"Zostawić Daringham Hall" Kathryn Taylor, Tyt. oryg. Daringham Hall - Die Rückkehr, Wyd. Otwarte, Str. 320
PREMIERA: 18 maja 2016r.
PREMIERA: 18 maja 2016r.
„Musimy tylko przy sobie trwać – pomyślała i namiętnie odwzajemniła pocałunek. – A wtedy nie może się nie udać”.
Daringham Hall już od jakiegoś czasu może cieszyć się ze spokoju, który panuje dookoła. Spory zostały zażegnane a domownicy w końcu odnaleźli swoje miejsce. Ben podjął się działań mających na celu przywrócenie posiadłości dawnego blasku, a Kate czuje się szczęśliwa jak nigdy dotąd u boku mężczyzny, którego kocha. Jednak, gdy pewnego dnia wybucha pożar, wszystko co do tej pory zbudowane - odnalazło swoje miejsce w gruzach. Czy tragedia jest w stanie pogrzebać również miłość kochanków?
Znając wszystkie tomy serii mam pogląd na kreację bohaterów i śmiało mogę napisać - ich dynamiczne postawy są dużym atutem całej powieści. Jeśli nie polubiliście ich w pierwszym tomie, możecie mieć pewność, że finał zdecydowanie to zmieni - Ben dojrzewa, staje się przyjemnym mężczyzną, chociaż wciąż po głowie kołaczą mu się mroczne myśli. Kate z kolei przeszła na wyższy poziom, z denerwującej młodej kobietki stała się panią wartą posiadłości Daringham Hall. I chociaż w dalszym ciągu wybierając pomiędzy tymi dwoma stanęłabym za Benem, to Kate polubiłam i nawet smutno było mi się z nimi rozstawać.
Historia Kathryn Taylor to przede wszystkim opowieść przepełniona mnóstwem różnych emocji - żalem do przeszłości i niepewnością związaną z tym co czeka naszych bohaterów. Pamiętajcie, że sama lektura nie jest skomplikowana, nie wprowadza drastycznych scen ani zapierającej dech akcji. Jednak ma swój indywidualny klimat starego domostwa, w którym rodzinne sekrety zamknięte są na trzy spusty a nieproszeni goście nie mają prawa ingerować w powstałe problemy. Czytelnik po części jest takim nieproszonym gościem, który może nie powinien znać tych wszystkich złych momentów, jednak nikt z rodziny nie wypraszał mnie z historii - wręcz przeciwnie, w ostatnim tomie odnalazłam się najlepiej i przyjemnie było mi poznawać całą opowieść, która nie należała do tych najłatwiejszych. Pożar i problemy w miłości - jedna tragedia goni drugą, czy rodzina o stu twarzach może odnaleźć w końcu upragnione szczęście i miejsce w świecie?
"Chłopiec otworzył usta, lecz nie odpowiedział. Coś za plecami Davida przykuło nagle jego uwagę.
– Mamo, tam! Duch! – zawołał z ożywieniem [...]."
"Zostawić Daringham Hall" to ciekawy finał powieści, w której prym nad fabułą wiodą uczucia przepełniające bohaterów. Jaką drogę wybrali? Jakie decyzje podjęto? Jak zakończyła się historia rodziny, która po latach na nowo musiała odnaleźć zagubionych członków rodziny? I najważniejsze pytanie - kto pragnie żyć szczęśliwie, a kto tylko po to, by uprzykrzać życie innym? Oto przed Wami finał powieści, w której poznacie odpowiedzi na wszystkie te pytania. Miłośnikom autorki i fanom serii - polecam.
Cykl Daringham Hall:
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Otwarte.
Nie czytałam "Powrotu", dlatego trzeba by się wziąć za pierwszy tom :) Ale nie powiem ... coś dla mnie! :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie moje gusta. Wolę jak coś się dzieje w książce, coś dynamicznego. ;) Nawet ogrom emocji wypływający z książki mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po książki z tego gatunku, jeśli nie są jednotomówkami, ale cykl Daringham Hall od jakiegoś czasu zaczął mnie mocno intrygować, bo nie jestem do końca pewna, czego mogłabym się po nim spodziewać, a to dość spory atut. Na pewno spędzilabym przy tych książkach przyjemnie czas, wydają się idealne na lato i chwilę relaksu :)
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
koniecznie chcę poznać tę serię :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zbiegłyśmy się w czasie z recenzją ostatniego tomu Daringham Hall :) Świetne zwieńczenie cyklu.
OdpowiedzUsuńTe książki niesamowicie mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńMam to u siebie, niedługo zacznę czytać :)
OdpowiedzUsuńUtknęłam na drugim tomie, które jakoś mi nie podeszło. Chyba odpuszczę sobie czytanie tej trylogii.
OdpowiedzUsuńMam dwa pierwsze tomy na półce już kilka miesięcy i jeszcze nie udało mi się za nie zabrać. Po ten na pewno sięgnę, jak już ogarnę wcześniejsze ;)
OdpowiedzUsuńNie zaczęłam czytać jeszcze tej serii, ale chyba to dlatego że nie za bardzo są to moje klimaty. Ale bardzo fajnie, że autorce ciekawie udało się zakończyć serie. :) Może jednak kiedyś zmienie zdanie i sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Jestem już po lekturze. Zakończenie losów Bena i Kate mnie zadowoliło.
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko pierwszą część, a później odpuściłam tę serię, ale pamiętam, że to ciekawa historia, wiec może jak będę miała więcej czasu, to do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać tom drugi :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Z pewnością kiedyś sięgnę po tę serię :)
OdpowiedzUsuńNadal nie jestem przekonana do tej serii. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
#Ivy z Bluszczowych Recenzji