"Wielkie kłamstewka" Liane Moriarty, Tyt. oryg. Big Little Lies, Wyd. Prószyński i S-ka, Str. 496
PREMIERA: 22.09.2015r.
PREMIERA: 22.09.2015r.
Trzy kobiety spotykają się tego samego dnia, gdy ich dzieci wędrują do przedszkola. Każda z nich jest inna, każda ma własne życie. Nie zdają sobie jednak sprawy, że jedna chwila przewróci ich świat do góry nogami a z pozoru poukładane życie odejdzie w niepamięć. Czy kłamstwa mają jakąś granicę?
"[...]Rozważamy każdą hipotezę, wszystkie ewentualne motywy.[...]Czyli z tym morderstwem to... tak na serio"
Najnowsza powieść Liane Moriarty została okrzyknięta międzynarodowym bestsellerem nie bez powodu. Opis z okładki i pierwsze strony powieści przywodzą na myśl scenariusz serialu "Gotowe na wszystko", który zaangażował do roli kłamstwa, tajemnice i przyjaciółki, które nigdy nie dają za wygraną. "Wielkie kłamstewka" w żadnym wypadku nie jest literackim odzwierciedleniem przygód kobiet z Wisteria Lane, ale niesie ze sobą taki sam obłędny klimat niewiedzy, który potęguje się z każdą nową stroną.
Autorka nie tylko ma potężny warsztat literacki, którym chwali się przed światem, ale potrafi pisać w sposób tak emocjonalny, że nawet opis chmur wzrusza i wywołuje chwilę zadumy. A teraz wyobraźcie sobie opis życia zwykłych ludzi z typowymi problemami, który został ubrany w odpowiednie słowa i emocje. Trzy kobiety stają twarzą w twarz z ludzkimi problemami, które - jak uważały - ich nigdy nie powinny dotyczyć. Madeline, Celeste, Jane - trzy żywioły, które spotykają się w pierwszym dniu otwarcia przedszkola dla ich dzieci. Opowieść rozpoczyna się banalnie, zwykłe spotkanie w naturalnym środowisku, które nie powinno szczególnie wpłynąć na życie żadnej bohaterki.
"Wielkie kłamstewka" to zmieszanie powieści obyczajowej z nutą sensacji, odrobiną thrillera i cieniem kryminału. O dziwo, takie połączenie nie wprowadziło do fabuły wielu wątków, opierając się tylko na jednym, głównym motywie pokręconej sieci kłamstw. Pojawia się zbrodnia, a może zwykły wypadek, który wprowadza do opowieści spore zamieszanie. Jednak obok tego wszystkiego bohaterki prowadzą zwykłe życie, które dostarcza im radości i zmartwień. Jane musi radzić sobie sama, bo rodzice nie mogą pogodzić się z jej wyborem. Celeste zmaga się z mężem, który z kochanka zmienił się w kata. Madeline - zmaga się z kradzieżą danych na portalu społecznościowym. A gdy wszystkie trzy wkraczają do szkoły pod wpływem alkoholu, ta jedna decyzja, zmienia ich życie nie do poznania.
Autorka nawiązała do ponadczasowego tematu - problemów w szkole. Jednak tym razem nie poznałam świata zbuntowanych nastolatków. Moriarty z precyzją opisywała różne zajścia w przedszkolu, kiedy to słodkie dzieci zmieniały się w prawdziwych potworów. Pojawiła się na przykład marna próba uduszenia. Ale nie tylko dzieci mają coś do ukrycia. Dorośli potrafią doskonale zamaskować swoje prawdziwe odczucia pod sztucznymi uśmiechami. Tak jak w wieczór integracyjny, przelany alkoholem i katastrofalny w skutkach. Co tak naprawdę się wydarzyło? I skąd to martwe ciało? Przekonajcie się sami!
"Nie dokuczamy.
Nie akceptujemy dokuczania.
Nigdy go nie zatajamy."
Właśnie takiej książki było mi potrzeba! Zaskakująca, wciągająca i kompletnie nieprzewidywalna. Każda kolejna strona tej historii dostarczała mi niezapomnianych wrażeń. Moriarty doskonale wie jak zwabić czytelnika nieoczekiwanym zwrotem akcji. "Wielkie kłamstewka" nie bez powodu zyskały międzynarodową sławę - przerażają oczywistością, szokują precyzją. Polecam!
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
świetny blog !
OdpowiedzUsuńjeśli masz czas zapraszam :)
oraz zachęcam do obserwacji.
http://kolorowy-ptak.blogspot.com/2015/09/witam-wszystkich-w-ten-jakze-piekny.html
Cudownie! Właśnie się za nią zabieram. Liczę na te wrażenia i emocje :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę nieżle, jestem mocno zainteresowana tę książką. Oprócz ciekawej fabuły, ma też bardzo ładną okładkę. No i ten przewrotny tytuł...
OdpowiedzUsuńTym nazwiązaniem i klimatem "Gotowych na wszystko" to mnie kupiłaś, bo to mój ulubiony serial :) O książce nie słyszałam, ale widocznie jest o niej głośno. Naprawdę mnie zainteresowałaś i chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Przy gorącej herbacie
Książka wydaje się być bardzo intrygująca. Zachęcający jest ogromny warsztat literacki autorki :) Jak najbardziej dam jej szansę
OdpowiedzUsuńAleż mnie zachęciłaś do tej książki. Chyba sobie ją kupię.
OdpowiedzUsuńPrószyński potrafi pozytywnie zaskoczyć :D
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam jak wyjdzie!
Myślę, że kiedyś dam jej szansę, jednakże w tej chwili nie mam na nią ochoty :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej Autorki. Widzę, że wiele tracę nie czytając, więc będę miała tytuł na uwadze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justyna z książkomiłościmoja.blogspot
Nie jestem przekonana czy to książka dla mnie, ale spróbuję, może akurat się przekonam;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Nie jestem do końca przekonana. Może kiedyś.
OdpowiedzUsuń"Wielkie kłamstewka" wypadają na prawdę bardzo interesująco na tle wrześniowych nowości. Słyszałam kiedyś o książkach "kobiety to czytają", ale jakoś nigdy żadnej nie przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://zaczarowana-me.blogspot.com/?m=0
Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tą autorką, jednak będę miała ją na uwadze, bo jak widać - warto. Świadczy o tym Twoja wychwalająca pod niebiosa recenzja. ;P
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zastanawiam nad tą książką ;)
OdpowiedzUsuń:) Z chęcią sięgnę. Intrygi i kłamstwa to zło, ale dobrze się o tym czyta:)
OdpowiedzUsuńJestem w połowie czytania i już mogę Ci przyznać rację. To świetna powieść.
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej widzę opinie i recenzje odnośnie tej książki. Niemniej nie sądzę by ta książka mi się spodobała, po prostu nie gustuję w takich historiach.
OdpowiedzUsuńHmm. Lubię książki sensacyjne połączone z thrillerem. Uwielbiam jak opisy są dopracowane, a po Twojej recenzji odnoszę wrażenie, że autorka swoją powieścią potrafi naprawdę zabrać czytelnika do innego świata.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Bardzo lubię takie książki :) Zapisuję tytuł :) "Gotowe na wszystko" kiedyś oglądałam, a skoro książka ma troszeczkę klimatu tego serialu to jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej autorce, a chociaż z Twojej recenzji wynika, że może być to naprawdę intrygująca powieść, chyba po nią nie sięgnę - wydaje mi się, że to nie do końca książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Przekonałaś mnie, bardzo chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zaskakujące, wciągające książki, przy których zapomina się o upływającym czasie :)
OdpowiedzUsuńTą autorkę bardzo lubię i czekam już kilka miesięcy na tą premierę :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie i to bardzo, motyw przedszkola, dzieci i tajemnic w świecie dorosłych:) Jestem jak najbardziej na tak:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzez twoją recenzję siedzę i zastanawiam się o jaką decyzję chodzi!!! I jakie martwe ciało?! Chyba muszę dodać kolejną książkę do mojego TBR!
OdpowiedzUsuńRosePerdu Books
Opis na okładce rodem z najlepszego thrillera, historia, która wciąga od pierwszych stron, detektywistyczny zapęd, który towarzyszy lekturze od początku do końca i nieprawdopodobne rozwiązanie morderstwa! A do tego kilka ważnych kwestii, które autorka zgrabnie wplotła w fabułę. Świetna i zadziwiająco lekka książka :) Niestety po dwóch odcinkach serial okazał się nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.favouread.blogspot.com