środa, 18 marca 2020

"Dom soli i łez" Erin Craig

"Dom soli i łez" Erin Craig, Tyt. oryg. House of Salt and Sorrows, Wyd. Feeria, Str. 432

W nadmorskim pałacu mieszka dwanaście sióstr. Nie jest tajemnicą, że wszystkie są przeklęte…

Magia, niebezpieczeństwo i wielka tajemnica w nowej lekturze przepełnionej zawrotami akcji. Czy Erin Craig zaskoczy nas swoim pomysłem?

Jeśli tak jak ja lubicie wszelakie współczesne interpretacje baśni, koniecznie sięgnijcie po propozycję od Erin Craig. Byłam już do niej pozytywnie nastawiona od dnia pierwszej zapowiedzi i moje odczucia nie zmieniły się ani trochę po lekturze, która okazała się powiewem świeżości, czymś oryginalnym i pozbawionym schematów połączonym z niesamowitym klimatem. 

W bliskiej okolicy morza stoi pałac. W pałacu mieszka dwanaście sióstr. Każda z nich jest przeklęta. Dlaczego do tego doszło? Dlaczego w pałacu nie słychać już śmiechu, nie odczuwa się radości a ściany pochłaniają kolejne porcje płaczu? Jak to się stało, że coś pięknego zmieniło się w obraz prawdziwej tragedii? Jednak nie zawsze to co właściwie musi być przestrzegane. Siostry wymykają się nocami z domu przepełnionego smutkiem i udają się na dziwne bale, by zatracić się w tańcu. Tylko pozostają obawy. Co jeśli zło w końcu je odnajdzie?

Brzmi zaskakująco i wciąż nie wiecie co czeka Was w powieści? Mam nadzieję! Chcę, by ta historia intrygowała Was na każdym kroku, by budziła Waszą ciekawości i podziw, a do tego niezbędna jest nieznajomość fabuły. Sama niewiele wiedziałam na temat potencjalnej historii, jedynie fakt, że została mocno zainspirowana baśniami Braci Grimm a to ostatecznie skłoniło mnie do lektury. Okazało się, że autorka nie tylko wykazała się pomysłowością, ale przedstawiła nam kawał dobrego talentu, pisząc lekkim stylem, obrazowym i w pełni świadomym, kreując wiarygodnych bohaterów oraz opowieść, która żyje w umyśle czytelnika przypominając klimatyczny film.

To właśnie klimat staje się tutaj centralnym atutem. Mrok, tajemnica, wieczne niebezpieczeństwo. Magia łączy się z wydarzeniami trudnymi do zrozumienia na pierwszy rzut oka, ale im dalej w fabułę, tym wszystko staje się bardziej zrozumiałe i nietypowe jednocześnie. To nie jest zwykła powieść młodzieżowa, która rozmywa się gdzieś w morzu podobnych jej historii a opowieść dedykowana starszemu czytelnikowi, który potrafi przezwyciężyć strach i ma odwagę wkroczyć do tego intrygującego, niebezpiecznego i wspaniale wykreowanego świata.

Każda z sióstr opowiada swoją historię, każda jest inna a przy tym powieść przepełnia paleta przeróżnych emocji. Trudno się więc oderwać od tej historii i z fascynacją śledzi się losy bohaterek, które próbują udowodnić, że dobro i zło stoją bardzo blisko siebie. "Dom soli i łez" to lektura obowiązkowa dla tych, którzy szukają historii z pazurem, gdzie klątwy i niebezpieczeństwo to tylko jedne z wielu przeciwności. Jestem zachwycona propozycją od Erin Craig i mam nadzieję, że nie przyjdzie nam długo czekać na kontynuację.

8 komentarzy:

  1. Tym razem książka mnie nie zainteresowała, więc jednak spasuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie intryguje ten tytuł i mam go już na swojej liście do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Okladka- fantastyczna, treśc -powalajaca,recenzja - zachęcajaca. Muszę przeczytać:)))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że to niezwykle klimatyczna książka. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak spojrzałam na okładkę, to pomyślałam, że będą klątwy, magia i tajemnice - i po takie książki chętnie sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna recenzja, ale to raczej nie moje klimaty pszczelnicze. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusi, kusisz i to skutecznie. Może za jakiś czas znajdę dla niej chwilę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ten tytuł na liście do przeczytania od tak dawna, że nie zorientowałam się, że ukazał się już na naszym polskim rynku! Najwyższa pora chyba się jednak za niego zabrać! :D

    OdpowiedzUsuń