piątek, 26 marca 2021

"Żelazne zasady" Agata Polte

 "Żelazne zasady" Agata Polte, Wyd. Niezwykłe, Str. 294
 

Nie zamierzała zmarnować tej okazji. W końcu z mafii nie można tak po prostu odejść.

Mam wrażenie, że o książkach Agaty Polte zbyt mało się mówi. A szkoda, ponieważ autorka pisze interesująco i w pełni wiarygodnie. Miałam przyjemność śledzić rozwój jej kariery od debiutu po dziś dzień i z przyjemnością zauważam, że z każdą kolejną książką jest co raz lepiej a przecież sam debiut Agaty Polte był już bardzo udany.

Tym razem nie powieść młodzieżowa a historia o mafii stanie się motywem przewodni książki tej autorki. I choć co raz częściej narzekam na przesyt tego motywu, w tym przypadku nie mam nic do zarzucenia - jest w miarę możliwości oryginalnie, pomysłowo, uczuciowo i miejscami nawet romantycznie, ale niemal od samego początku również niebezpiecznie co liczy się w przypadku mafii najbardziej.

Malia Ferro opowie nam swoją historię, która będzie zaskakująca i pełna niepowodzeń. Chciała uciec od mafii i zostawić za sobą krwawą przeszłość, ale nie jest tak łatwo porzucić swoje korzenie. Uciekła do Londynu, do przyjaciółki, ale już na miejscu pojawiły się pierwsze problemy. Laureen nie było, był za to sam Diabeł z Wybrzeża, Enza Tossella, który postanowił wykorzystać dziewczynę do własnych celów. Podobnie jak chłopak Laureen, przez co Malia stanie na rozdrożu a obie z dróg kończą się niepowodzeniem.

Lekka, ale i wciągająca. Z sympatycznymi (o ile można tak nazwać mafiosów) bohaterami na czele. Bardzo polubiłam Malię za jej charakter i walkę o siebie mimo trudnej decyzji, ale i samego Enza, który zdecydowanie miał w sobie wielki urok. W ich towarzystwie przeżyłam niebezpieczną, ale i pełną emocji przygodę, której szybko nie zapomnę i do której z przyjemnością wrócę w kolejnym tomie.

"Żelazne zasady" to bardzo dobry wstęp do mafijnego świata. Romantyczny, ale nie nachalnie, z bardzo wiarygodnymi bohaterami. Jedyny mój zarzut to stosunkowo mała liczba stron, bo przyznaję, że w takim towarzystwie chętnie spędziłabym więcej czasu. Jak dla mnie - jedna z najlepszych polskich książek o motywie mafii, napisana z pomysłem oraz cudowną chemią pomiędzy bohaterami.

5 komentarzy:

  1. Szukałam jedynie słowa - wciągająca! Jest? Jest! Zatem zapisuję na liście :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że po nią sięgnę, ponieważ dużo dobrego o niej słyszałam.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno przeczytam, gdyż ta książka zbiera dobre recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo ostatnio tej mafii w książkach. Mnie do tego świata nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń