poniedziałek, 12 czerwca 2017

PRZEDPREMIEROWO: "Powiem Ci, kim jesteś" Danuta Pytlak

"Powiem Ci, kim jesteś" Danuta Pytlak, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 360

PREMIERA: 19 czerwca 2017r.
POD PATRONATEM MEDIALNYM: ThievingBooks

Są takie książki, które na pierwszy rzut oka wydają się nieskomplikowaną historią na jeden wieczór. To złudne spostrzeżenie bardzo szybko ucieka w niepamięć gdy rozpoczynamy lekturę. Wówczas ze strony na stronę zaczynamy dostrzegać, że to co braliśmy za błahą historię zmienia się w piękną powieść o mocnym przesłaniu.

O twórczości autorki już nie jeden raz czytałam, że to fantastycznie napisane powieści obyczajowe z nutą historii o miłości i głębią, która nadaje każdej książce wiarygodności. Na własnej skórze przekonałam się o tym dopiero przy lekturze "Powiem ci, kim jesteś", książce wbrew pozorom spokojnej, ale po przeczytaniu pierwszych kilku stron ukazującej huragan emocji.

Adam, główny bohater powieści to spokojny, może nawet trochę zdystansowany mężczyzna, który poszukuje swojego miejsca w świecie. Jako nowy pracownik stołecznego banku zgadza się na wyjazd integracyjny, na którym dochodzi do niefortunnego wydarzenia - Adam daje się ponieść emocjom i popada w konflikt z Hubertem, kolegą z pracy. Wydawać by się mogło, że przecież to życiowa sytuacja, nie pierwsza i nie ostatnia w każdej firmie, a jednak z niepozornej sprzeczki narasta poważny problem. Jak na złość spór nie cichnie a jedynie rośnie w siłę, jakby dziecko w przedszkolu znalazło sobie doskonałą rozrywkę w postaci krzywdzącego dokuczania innym. Czy w dorosłym życiu również zdarzają się takie sytuacje? Jak się okazuje - tak, a ich konsekwencje są bardziej poważne niż można by przypuszczać.

Danuta Pytlak w bardzo obrazowy sposób pokazała nakręconą spiralę nieporozumienia, która niepotrzebnie rozrosła się do rangi wielkiego problemu. Po lekturze jej najnowszej książki już rozumiem dlaczego czytelnicy cenią sobie jej historie - są życiowe, głębokie i pełne wartości, które otaczają nas na co dzień. Gdy obserwowałam sytuację Adama próbowałam wyobrazić sobie siebie w podobnej sytuacji i przyznaję, że naprawdę nie wiem jak zachowałabym się na jego miejscu. Łatwo ocenia się kogoś, gdy obserwuje się jego poczynania z dystansu, ale trudniej jest ocenić sytuację będąc w samym jej środku. Adam to mężczyzna z charakterem, ale nie ma jednocześnie problemu w kontrolowaniu swoich emocji. Sprawa jednak komplikuje się w momencie, gdy do fabuły wkracza Asia - pracownica tego samego zespołu, która bardzo szybko nawiązuje wspólną nić porozumienia z głównym bohaterem. Rodzące się gdzieś w tle uczucie jeszcze nie wie, że będzie musiało przejść trudną drogę, która wystawi dwójkę bohaterów na próbę. Przetrwa miłość czy dobre imię? A może jedno nie ma w tej sytuacji nic wspólnego z drugim?

Jak samo widzicie - książka wywołuje sporo emocji. Zmusza do myślenia, porusza ponadczasowe tematy układów w pracy i koleżeństwa zakręconego w grę pozorów. Kto jest przyjacielem a kto tylko go udaje? I czy w pracy w ogóle można pozwolić sobie na przyjaźń, o miłości nie wspominając? Danuta Pytlak stworzyła bardzo realny i wiarygodny świat układów i maskowanych tragedii. Świat ludzkich namiętności widziany od kuchni. Książka uderza czytelnika szczerością i otwartością, ale to co zaskakuje najbardziej to wiarygodność scen i postaci. Jestem pod wrażeniem drogi pokonanej przez Adama i determinacji jaka od niego biła. Czy miłość jest faktycznie warta wyrzeczeń i chwil pełnych cierpienia? Odpowiedź znajdziecie w lekturze "Powiem ci, kim jesteś", która zmieni Wasze spojrzenie na codzienność. Gorąco polecam!

7 komentarzy:

  1. Jestem ogromnie ciekawa tej książki i mam zamiar ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam taki książkowy realizm, wiarygodność scen i postaci to coś, co cenię najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłam przekonana, że pod tym tytułem kryje się romans, w którym główny bohater stara się odkryć tajemnicę z przeszłości partnerki, a tutaj taka niespodzianka! Na pewno się za nią rozejrzę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię, gdy taka lektura wzbudza tyle emocji. Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje patronaty, ale czy sięgnę po książkę - raczej nie :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby niepozorna okładka, a we wnętrzu prawdziwa bomba emocji i wrażeń! Zapisuję sobie tytuł i mimo, że nie przepadam za takiego typu książkami, na tą lekturę z przyjemnością bym się skusiła ;)

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń