sobota, 9 maja 2015

"Kiedy na mnie patrzysz" Agata Czykierda-Grabowska

"Kiedy na mnie patrzysz" Agata Czykierda-Grabowska, Wyd. Novae Res, Str. 490

Czasami jedna chwila jest decydująca dla naszego przyszłego życia. Jedno przypadkowe spotkanie wywraca nasz świat do góry nogami. Przekonali się o tym Karina i Aleksander, bohaterowie pewnej, wyjątkowej historii.

Jeden ulewny dzień zmienił wszystko. Kiedy Karina zauważyła na drodze potraconego psa ani chwili nie wahała się czy mu pomóc. Podobnie było z Aleksandrem, który pomógł dziewczynie zawieźć psa do kliniki. Wydawało się, że ta przypadkowa interwencja nie będzie miała swoich skutków w przyszłości. Nikt jednak nie miał wpływu na podstępny los.

"Otwórz oczy. Popatrz na mnie. Kiedy na mnie patrzysz, wiem, że żyję."

Karina jest złożoną bohaterką. Ma dwadzieścia jeden lat i dwa lata temu przeżyła prawdziwe piekło. To sprawiło, że zamknęła się w sobie i w chwilach kryzysowych nauczyła się radzić sobie ucieczką. Boi się zobowiązań i uparcie walczy o własne bezpieczeństwo odtrącając uczucie, które w jej mniemaniu może ją jedynie zranić. Aleksander też nie miał łatwego życia. Jednak jego postać nie jest aż tak wielowarstwowa, bo od samego początku rośnie w nim niezmienne przekonanie, że wie czego chce. Ten kontrast nie wpłynął za dobrze na Karinę, która momentami drażniła mnie swoją maską obojętności i brakiem zdecydowania. Trzeba jednak przyznać, że jej zachowanie było uzasadnione. Obie postacie są bardzo autentyczne w swoich pragnieniach, marzeniach, ale także i cierpieniu z którym się zmagają. Autorka w rewelacyjny sposób zakreśliła ich portrety psychologiczne nadając Karinie i Alkowi pełne wymiary.

"Kiedy na mnie patrzysz" zawiera wszystkie podstawowe elementy gatunku New Adult - tragiczną przeszłość bohaterów (w tym przypadku obu), subtelne i zmysłowe sceny erotyczne oraz wątek miłosny naznaczony cierpieniem. Nie mogę się nadziwić jak cudownie autorka to wszystko rozplanowała - piszę to ja, wielka przeciwniczka N/Y Adult! Fabularnie książka nie skupia się na tragicznych przeżyciach bohaterów, które są jedynie bazą historii i jej dopełnieniem oraz wytłumaczeniem zachowań bohaterów. "Kiedy na mnie patrzysz" to przede wszystkim opowieść o miłości, tej rodzącej się od samego początku i trochę jak grom z jasnego nieba, jednocześnie wymagającej czasu i pielęgnacji. To wyjątkowa historia pod każdym możliwym aspektem uchwycona w piękny sposób. Bohaterowie nieustannie się mijają w swoich uczuciach, sami nie wiedzą jak to wszystko poukładać i jak przegonić leki, które im przy tym towarzyszą. Jednocześnie budują bardzo mocne uczucie, które z miejsca hipnotyzuje czytelnika. Pani Czykierda-Grabowska dokonała rzeczy bardzo trudnej - napisała historie, która w żaden sposób nie wydaje się przerysowana. Pięknie przedstawiła wspólne znaczenie dla siebie Kariny i Aleksandra - nie stworzyła ich jako postaci idealnych, nie nadała im tych banalnych cech chodzących piękności. Skądże znowu! W książce bohaterowie kilkukrotnie wspominają wady drugiej strony, ale w pełni je akceptują i podkreślają, że to nie ma znaczenia, bo dla nich właśnie tak wygląda ideał piękna. W czasie czytania nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że jest w tej historii coś intymnego, coś co nadaje jej prawdziwości i kusi jak zakazany owoc.

"Kocham cię tak bardzo, że czasami się boję, że od tego zwariuję [...]"

Historia opowiedziana jest w trzecioosobowej narracji, ale z perspektywy kilku bohaterów - nie tylko Kariny i Aleksandra, ale również Ewy, mamy Kariny, Marty - jej przyjaciółki, czy Anny, siostry Aleksandra. Chociaż to perspektywa głównych bohaterów najbardziej mnie przyciągała, to nie wyobrażam sobie, żeby miało zabraknąć tych pozostałych - bez nich opowieść byłaby niepełna. W połączeniu z lekkim, płynnym językiem autorki bardzo łatwo zatraciłam się w lekturze i stałam się niemym obserwatorem wydarzeń.

Jeśli tak ma wyglądać polska wersja New Adult to poproszę więcej! "Kiedy na mnie patrzysz" to książka absolutnie niesamowita. Jak dla mnie to doskonały debiut, od którego trudno się oderwać. Historia Kariny i Aleksandra jeszcze na długo zostanie w mojej pamięci. To jedna z tych książek przy których cieszyłam się jak szalona i za nic nie mogłam przestać się uśmiechać, w dodatku przesyłałam bohaterom mentalne wskazówki jakby to ode mnie zależało powodzenie ich związku. Dałam się wciągnąć na całego! A jeśli jeszcze nie jesteście przekonani powiem tak: według mnie nie jedna zagraniczna opowieść N/Y Adult nie sięga nawet połowy poziomu książki Pani Agaty. Gorąco polecam!

Ocena: 5/6

Za możliwość przeczytania dziękuję autorce. Fakt ten nie miał najmniejszego wpływu na opinię i recenzję.

19 komentarzy:

  1. Świetnie! Musze sięgnąć, trzeba mi takiej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. New Adult w polskim wydaniu?? Skoro tak chwalisz to może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny, polski debiut. Jestem bardzo ciekawa, bo gatunek dopiero poznaję, ale mimo wszystko ta historia ma w sobie coś ujmującego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie przekonałaś mnie, że warto sięgnąć po tą książkę. Uwielbiam czytać young adult i zdecydowanie zamierzam zabrać się i za tą pozycję :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam ten gatunek i z chęcią poznam tę książkę. Na początku odstraszyła mnie narracja, o której napisałaś, jednak zakończenie akapitu rozwiało moje obawy. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie również ta powieść urzekła. Jest rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiła mnie ta książka a również taka wysoka ocena jeszcze bardziej utwierdziła mnie w tym że muszę ją przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie jestem pewna czy to pozycja dla mnie. Może kiedyś przeczytam, ale specjalnie tej książki szukać nie będę.

    http://ksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurcze, miałam okazję przeczytać tą książkę, lecz przegapiłam swoją szansę, teraz żałuję :( Ale postaram się jak najszybciej zdobyć ją i przeczytać, bo wydaje się być bardzo interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawi mnie ta książka, muszę koniecznie po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię, gdy narracja jest wielotorowa. Chętnie przeczytałabym tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  12. To coś dla mnie, chętnie ją upoluję i przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie przepadam za New adult, jakoś nie kręcą mnie te książki, ale polską wersję chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj, zaintrygowałaś mnie! I kocham ten gatunek, więc pozostaje mi tylko szukać tej pozycji :D

    OdpowiedzUsuń
  15. NA jest kompletnie nie dla mnie i nie widzę, żeby cokolwiek miało to zmienić ;) Niby fajnie, niby narracja wielotorowa... ale ten gatunek wszystko dla mnie skreśla.

    OdpowiedzUsuń
  16. Tytuł jest cudowny i dla mnie osobiście wyjątkowy ♥ Nie spodziewałabym się takiej powieści po polskiej autorce!

    OdpowiedzUsuń