sobota, 14 września 2019

"Pasażer na gapę" Adrian Bednarek

"Pasażer na gapę" Adrian Bednarek, Wyd. Novae Res, Str. 408

Ucieczka ze szpitala psychiatrycznego to dopiero początek...

Byli przekonani, że przechytrzyli wszystkich dookoła. Wolność była na wyciągnięcie ręki. Nie spodziewali się, że sprawiedliwość upomni się o nich pierwsza.

Adrian Bednarek wie jak zaskoczyć i przyciągnąć uwagę czytelnika. Bez dwóch zdań. Jego wcześniejsze książki to mnóstwo emocji zamkniętych w lepiej niż dobrze napisanych historiach a z każdą kolejną książką tego autora rośnie we mnie przekonanie, że jest co raz lepszy w tym co robi. "Pasażer na gapę" to zatem książka, po którą sięgnęłam przede wszystkim  z wielkimi oczekiwaniami i pewnością, że będzie to przygoda, której szybko nie zapomnę.

Uwielbiam, gdy fabuła opiera się na losach bohaterów z zawiłą psychiką. Autor stworzył fascynujące portrety psychologiczne, pozwolił mi wejść do głowy każdego ze swoich bohaterów jednocześnie ukrywając wiele kluczowych faktów, by potęgować tajemnicę i poczucie niepewności. Wiedziałam, że zbliża się coś wielkiego a finał na pewno będzie spektakularny, jednak starałam się czytać jak najwolniej, by przedłużać sobie tą przyjemność i próbować rozkładać na czynniki pierwsze emocje, zachowania oraz wybory Magdy, Maćka oraz ich niechcianego towarzysza.

Znakiem rozpoznawczym książek tego autora jest napięcie, które rośnie z każdą kolejno przerzuconą stroną. Kieruje swoją opowieść do czytelników o mocnych nerwach nie bojąc się sięgać po brutalne opisy, drastyczne morderstwa oraz zachwiane osobowości, które przerażają bardziej niż wzmianki o duchach w horrorach. Jego najnowsza książka opiera się na czterech perspektywach chociaż wciąż stawia na więcej opisów (lekkich i przystępnych) odchodząc raczej od dialogów, których i tak jak na książkę Adriana Bednarka jest naprawdę sporo.

Wszystko zaczęło się od pomocy ukochanemu. Magda wyciągnęła Maćka ze szpitala psychiatrycznego do którego trafił, by uciec przed więzieniem. Zakochani w sobie uknuli plan, który zmienił się wraz z pojawieniem się nowego pacjenta w sali Maćka. Zabrali go więc ze sobą nie spodziewając się, że ta decyzja zmieni wszystko. On bowiem okazał się kimś zupełnie innym. Wzbudzał strach i lęk pozwalając by motyw romantyczny zgrabnie przeszedł w thriller, którego napięcie i wszechobecne emocje wynosiły ponadprzeciętność.

Tytuł nie pozostaje bez znaczenia. "Pasażer na gapę" to opowieść o okrucieństwie i bezwzględności zamkniętej w ludzkim ciele. Mocny tytuł z wieloma zaskoczeniami, pędzącą akcją i wiarygodnością, która miejscami przeraża. To zdecydowanie najlepsza książka tego autora w moim odczuciu, najlepiej napisana i dopracowana. Opowiada o prawdziwym życiu w którym trudne wybory odgrywają kluczową rolę, o miłości, oddaniu i pechu, który wszystko komplikuje. Oto lektura, która wciąga na całego!

7 komentarzy:

  1. Rewelacyjny thriller. Uwielbiam fabuły kreowane przez Adriana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie odmówie sobie przyjemności przeczytania tej książki

    OdpowiedzUsuń
  3. Przekonałaś mnie do lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten cytat na początku jest po prostu genialny! ♥
    A sama powieść wydaje się fantastycznie napisana, dlatego gdy tylko wpadnie mi w ręce, to na pewno ją przeczytam. Uwielbiam taką grozę przeplecioną z portretem psychologicznym.

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę miała ją na uwadze :). [Kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedną książkę autora czytałam i była świetna, ten tytuł również chciałabym poznać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiła mnie, zaciekawiła :) A książek tego autora nie znam...

    OdpowiedzUsuń