wtorek, 9 czerwca 2020

"Papierowy Mag" Charlie N. Holmberg

"Papierowy Mag" Charlie N. Holmberg, Tyt. oryg. The Paper Magician, Wyd. Kobiece, Str. 232

Wciągające fantasy w steampunkowym wydaniu! Wkrocz do świata magów, w którym wszystko jest możliwe. Miej się jednak na baczności.

Pewnego wieczora usiadłam w fotelu za towarzystwo mając kubek gorącej herbaty i książkę, której okładka przyciągała mój wzrok za każdym razem, gdy mijałam ją przechodząc obok półki z moimi lekturami. Postanowiłam więc sprawdzić czy wnętrze dorówna szacie graficznej i... przepadłam!

To krótka lektura, pierwszy tom serii od Charlie N. Holmberg, która chociaż wciąga już od pierwszych stron w bardzo intrygującą przygodę, to przede wszystkim wygląda mi na wprowadzenie do całej serii. Możemy więc liczyć, że autorka z każdą kolejną książką w (jak na razie zaplanowanej) trylogii będzie powoli ujawniać przed nami kolejne fakty i sekrety. To bardzo dobra zachęta dla tych, którzy dadzą się namówić na lekturę, ponieważ zabawa przy tej książce rośnie ze strony na stronę.

W świecie magów wszystko jest możliwe. Nie wiadomo czy to złudzenie czy prawdziwe sztuczki. Jednak warto mieć się na baczności, by nie stracić pod nogami stabilnego gruntu, ponieważ dobra magia przeplata się z tą zakazaną, po którą sięga niewielu. Przekonała się o tym główna bohaterka powieści, Ceony Twill, która od zawsze marzyła by zostać Wytapiaczem, magiem specjalizującym się w metalach. Jednak po skończeniu szkoły trafia na staż do ekscentrycznego Emery’ego Thane’a jako mag papieru, których ostanio zdecydowanie brakuje. Tam Ceony natrafia na przeciwności i niebezpieczeństwa jakich nigdy się nie spodziewała.

Historia jest prosta, krotka i lekko napisana a jednak na trochę ponad dwustu stronach autorka zamknęła wszystko co potrzebne do stworzenia oryginalnej, pomysłowej historii w stylu steampunkowym. Powoli poznajemy świat magów, dziedziny w jakich się specjalizują oraz zasady według których żyją i szybko przechodzimy do zwiększonego tempa akcji, gdy bohaterka trafia pod skrzydła swojego mentora. Zarówno Ceony jak i Emery to postacie niebanalne, dobrze przedstawione, więc ich losy ani przez moment nie są nam obojętne. Jednak to co zafascynowało mnie najbardziej to wszechobecna magia przedstawiona z nowego punktu widzenia. Nie ma różdżek, nie ma typowych zaklęć, jest za to natura wypełniająca bohaterów od środka oraz papierowe zwierzęta ożywione za pomocą magii, których nie da się nie uwielbiać.

"Papierowy mag" to książka inna niż wszystkie, intrygująca, odkrywcza, nowa. Pozwala nam zajrzeć do świata magii w zupełnie innym stylu udowadniając, że wystarczy nieograniczona wyobraźnia, by na podstawie znanych motywów stworzyć coś niebywałego. Charlie N. Holmberg odkrywa przed nami świat do którego z przyjemnością wyruszę wraz z kolejnym tomem a tymczasem mam nadzieję, że i Was zafascynuje ten magiczny, niemal liryczny z pewnej perspektywy świat. 

8 komentarzy:

  1. Takie oryginalne treści są dzisiaj na miarę złota. Książka mogłaby mnie zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dwóch dnie zastanawiam się czy ją zamówić w tym miesiącu, czy nie. Wiem już na pewno, że chcę ją już przeczytać.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Tym razem odpuszczam i czekam na propozycje z innego gatunku. ��

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka już kusi, a co dopiero fabuła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że przypadła Ci do gustu. Mam ją na półce i na dniach zamierzam rozpocząć lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chciałabym ją poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tym razem spasuję, gdyż tematyka książki nie wzbudziła jakoś mojego zainteresowania.

    OdpowiedzUsuń