czwartek, 21 marca 2019

"Mroczne kłamstwa Minnow Bly" Stephanie Oakes

"Mroczne kłamstwa Minnow Bly" Stephanie Oakes, Tyt. oryg. The Sacred Lies of Minnow Bly, Wyd. Feeria, Str. 360

"Nie wiem dlaczego, ale płaczę. Ciepłe łzy wsiąkają w materiał, a ja nie wydaje przy tym prawie żadnego dźwięku. Tak zawsze płakałam w Społeczności, nigdy na tyle głośno, aby ktoś usłyszał."

Co wydarzy się w momencie, gdy odważysz się zbuntować? Czy dosięgną cię konsekwencje decyzji? A może ktoś pozwoli ci odejść bez żadnych wyrzutów?

Motyw sekty nie od dziś pojawia się w literaturze, ale nieodmiennie mnie interesuje. To coś co właściwie nie jest mi znane dlatego tak bardzo przyciąga moją uwagę. Lubię poznawać motywy, zasady funkcjonowania, wartości moralne i duchowe, którymi kieruje się dane społeczeństwo. Nie zawsze jednak łatwo to wszystko nakreśli, nie zawsze wyobraźnia pozwala nam zrozumieć działania, gdy autor nie podeprze ich skrajnymi emocjami. Uważam, że bez tego nie ma dobrej historii opartej właśnie na tym motywie. Dlatego z ciekawością podeszłam do lektury Stephanie Oakes. Zastanawiałam się czy podoła wyzwaniu. I muszę przyznać, że napisała naprawdę intrygującą powieść.

Autorka zdecydowała się na tajemnicę, która jednocześnie buduje intrygujący, niemal duszny klimat wiszących w powietrzu tajemnic. Wszystko rozpoczyna się od Minnow, siedemnastoletniej dziewczyny, która cudem opuściła płonący las i zostawiła za sobą tragiczne życie w społeczeństwie sekty rządzonej przez niebywałego proroka. Jednak dziewczyna nie chce mówić, nawet tego dlaczego nie ma rąk. Otrzymała szansę rozpocząć życie na nowo w ośrodku dla nieletnich, który był zupełnie innym miejscem niż to, które znała do tej pory. Szok i niedowierzanie potęgują się wraz z propozycją detektywa FBI, który nie chce odpuścić. Czy Minnow będzie wstanie krok po kroku wyjawić co działo się w przeszłości, by otrzymać upragnioną wolność?

Lekka forma i przystępny język umożliwiają szybkie zapoznanie się z historią. Mimo, że motyw sugeruje mocne wrażenia i przytłaczające emocje to tylko część prawdy. Główna bohatera prowadzi nas przez swoją opowieść z dystansem i chociaż faktycznie obrazy z przeszłości, które przywołuje są mocne, niemal drastyczne i każda z emocji niezwykle wiarygodna to nie zabrakło także tych momentów, które rozładowywały napięcie. W końcu Minnow trafiła do współczesnego życia, w którym panują znane nam zasady - zupełnie różne niż te, które znała do tej pory i  obserwacja jej powolnej aklimatyzacji w tym wszystkim także okazała się interesującym tematem.

Stephanie Oakes na zasadzie niebywałej historii porusza ponadczasowe tematy wiary, świadomości i ludzkich błędów. W klasycznym stylu opisuje sektę zapatrzoną we własne prawdy, która wciąga do siebie ludzi zbyt łatwowiernych i za mało asertywnych. Rodzice głównej bohaterki w przerażająco łatwy sposób poddali się woli proroka skazując swoją córkę na potworne życie. I tak rozpoczęła się opowieść o rodzicielstwie, które nie zawsze jest takie jak być powinno, o odwadze by szukać własnego miejsca w świecie i bolesnym powrotom do przeszłości, które w końcowym rezultacie mogą okazać się zbawienne.

"Mroczne kłamstwa Minnow Bly" to książka, która bardzo przypadła mi do gustu. Nie spodziewałam się, że tak szybko odnajdę się w historii a jednak już od pierwszych stron znalazłam język zrozumienia z główną bohaterką i wszystkie jej emocje odczuwałam jak swoje własne. To opowieść prosta a jednak warta poznania - o wartościach, które wciąż należy przypominać i emocjach, które jakby nie miały końca. Tym, którzy odważą się wkroczyć do mrocznego świata Minnow Bly - bardzo polecam.

10 komentarzy:

  1. Lubię takie klimaty i chętnie przeczytam tą książkę. Właściwie to dodam sobie jej tytuł na półkę "Chcę przeczytać",żeby nie zapomnieć ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że mnie również ta książka mogłaby wciągnąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie przekonuje mnie ta książka jak na razie. Może kiedyś :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie się zapowiada. Uwielbiam mroczne historie. :)
    P.S Jak Ty dużo czytasz! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że z tą książką polubiłybyśmy się.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa recenzja, książka wydaje się byc interesująca.
    Tytuł wart zapamiętania. Myślę, że i mnie by się spodobał:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też interesuje mnie temat sekt, a dodatkowo pozytywnie opiniujesz więc będę ją miała na oku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Motyw sekty często jest bardzo intrygujący i skoro ta książka jest naprawdę dobra to chętnie po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja sobie odpuszczę jednak :)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń