"Carrie Pilby. Nieznośnie genialna" Lissner Caren, Tyt. oryg. Carrie Pilby, Wyd. Harper Collins, Str. 368
"-Wolałbym, żebyś nie podsłuchiwała moich pacjentów.-Nie mogłam się oprzeć. Drzwi same prosiły się, żeby do nich przyłożyć ucho."
Główna bohaterka i narratorka, Carrie Pilby, to dziecko szczęścia, doskonała w każdym calu, wyjątkowa i niesłychanie inteligentna. W wieku 19 lat ukończyła Harvard tylko, że z wiedzy i nauki niewiele jej się w życiu przysłuży. Całe dnie spędza w domu, zapomina o rzeczywistym świecie i nie wychylając się z poza książek, z góry ocenia świat jako zły i bezużyteczny. Można zwariować z tą dziewczyną. Jak na główną bohaterkę miejscami wydała mi się zbyt mało rzeczywista, czasami intrygowała, ale były też chwile w których odrobinę drażniła mnie swoją barierą ochronną. Jest odludkiem, woli swoje towarzystwo od innych i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że bez poznania innych od razu klasyfikuje chłopców i schematycznie ustawia dziewczyny.
Fabuła nie jest szczególnie rozbudowana, ale nie przeszkadza to bohaterce w przeżywaniu różnych przygód związanych z listą, którą stworzyła. Bohaterka kierując się ku ostatniej desce ratunku decyduje się na wizytę u terapeuty i tam tworzy listę, która pomoże jej spojrzeć na świat z zupełnie innej perspektywy. I właśnie w tym punkcie akcja nabiera tempa. Do tej pory nudnawa i flegmatyczna bohaterka zaczyna poznawać nowych ludzi, podejmuje decyzje, na które do tej pory nigdy by się nie odważyła i realizuje punk po punkcie ze swojej listy. Jak się domyślacie - efekty jej działań są różne, ale dzięki temu podczas lektury było wesoło, czasami smutno a jeszcze w innym momencie melancholijnie.
Carrie do tej pory zakopana w stosie książek nie miała możliwości poznać prawdziwego świata swoich rówieśników. To smutne, bo książki pochłonęły ją na tyle, że zapomniała o realnym świecie i kompletnie przestała sobie radzić w relacjach z innymi ludźmi. Bohaterka bardzo szybko zaszufladkowała swoje otoczenie i utrzymując własne, nie do końca sprawdzone teorie nie miała najmniejszej ochoty na odkrywanie czegoś nowego. Na całe szczęście Carrie trafił się bardzo fajny terapeuta, który pokazał nie tylko dziewczynie, ale i czytelnikom, że relacja z innymi może odmienić nasz świat i dodać mu barw. Przed bohaterką pojawiło się nie łatwe zadanie, ale kto powiedział, że będzie prosto?
"Do najbardziej zadziwiających rzeczy w życiu należy spotkanie z człowiekiem, który rozumie nas bez zbędnych wyjaśnień."
"Carrie Pilby. Nieznośnie genialna" to lekka opowieść na długi wieczór, nie wymagająca większego zaangażowania ze strony czytelnika a jednocześnie subtelnie uświadamiająca, że książki - mimo całego swojego piękna - nie mogą nas ograniczać. Napisana ze swobodą i z przekąsem wobec życia - mnie zaciekawiła i cieszę się, że mogłam poznać historię Carrie. Dlatego książkę przede wszystkim polecam wszystkim odkrywcom, fanom lekkości i powieści z humorem.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Harper Collins.
nawet mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie namówiłaś mnie do przeczytania tej książki. Zajęcie jakim jest czytanie książek niesie ze sobą właśnie takie ryzyko, jak przytrafiło się głównej bohaterce. Miewam takie dni jak ona. Myślę, że ta książka może posłużyć też jako ostrzeżenie.
OdpowiedzUsuńDzięki za tytuł do czytania.
Pozdrawiam!
pokoleniezaczytanych.pl
Jestem zainteresowana tą pozycją. Lubie takie lekkie książki, idealna na tę jesienną chandrę ;)
OdpowiedzUsuńChętnie poznam powyższą książkę, na dzień dzisiejszy nie mam ochoty na powieści wymagające myślenia;)
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa jaka jest ta powieść i moje przypuszczenia okazały się słuszne:)
OdpowiedzUsuńHm, hm, w sumie to czuję się zachęcona do tej książki, mimo, że na początku niemrawo do niej podchodziłam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłaby mi się spodobać, zwłaszcza zważywszy na ten humor:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam;) Dopiero zaczęłam ale póki co mi się podoba, postać Carrie jest rewelacyjna;)
OdpowiedzUsuńKsiążkoholiczka94
Dorwałaś coś ciekawego :D
OdpowiedzUsuńNie miałam większej ochoty sięgać po tę powieść ( głównie ze względu na opis) aczkolwiek po Twojej recenzji trochę się przekonałam do tej książki ;) Uwielbiam lekkie opowieści, ponieważ są świetną odskocznią od fantastyki i opowieści o klimacie antyutopijnym w których najczęściej się zaczytuję.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeśli kiedyś sięgnę po "Carrie Pilby....", lektura mnie odpręży zamiast zirytować, bo tak też czasem bywa :P
Pozdrawiam!
In Bookland
Książka zapowiada się ciekawie, jednak chyba po nią nie sięgnę. Jakoś nie czuję, że muszę ją koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś indziej.
Świetna recenzja.
Miałam dziś skończyć historię Carrie, ale nie wyszło:) Jestem ciekawa końcówki. Bardzo lubię tę okładkę:)
OdpowiedzUsuńCzasami warto taką niezobowiązującą książkę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym, bo szukam teraz czegoś lekkiego i z humorem :)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie lektury tej książki i jak na razie czuję spory niedosyt, ale zobaczymy, jak będzie dalej.
OdpowiedzUsuńDzisiaj zaczęłam ją czytać i jak na razie coś nie mogę się do niej przekonać ;/
OdpowiedzUsuńJestem w połowie <3
OdpowiedzUsuńmodnaksiazka.blogspot.com
Namówiłaś mnie! Na pewno przeczytam :) /A.
OdpowiedzUsuń