Po tym, jak złamano mi serce, na zawsze wyrzekłam się sportowców.
Gotowi na potężną porcję nauki flirtowania? Doskonale! Rozsiądźcie się wygodnie w fotelu, czas bowiem na romantyczne wydarzenia przygotowujące do dalszej drogi poznania miłości swojego życia.
Leah Brunner powraca z drugim tomem serii D.C. Eagles Hockey i przypomina nam co tak bardzo lubimy w romansach sportowych. Z uśmiechem na ustach i w pogodnej atmosferze prowadzi nas przez wydarzenia, które wraz z upływem stron będą się co raz bardziej komplikować. Najważniejsze będzie jednak dążenie do celu, które wyznaczy drogę bohaterom a my, niczym po nitce do kłębka, będziemy mogli obserwować jak ich relacja zmienia się w odpowiednim dla czytelnika kierunku. Nie obawiajcie się jednak nudy, ponieważ mimo pewnych znanych schematów, autorka stworzyła tak barwnych i sympatycznych bohaterów, że czas spędzony w ich towarzystwie na pewno nie będzie zmarnowany!
Noel nie chciała mieć ze sportowcami nic wspólnego. Wiedziała jak to się kończy. A jednak pojawił się Colby, którego można było wykorzystać jako przewodnika w drodze do łamania wszystkich serc. Miał być jedynie przystankiem do celu, ale jego osobowość zaczęła przyciągać Noel bardziej niż mogła się spodziewać. On jednak miał swój własny plan a ona nieświadomie wpadła w jego sieć. Tylko czy to wszystko na pewno może się dobrze skończyć?
Chociaż to drugi tom serii, nie musicie martwić się chronologią. Autorka sięga po nowe wydarzenia, wprowadza na scenę inną parę głównych bohaterów i chociaż odwołuję się w detalach do tego co działo się kiedyś, maluje się przed nami indywidualny obraz nowej sercowej rozgrywki. To opowieść o codziennych wyzwaniach, poszukiwaniu własnego miejsca w świecie a także błędnych założeniach, które rozwiewają się w momencie poznania drugiego człowieka lepiej niż poprzez wychwycone wcześniej pozory. Mimo lekkości Brunner odwołuję się zatem do ponadczasowych wartości, sprawia, że jej fabuła otrzymuje konkretny wydźwięk i tym sposobem nie spisuje książki na zapomnienie, ponieważ rozmyślamy o losach bohaterów nawet po zamknięciu ostatniej strony. Uśmiech na ustach przywoływało wiele zakręconych, radosnych scen a dopracowana kreacja postaci pozwoliła nam analizować ich zachowania z bliska, dzięki czemu ani przez moment nie czułam się nieobecna w lekturze.
"Flirtation or Faceoff" to gwarantowana dobra zabawa, dużo smacznego poczucia humoru oraz romans z w pełni przemyślanej, mądrze poprowadzonej komedii romantycznej. Czas spędzony przy tej lekturze uważam za doskonałą inwestycję, która nie tylko poprawiła mój humor, ale i wpłynęła emocjonalnie na serce. Idealna opowieść na leniwe popołudnie, w pełni angażująca oraz wykorzystująca swój potencjał, która pokazuje, że miłość przychodzi do nas zawsze w najmniej spodziewanym momencie. Jeśli więc potrzebujecie serdeczniej lektury rozgrzewającej od środka - polecam.