środa, 8 lipca 2020

"Malarz dusz" Ildefonso Falcones

"Malarz dusz"
Ildefonso Falcones, Tyt. oryg. El pintor de almas, Wyd. Albatros, Str. 704

Sztuka, miłość, pasja i walka o ideały!

Nigdy wcześniej nie miałam szansy zapoznać się z twórczością Ildefonso Falcones'a choć słyszałam wiele dobrego na temat jego prac. Postanowiłam więc nadrobić zaległości zaczynając od jego najnowszej powieści. Czy przypadła mi do gustu? O tym poniżej.

Kompletnie nie wiedziałam czego mogę spodziewać się po tej historii, więc podeszłam do niej bez żadnych oczekiwań. Otwarty umysł pozwolił mi wejść w opowieść z odpowiednim nastawieniem, ponieważ okazało się, że w fabule króluje sztuka i wiele emocji a te odbiera się indywidualnie i zależnie od rozgrywanych wydarzeń. To historia nostalgiczna, nastawiona na ważne fakty i kluczowe wydarzenia, napisana w bardzo malowniczy zdecydowanie wyróżniający ją na tle innych książek. 

Ildefonso Falcones ma swój charakterystyczny styl, który się akceptuje, albo od którego się ucieka. Na początku sama nie byłam przekonana, raczej nastawiałam się przez to na nudnawą lekturę w której się nie odnajdę. A jednak. Wystarczyło kilka pierwszych stron, żebym zrozumiała przesłanie z jakim autor wychodzi do czytelnika i otoczona oryginalnym klimatem dałam porwać się lekturze.

Powieść historyczna osadzona w Barcelonie roku 1901 ma w sobie wyjątkowy urok. Zabrana ze sobą w podróż lub czytana w okresie wakacyjnym na pewno zaserwuje czytelnikowi dodatkowe wrażenia, chociaż to jedna z tych powieści, które dobrze czyta się o każdej porze roku. Nie jest jednak ona łatwa - nawiazuje do wielu ponadczasowych i trudnych do jednoznacznego zrozumienia wartości o walkę między wyzwoleniem a anarchią. W tej powieści bohaterowie stawiają czoła aktualnym problemom swoich czasów, czyli walki o prawa robotników, świętość religijną czy ścisły podział warstw społecznych. 

Dalmau Sala, syn skazanych na śmierć anarchistów, to główny bohater, który zabiera nas w podróż ku poznaniu dwóch różnych światów: trudów i wyzwań ponurego życia oraz piękna sztuki kryjącej się gdzieś w zapomnianych uliczkach Barcelony. To dodaje powieści piękna, wyjątkowego uroku i sprawia, że subtelne emocje otaczają czytelnika z każdej strony. Fabuła jest powolna, stopniowana, więc nie ma w niej zaskoczeń i można czasami trafić na nudnawe momenty, ale jeśli ktoś lubi powieść historyczną na pewno doceni prozę autora.

Jestem miło zaskoczona po lekturze "Malarza dusz" choć jeszcze przemyślę fakt czy zdecyduję się na inne książki Ildefonso Falcones'a. Prawdę mówiąc lubię żywsze tempo fabularne. Nie mogę jednak źle ocenić tej powieści, ponieważ oczarowała mnie klimatem i malownicza Barceloną oraz zaimponowała ideami z którymi walczył i o które starał się główny bohater.  

7 komentarzy:

  1. Podoba mi się tytuł tej książki. Może w przyszłości się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tytuł brzmi interesująco opis także, więc może przeczytam :D

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Klimat malowniczej Barcelony zachęcił mnie do przeczytania 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze zastanowię się nad lekturą tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam lekturę książek tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach tą książkę już od jakiegoś czasu. Jestem ciekawa tego autora i mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zainteresowałaś mnie. Myślę, że po nią sięgnę, by sprawdzić czy mi się spodoba.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń