poniedziałek, 4 listopada 2019

"Wschód księżyca" Magdalena Zimniak

"Wschód księżyca" Magdalena Zimniak, Wyd. Prozami, Str. 372

Przejmujący thriller psychologiczny z elementami metafizyki ukazujący złożoność ludzkich postaw i wyborów. 

Zło czai się w każdym z nas i ujawnia w nieprzewidzianych momentach. Uderzy tylko w nas czy być może okaże się zgubne dla naszych najbliższych?

Ta zapowiedź była dla mnie zagadką od samego początku. Z tych pozytywnych oczywiście. Magdalena Zimniak namówiła mnie do swoich książek przy lekturze bardzo pomysłowego thrillera "Odezwij się", więc wiedziałam na co mogę liczyć jeśli chodzi o styl, ale kompletnie nie byłam pewna fabuły zapowiadającej się na thriller z elementami metafizyki. Jak zawsze okazało się, że strach ma wielkie oczy a w dobrych rękach każde połączenie ma szanse na sukces.

Bardzo lubię nietypowe historie. Lubię, gdy autorzy mądrze eksperymentują i odchodzą od utartych schematów na rzecz powiewu świeżości. W tym przypadku nie mogło być mowy o niczym innym, ponieważ autorka odważnie połączyła świat rzeczywisty z tym nadprzyrodzonym wprowadzając wątek powracającej, demonicznej dziewczyny. Chociaż na początku brzmi to nieprawdopodobnie to w fabule całość wypada dobrze i emocjonalnie, przez co trudno oderwać się od czytania a strony właściwie przerzucają się same.

Fabuła rozpoczyna się od młodej kobiety, która rzuca się w przepaść. Z miłości, z nieszczęścia, z silnym postanowieniem by skończyć swoje życie. Miłość jej życia zakłada rodzinę, decyduje się na szczęście z inną kobietą. I wszystko wskazywałoby na to, że ich wspólna historia dobiegła końca aż do dwudziestu lat później. Wówczas mężczyzna powraca na miejsce tragedii, by wraz z żoną świętować rocznicę ślubu. Nie spodziewa się, że nawet po tylu latach zaborcza miłość czeka na niego, tym razem w postaci zazdrosnego demona. Nadciąga mrok, pochłaniający wszystko dookoła.

Autorka stworzyła niebywałą historię przy której rzeczywistość na moment nie ma znaczenia. Angażuje nas w całą sprawę przez mocny klimat, mrok otaczający nie tylko bohaterów, ale i czytelnika oraz poprzez intensywny motyw psychologiczny, który w tej powieści odgrywa kluczowe znaczenie. Wchodzimy w głąby umysłu każdej z postaci, analizujemy jej wybory, przekonania, działania i chociaż czujemy, że głowę mamy pełną sprzecznych myśli to autorka nawet na moment nie zwalnia tempa. Przy tej książce musimy nieźle się nagimnastykować, by rozgryźć o co w tym wszystkim chodzi, ale właśnie w tym tkwi urok.

"Wschód księżyca" to książka, której - mam nadzieję - dacie szansę. Jest inna niż wszystkie znane nam do tej pory, ale klimat niepewności, atmosfera zła oraz poczucie nadciągającego mroku tak silnie angażują w fabułę, że doceni ją nawet przeciwnik tego gatunku. Jestem zachwycono, ponieważ po raz kolejny polska autorka udowodniła, że nie trzeba szukać dobrych książek za oceanem. Otrzymałam wszystko, a może znacznie więcej dzięki powieści od której nie mogłam się oderwać.

8 komentarzy:

  1. Przepiękna okladka:) uwielbiam książki pani Zimniak. Ta jeszcze przede mną. Już nie mogę się doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa propozycja czytelnicza. Zapisuję sobie jej tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. To będzie idealna książka dla mojej przyjaciółki. Na pewno pokażę jej Twoją recenzję kochana.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapisuję. Nie mam pojęcia kiedy ja przeczytam wszystkie Twoje rekomendacje....

    OdpowiedzUsuń
  5. Możliwe, że dam jej szanse. Zwłaszcza, że polecasz.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę jej wypatrywac w księgarniach:). [Kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo klimatyczna okładka, ale i sama historia mnie zainteresowała ;). Chętnie sięgnę po tę książkę w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń