kroku odkrywać karty rodzinnego sekretu głównej bohaterki, który zbudował intrygujący klimat tajemnicy wiszącej w powietrzu.

Greta wraca w rodzinne strony po trzydziestu latach nieobecności. Marchmont Hall to cudowna, malownicza wieś ukryta w urokach natury. Jednak przynosi także złe wspomnienia, które nie powinny nigdy mieć miejsca. Greta przeżyła bowiem wypadek, który wymazał z jej życia dwadzieścia przeżytych lat. Nie pamięta nic, do czasu, gdy pewnego dnia trafia na tajemniczy grób. A napis na nagrobku głosi, że pochowano tutaj jej syna. Jak to możliwe? Co stało się z jej dzieckiem?

Zaczyna się niewinnie, ale każda kolejna strona utwierdza nas w przekonaniu, że wisząca w powietrzu tajemnica mocno nami wstrząśnie. Greta zacznie myśleć intensywnie, szukać dowodów, faktów, konkretnych informacji, które umożliwią jej zrozumienie aktualnych wydarzeń. Będzie prowadziła nas przez labirynt niedomówień i dawno zapomnianych, szokujących faktów, które dadzą nam do myślenia. Nagle postać kobiety znacznie się zmieniać, przestanie być taka biedna oraz naiwna, udowadniając że wcale nie była aniołem za którego wszyscy ją uważali.

Uwielbiam kreację bohaterów, które w rękach Riley zmieniają się w wielowymiarowe postacie o świadomych, realnych kształtach. Greta jest ludzka, pewna siebie, choć jednocześnie popełniająca błędy i obawiająca się konsekwencji, które na nią czekają. Właśnie takich bohaterów potrzebujemy - prostych i skomplikowanych jednocześnie, w których dostrzeżemy samych siebie. Postać głównej bohaterki zmienia się jak w kalejdoskopie - wraz z kolejno odkrywanymi detalami udowadnia, że człowiek skrywa wiele tajemnic. Nawet o nich nie wiedząc.

"Drzewo Anioła" to kolejna powieść pióra Luciny Riley, obok której nie można przejść obojętnie. Głęboka, tajemnicza, z fenomenalnym klimatem zabiera nas w podróż, która ma swój początek w dalekiej przeszłości. Poruszając międzypokoleniowy motyw psychologiczny przywołuje historię opartą na zdarzeniach z dawnych lat i traumie z dzieciństwa. Porusza, fascynuje i zapada głęboko w pamięci.