"Ukochany syn" Shilpi Somaya Gowda, Tyt. oryg. The golden son, Wyd. Prószyński i S-ka, Str. 496
Anil Patel przyszedł na świat w indyjskiej, zamożnej rodzinie, która od wielu pokoleń zajmuje się rolną. Jako jedyny w rodzinie kończy studia medyczne, chociaż przez całą drogę edukacji nie spotkał się z poparciem ze strony mieszkańców wioski. A jednak osiągnął sukces i stojąc u progu nowego życia, stawia pierwszy krok na pokładzie samolotu zmierzającego w stronę Stanów Zjednoczonych. Tam uzyska odpowiedź czy kariera medyczna jest jego powołaniem. Równocześnie w Indiach prowadzone są przygotowania do ślubu Leeny, przyjaciółki Anila, która nie wierzy we własne szczęście. Szybko jednak przekonuje się jak złudne są pozory. Czy Anil zapomni o Indiach i odwróci się od swojego pochodzenia?
"Gdy udzielasz komuś rady,
powinieneś robić to w taki sposób,
jakbyś przypominał mu o czymś,
o czym zapomniał, a nie zapalał światło,
którego nie jest w stanie zobaczyć"
Anil imponuje siłą marzeń, pragnieniem wolności i budowaniem własnej historii. Podejmuje żmudną walkę z panującymi zasadami i poprzez ciężka pracę - nie tą fizyczną, ale umysłową - podąża drogą edukacji, by odwrócić swój los. Mimo tego, że bohater spotyka się z brakiem uznania a nawet prześmiewczym podejściem do całego edukacyjnego przedsięwzięcia nie poddaje się. Tak właśnie wygląda przykład postaci z której warto brać przykład. Nie sposób nie polubić Anila, ale jest też bohaterka o której muszę wspomnieć. Leena jest prostą dziewczyną, która podporządkowuje się zasadom rodziny i cieszy się z tego co ma. A otrzymuje naprawdę niewiele. Trudno śledzi się losy bohaterów, którym jest tak ciężko w życiu, a którym nie możemy w żaden sposób pomóc.
Fabuła książki dopracowana w każdym calu sprawia, że z miejsca przenosiłam się do świata Indii, czując zapach orientalnych przypraw i upalne promienie słońca mimo mrozu za oknem. Liczne, bogate opisy przeniosły mnie na moment w zupełnie inny świat. Podążając drogą Anila poznałam nie tylko miejsce w którym mieszkał, ale jego fach - profesjonalne, fachowe słownictwo medyczne. A jeśli obawiacie się, że powieść rozpływa się w niepotrzebnych opisach mogę Was zapewnić - klimat i powaga sytuacji doskonale się z tym wszystkim komponują. Autorka nawiązuje do licznych wartości: miłości wobec rodziców, wierności zasadom i walki o marzenia. Nie zapomniała również o sile miłości, która chociaż subtelna, potrafi zauroczyć.
Autorka prowadzi czytelnika przez barwny świat zupełnie nieznanej mi kultury i ukazuje nie tylko uroki tamtego świata, ale i te mroczne zakamarki, od których na co dzień się ucieka. To właśnie ta prawda, przedstawiona w pięknych słowach, ale mimo to mocna i realna poruszyła mnie w sposób o którym nawet bym nie pomyślała. Wiele emocji łączy się w jedno i rozplata na wszystkie strony ukazując świat z konkretnymi, surowymi zasadami: narzucona forma życia przez rodzinę, z góry ustalony los i brak wolności. Fabuła wypełniona jest głębią, której nie da się podrobić - wszystkie towarzyszące bohaterowi uczucia skupiają się również na czytelniku, tak że w czasie lektury przeżywałam wszystkie sceny razem z Anilem i kibicowałam mu w drodze ku szczęściu.
"Odtąd zamierzał patrzeć wyłącznie w przyszłość: zapomni o uroczystym posiłku, w którym za chwilę weźmie udział, o fotografiach, do których będzie musiał pozować razem z całą rodziną, o bezkresnym nocnym niebie, w które zaraz się wzbije, by wyruszyć ku nowemu życiu"
"Ukochany syn" to wielowymiarowa powieść pełna inspiracji i refleksji. Historia pełna zawiłości ludzkiego losu prowadzi czytelnika przez indyjską kulturę i mentalność tamtejszej społeczności, jednocześnie ukazując jak potężną siłę przebicia mogą mieć marzenia. To historia warta poznania, piękna i poruszająca z naprawdę intrygującym finałem.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Nigdy nie słyszałam o tej książce, ale zaciekawiłaś mnie. Bardzo chciałbym dowiedzieć się więcej o kulturze hinduskiej.
OdpowiedzUsuńbe-my-dreamcatcher.blogspot.com
Pozdrawiam, maleficent.
Myślę, że ta książka może obfitować w skrajne emocje, dlatego mówię jej stanowcze TAK! :)
OdpowiedzUsuńChyba nie moja bajka tym razem ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Lubię, gdy powieść wzbudza tyle refleksji. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie intryguje :) Lubię takie "inne", egotyczne klimaty. Często czytam coś o Afganistanie, ale o Indiach mi się nie zdarzyło. Bardzo chętnie to zmienię i ciekawi mnie te zakończenie...
OdpowiedzUsuńOsobiście nie czytam takich książek, ale może kiedyś się na nie wreszcie skuszę. Zapowiada się dość ciekawie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/01/korona-w-mroku.html
Tym razem spasuje, gdyż tematyka książki nie wzbudziła mojego zainteresowania.
OdpowiedzUsuńKsiążka nie zapowiada się super ciekawie, do tego okładka jakoś mnie nie zachęca do lektury, ale może się skuszę :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nowy post - unboxing!
Przerwa na książkę
Czytałam już kilka opinii tej książki i wiem, że jest to jedna z tych pozycji, która muszę przeczytać. Twoja rekomendacja tylko potwierdza, że jest to bardzo refleksyjna opowieść. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOkładka całkiem ciekawie przedstawia książkę :) Mam nadzieję że znajdę ją u kogoś w biblioteczce albo w bibliotece na pewno się wtedy skuszę pozdrawiam cieplutko ;)
OdpowiedzUsuńhttp://wiktoriaczytarazemzwami.blog.pl/
Nie zwróciłam wcześniej uwagi na ten tytuł, ale skoro jest dopracowany w każdym calu... Muszę się rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie i czuję, że to książka wprost dla mnie! Muszę ją mieć! Po prostu muszę! Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/