"Chcę wszystko" Charlotte Brontë, Dorota Combrzyńska-Nogala, Tyt. oryg. Ashworth, Wyd. MG, Str. 320
Jane Eyre to opowieść chwytająca ze serce, Shirley czaruje niepowtarzalnym klimatem ówczesnych czasów a Villette rozbraja pomysłowością - tak prezentują się najsłynniejsze dzieła Charlotte Brontë. Uwielbiam wszystko co wiąże się z autorką - jej perfekcyjną rękę w tworzeniu czarujących historii i bohaterów o których się nie zapomina. Dlatego ciężko było mi rozstać się z jej niedokończonymi opowieściami, które zapowiadały się na cudowne historie - a nigdy nie miały zostać dokończone.
"Kobiety! Czy naprawdę muszą być tak odmienne?"
Wydawnictwo MG wyszło naprzeciw oczekiwaniom fanów sióstr Brontë i zaprosiło do współpracy autorkę, która podjęła się dokończenia dzieła historii o panu Ashworth. Charlotte Brontë rozpoczęła swoją opowieść w 1840r, a współcześnie Dorota Combrzyńska-Nogala proponuje zakończenie pełnej namiętności opowieści o dżentelmenie doświadczającym licznych życiowych przygód.
Pan Ashworth w przeciągu kilku lat stracił i odzyskał znaczącą część swojej fortuny. Po śmierci ukochanej żony pozostał sam z córką, która do tej pory wychowywała się na pensji. Kiedy wraca do domu powieść Brontë się urywa, a rozpoczyna dalsza interpretacja pani Doroty.
Współczesna wersja losów bohaterów przeszłych czasów bardzo przypadła mi do gustu. Już pierwsze zdanie opowieści zapowiada niepodważalny klimat, kontynuację losów na wysokim poziomie oraz intrygujące zwroty w opowieści. Całość okazała się piękną opowieścią o miłości i przyjaźni, która osadzona w wiktoriańskich czasach zwraca uwagę na ponadczasowe problemy - toksyczne więzi rodzinne, walkę o własne miejsce w świecie oraz siłę kobiet, która nigdy nie gaśnie.
Przyjemny styl współczesnej autorki miesza się z relaksującą opowieścią i wprawnym piórem jednej ze znanych sióstr. Gdy jedna z opowieści się urywa druga zostaje kontynuowana i tak do czasu, kiedy koło się zamyka a powieść tworzy kompletną całość - piękną, wyjątkową, o mężczyznach do których wzdycha się z utęsknieniem i silnych kobietach, z których warto brać przykład.
"Obchodzą mnie ich głosy. Ich szacunek, nawet jeśli udawany."
Twórczość sióstr Brontë zawsze będzie mnie czarowała swoim niepowtarzalnym klimatem i opowieściami, o których nie da się zapomnieć. "Chcę wszystko" to ciekawe dokończenie historii "Niedokończonych opowieści", które po części odsłania możliwe zakończenie rozpoczętych opowiadań. Nie jest to całkowite spełnienie moich oczekiwań - nigdy nie będzie to w pełni satysfakcjonująca powieść dokończona przez samą autorkę - ale efekt pracy współczesnej polskiej pisarki stanął na wysokim poziomie i dzięki temu powstała godna powieść do zastąpienia długoletniej luki. Wszystkich fanów twórczości Brontë oraz ciekawych rozwikłania przygody z "Niedokończonych opowieści" odsyłam do "Chcę wszystko".
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu MG.
Mam u siebie :D
OdpowiedzUsuńNawet jeszcze dobrze tej książki nie zaczęłam, a już mi się podoba :D
Ja dopiero zabieram się za "Wichrowe wzgórza", ale na pewno będę chciała sięgać po inne książki sióstr Brontë. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno, napisane zakończenie przez innego autora, nie będzie satysfakcjonować. Ale z ciekawości bym zajrzała.
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie, choć lubię książki Bronte - ale kończenie historii przez kogoś innego jakoś mi nie pasuje.
OdpowiedzUsuńChyba muszę zapoznać się z tą pozycją, ale jak mawia mój profesor od chemii, nie ma żadnych "chyba", więc muszę. Jednak na ten czas, muszę trochę wyluzować i zająć się bierzącymi książkami, bo te nadal czekają. Grzecznie, bo grzecznie, ale jednak czekają.
OdpowiedzUsuńUśmiecham się pod nosem, bo lekturę tej książki mam w swoich najbliższych planach. Twoja recenzja nastroiła mnie pozytywnie, więc nie mogę się już doczekać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Po Książkach Mam Kaca
Od dawna planuję sięgnąć po Charlotte Brontë i zapoznać się z tymi klasykami. Niestety takie kończenie historii przez współczesnych autorów do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńJakoś nie potrafię przekonać się do twórczości sióstr Brontë, ale może kiedyś przełamię swój opór i zaryzykuję.
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia, nawet nie wiem dlaczego książka wydaje się być ciekawa, a jednocześnie mam wrażenie że mi się nie spodoba. Może kiedyś przeczytam, póki co podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justyna z książkomiłościmoja.blogspot
Wstyd przyznać, ale nie czytałam jeszcze żadnej powieści sióstr Brontë. Muszę nadrobić zaległości! "Wichrowe wzgórza" już czekają na półce :)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja sprawiła, że mam ochotę na tę książkę. Jestem ciekawa, jak odbiorę taki eksperyment literacki :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Brzmi ciekawie, jednak najpierw musiałabym się zapoznać z innymi dziełami sióstr Brontë. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo, bardzo ciekawie! Myślę, że to może być dobra pozycja
OdpowiedzUsuńNie lubię jak ktoś dokańcza czyjeś dzieło, więc spasuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość sióstr Bronte, a ''Chcę wszystko'' bardzo mnie ciekawi. Na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam siostry Bronte. Będę miała tę pozycję na uwadze:)
OdpowiedzUsuńTej książki na pewnie nie tknę, póki nie poznam książek Bronte :) Poza tym nie jestem za takimi dokończonymi opowieściami, to znaczy - dopisywaniem dalszej części przez innych autorów, trochę mnie to odstrasza, bo uważam, że co ktoś napisał kiedyś to nie należy już gmerać w takich opowieściach.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na książke :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że uda mi sie przeczytać tą pozycje bo wydaje sie byc ona bardzo interesująca.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ~Nataliaaa
happy1forever.blogspot.com
Muszę koniecznie poznać twórczość sióstr.
OdpowiedzUsuń