piątek, 3 stycznia 2025

"Ofiara" Anna Potyra

 
"Ofiara" Anna Potyra, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 304

 

Żeby zdążyć, trzeba zanurzyć się w mroki przeszłości…

Lubicie kryminały, w których wszystko może się wydarzyć a akcja zmienia swój bieg w najmniej spodziewanym momencie? Warto zatem z bliska przyjrzeć się twórczości Anny Potyry, któa doskonale wie jak ugryźć temat. 

Cykl z Tomaszem Branickim na pierwszym planie możecie czytać dowolnie, niekoniecznie podążając za chronologią. Jednak ci, którzy szukają powieści w gatunku, które mają coś do powiedzenia oraz uruchamiają nasze szare komórki do intensywnego myślenia na pewno docenią prozę autorki i jej pomysłowość względem rozgrywanej akcji. Dobrze kreuje bohaterów, sięga po odpowiednie emocje a przede wszystkim prowadzi czytelników przez intrygującą zagadkę. Strony przerzucają się same a nam trudno przewidzieć ewentualny finał. To wszystko przekłada się na naprawdę dobrą książkę, która pozwala nam także czytać pomiędzy wierszami, gdy na pierwszym planie pojawiają się postacie, które wiedzą więcej niż chcą powiedzieć. 

Ewa i Tomas kiedyś byli parą, ale ich związek rozpadł się z siłą wybuchu. Niestety wciąż nie przepracowali emocji, które powracały w postaci bólu, żalu i tęsknoty. Musieli jednak porzucić dawne krzywdy na nowo jednocząc siły, gdy ktoś zdecydował się porwać ich córkę dla okupu. On wydaje się posiadać odpowiednie umiejętności, by wygrać z czasem. Ona jest zdesperowana. Obydwoje nie spodziewają się, że najpierw przyjdzie im pokonać tajemnice zamknięte w demonach przeszłości.

Fabuła koncentruje się na aktualnych wydarzeniach oraz akcji rozgrywającej się w Warszawie, w latach 80-tych. Łączy ze sobą takę różne gatunki, ponieważ mamy motywy obyczajowe, romantyczne, kryminalne oraz momenty wojenne, które odbiją się konkretnym wydźwiękiem na tle całej fabuły. W labiryncie sekretów oraz konsekwencji minionych błędów autorka manewruje bohaterami, którzy będą musieli mierzyć się z problemami a także psychiką wystawiającą ich na ciężką próbę. W ten sposób czytelnik otrzymuje zagmatwaną historię pełną ukrytych znaczeń, która przerzucając się faktami oraz nowymi szczegółami trzyma nas w napięciu do samego końca. 

"Ofiara" wymyka się ramom klasycznego schematu budując swój własny obraz ludzkich lęków oraz dramatów. Stosunkowo krótka fabuła żongluje licznymi motywami oraz opiera się na silnych emocjach, więc nim się zorientujemy - zamykamy ostatnią stronę z nadzieją, że autorka w najbliższym czasie pokusi się o kolejny tom przygód głównego bohatera. To idealna historia do oderwania myśli po ciężkim dniu, która ma coś do powiedzenia i doskonale łączy się z kubkiem gorącej herbaty w dłoni.

czwartek, 2 stycznia 2025

"Niosący słońce" Hannah Kaner

 
"Niosący słońce" Hannah Kaner, Tyt. oryg. Sunbringer, Wyd. Jaguar, Str. 384

 

Przebudzeni bogowie zaczynają bowiem szeptać o nadchodzącej wojnie... 

 

Nadszedł czas wyjawić kolejne tajniki świata wykreowanego przez Hannah Kaner. Otrzymujemy odpowiedzi na zadane pytania, ale wciąż pozostaje wiele kwestii do rozwiązania. Autorka kusi nas magicznym wydźwiękiem, intryguje światem bogów, nie pozostawia obojętnymi na wszystko co dzieje się dookoła.

To jedna z tych opowieści, które trzymają w napięciu i odgrywają w naszej wyobraźni wciąż nowe sceny. Losy bohaterów stają się nam bliskie a ich przygoda wyznacza drogę także dla nas, abyśmy wspólnie mogli pokonywać przeciwności i w pełni zaangażować się w fabułę. Autorka pisze plastycznie, odwołuje się do głębokich emocji a jej styl przypomina bardziej opowieść przekazywaną słownie przy ognisku aniżeli klasyczną fabułę. Mam na myśli oczywiście niepowtarzalny klimat, który towarzyszy nam przez całą akcję a wielowymiarowa, złożona sylwetka postaci tylko potęguje efekt dopracowania każdego detalu. Przyjemnością jest zatem możliwość kontynuowania losów postaci, szczególnie, gdy druga część wydaje się jeszcze lepiej przedstawiona niż jej i tak pełna uroku poprzedniczka. 

Kissen, bogobójczyni, dokonała swojej zemsty. Niestety wie, że moc Hseth może się odrodzić. Ona również będzie chciała dokonać zemsty. Na tym polega władza w ich świecie. Niestety nie tylko to będzie stanowić problem. Przyjaciele dziewczyny bowiem również zostaną wystawieni na niełatwą próbę. Inara i Skedi zdecydują się dowiedzieć więcej na temat łączącej ich więzi. Elogast zostanie wytyczony do zabicia swojego przyjaciela. Cała trójka na nowo zjednoczy siły, by spróbować cało wybrnąć z sytuacji. 

Fabuła jest dynamiczna i stawiająca na liczne zaskoczenia. Kaner przemyślała wszystko w sposób pozwalający spójne połączyć stare motywy z nowymi, więc zachęcam do zachowania chronologii czytania. Dostrzegamy zmiany zachodzące w bohaterach, wpływ jaki mają na nich podejmowane decyzje oraz wyciągane konsekwencje. Całość koncentruje się wokół niepowodzeń, problemów jakie ponownie los będzie rzucał im pod nogi, więc na ponad trzystu stronach nikt nie zazna nudy a liczne rozgałęzienia kierować nas będą w zaskakujące strony. Dynamiczna akcja nieustannie zmieniając swój bieg sięgnie po głębokie emocje i w obliczu gęstej atmosfery ukaże prawdziwe oblicza bohaterów, które podziwiać będziemy mogli z pięciu punktów narracyjnych. W tej części autorka zdecydowała się przekroczyć niepisaną granicę i popchnąć postacie w bardziej mroczne zakamarki, więc całość wyróżnia się napięciem oraz możliwością czytania między wierszami, gdy surowe przeznaczenie uderza we wszystkich ze zdwojoną siłą. 

"Niosący słońce" zaskakuje, intryguje i udowadnia, że Hannah Kaner wciąż ma jeszcze wiele asów w rękawie. Przyznaję, że drugi tom podobał mi się jeszcze bardziej (a poprzednią książką byłam zachwycona), ponieważ tutaj wszystko nabiera mocniejszego wyrazu, bohaterowie zmieniają się na naszych oczach a plastyczny język odbija się w obrazach naszej wyobraźni. Lektura dedykowana czytelnikom w każdym wieku pokonuje barierę schematów i udowadnia, że fantastyka potrafi zaskakiwać na każdym kroku.

środa, 1 stycznia 2025

"Zabić Cień" Katherine Quinn

 
"Zabić Cień" Katherine Quinn, Tyt. oryg. To Kill a Shadow, Wyd. Jaguar, Str. 464 

 

W królestwie opanowanym przez złowrogą mgłę zdeterminowana dziewczyna walczy o powrót słońca.

 

Gotowi na przygodę, w której wszystko może się wydarzyć? Katherine Quinn otwiera przed nami drzwi do niezwykłego świata, kusząc niebezpieczeństwem oraz pomysłowymi zwrotami akcji.

Warto już na wstępie zaznaczyć, że zaletą prozy Katherine Quinn jest jej wszechstronność, ponieważ w wykreowanym przez autorkę świecie odnajdzie się każdy, bez względu na wiek czy czytelnicze upodobania. Wszystko to za sprawą podjętych tematów, licznych wątków oraz niebezpieczeństw czyhających na główną bohaterkę zamkniętych w plastycznym i emocjonalnym przekazie, który podbijają konkretne detale. Autorka zauważalnie podążała wyznaczona przez siebie drogą i miała konkretny pomysł na pierwszy tom serii, dzięki temu zaostrzyła apetyt czytelników na więcej, jednocześnie zabierając nas w niezapomnianą podróż na kilka długich wieczorów.

Dla osiemnastoletniej Kiary Frey dołączenie do Rycerzy Wiecznej Gwiazdy to ogromny zaszczyt. Żadna kobieta nie objęła tej posady od ponad pół wieku. Bractwo ma na celu ochronę królestwa Asidii przed okrutną mgłą, która zatruwa złem wszystko na co opadnie. Nikt nie spodziewa się jednak, że Kiara odegra już niebawem znaczącą rolę. Niektórzy szepcą o jej sekrecie skrywanym pod rękawiczkami, ale dopiero po spotkaniu Jude'a wszystko zacznie się porządnie komplikować. Czy bohaterowie na pewno są gotowi na to co ich czeka?

Romans zabłyśnie w świecie fantasty, gdy Kiara zacznie odczuwać do Jude'a coś więcej niż powinna. Ta dwójka związana będzie magnetycznym przyciąganiem, ale ich relacja rozwijać się będzie stopniowo i zupełnie nienachalnie. Autorka zadbała, by wszystko było na swoim miejscu i wykazywało się jak największą realnością, więc wciąż pozostaje więcej pytań niż odpowiedzi zarówno w przypadku uczuć jak i samego świata przedstawionego. Został on pokazany naprawdę dobrze - wyposażony we własne zasady, moralne społeczne kwestie, magiczne nieścisłości, które najpewniej nabiorą rozpędu w kolejnych tomach (ale już intrygują) a także wartości takie jak poszukiwanie własnego miejsca w świecie, walkę o lepsze jutro, realizację ambicji za wszelką cenę. Całość oprószona została sarkazmem oraz ciętym językiem głównej bohaterki, podbijając stawkę humorem oraz inteligencją. 

"Zabić Cień" to bardzo dobry wstęp do serii. Katherine Quinn co prawda podąża ścieżką znanych schematów a jej książka przypomina dawny nur paranormal romance, ale dla mnie to tylko na plus! Mam ogromny sentyment do podobnych historii i brakowało mi fabuł pisanych właśnie w tym stylu, więc z ogromną przyjemnością przerzucałam strony, obserwowałam rozwój uczucia pomiędzy postaciami a także bawiłam się wybornie pokonując wraz z nimi kolejne przeciwności. Z niecierpliwością czekam na kontynuację, mając nadzieję, że będzie ona równie intrygująca.