poniedziałek, 30 września 2013

"Saga księżycowa. Cinder" Marissa Meyer

Autor: Marissa Meyer
Tytuł: Saga księżycowa. Cinder
Tytuł oryginału: Cinder
Wydawnictwo: Egmont 
Liczba stron: 440

„36,28 procent. W takim stopniu nie była człowiekiem.”

Cinder nie ma łatwego życia. Zła macocha i dwie przybrane siostry nie pomagają jej w znalezieniu swojego miejsca na ziemi. Macocha tyranka co krok znajduje dla Cinder nowe powody do ciężkiej i monotonnej pracy. Dziewczyna nie ma prawa do własnego życia i poglądów. W dodatku inni nie są do niej przychylnie nastawieni, bo przecież jest odmieńcem, a mianowicie cyborgiem

Dziewczyna żyje ze swojej pasji, która ułatwia jej przetrwanie ciężkich warunków. Jako najwyższej rangi znany i ceniony mechanik dostarcza despotycznej macosze pieniądze na nowe kosztowne stroje. Niestety Cinder nie otrzymuje w zamian za ciężką pracę zapłaty, ponieważ dla niej nic już nie zostaje.
Jedyną przyjaciółką Cinder jest Iko, android z niecodziennym czipem osobowości. To ona podtrzymuje dziewczynę na duchu i to ona podziela jej plany ucieczki od rodziny, która nie darzy jej żadnym uczuciem.

 „Czy istoty twojego pokroju wiedzą, czym jest miłość? Czy ty w ogóle coś odczuwasz, czy to jedynie kwestia... oprogramowania?”

Cinder wie, że charakter macochy nigdy się nie zmieni i Adri nigdy jej nawet nie polubi. Dla niej zawsze będzie wybrykiem natury, który nie powinien mieć swojego miejsca na ziemi. Zdanie matki podziela jedna z przybranych sióstr, Pearl. Jedynym jasnym punktem w znienawidzonej rodzinie jest dla Cinder Peony, druga siostra. To właśnie Peony sprawia, że dziewczyna otrzymuje niewielkie skrawki rodzinnego ciepła i to przez nią ciężej jest jej planować ucieczkę.

Cinder ma dość obecnego życia. Wystarczająco ciężko jest je pogodzić się ze świadomością, że nigdy nie będzie człowiekiem a na zawsze pozostanie cyborgiem.
Jednak kiedy warsztat dziewczyny niespodziewanie odwiedza sam książę Kaito następuje nieoczekiwany obrót sprawy...

Akcja rozgrywa się 126 lat po IV wojnie światowej. Po jej zakończeniu narodziła się Wspólnota Wschodnia, która wyrosła z połączenia wielu kultur, ludzi i systemów wartości. Wzmocniło ją przekonanie, ze naród razem jest silny i trwały. Obok siebie żyją ludzie, androidy i cyborgi.
Miejscem akcji "Sagi księżycowej" jest Nowy Pekin pod rządami cesarza Rikana oraz jego syna, księcia Kaito. Świat opanowała nieznana choroba, która zbiera po sobie nie małe żniwo, a prace nad antidotum nie przynoszą efektów. Trwa walka z czasem...

„- Zapowiada się brud i smród - podsumowała Iko. 
- Skąd wiesz ? - zapytała Cinder. - Nie masz receptorów zapachowych. 
- Mam niewiarygodną wyobraźnie.”

Jak przystało na świat przyszłości pełen urozmaiceń techniki nie poprzestajemy w przypadku "Cinder" na ziemskiej planecie. W tym przypadku autorka sięgnęła dalej i pozwoliła na ukazanie przyszłości z życiem na księżycu. Lunę zamieszkują istoty władające siłą umożliwiającą panowanie nad umysłami. Sama królowa Levana sieje strach i zniszczenie a ziemska ludzkość nie chcę mieć nic wspólnego z nieznanym światem.

Bohaterowie wykreowani przez autorkę mają w sobie tyle własnych niecodziennych cech, że nie da się ich nie polubić już od pierwszych stron. W dodatku bohaterowie bardzo dobrze odzwierciedlają postacie z przeszłości, czyli prawowitych bohaterów historii Kopciuszka.
Historia opowiedziana jest w taki sposób, że to czytelnik pierwszy domyśla się niedopowiedzianej prawdy, a dopiero bohaterowie odkrywają znaczenie poszczególnych wydarzeń. To wszystko sprawia, że czytelnik ma ochotę wykrzyczeć bohaterom, iż prawdę mają tuż koło swojego nosa, więc dlaczego jej nie widzą?
Oczywiście to nie jest tak, że bohaterowie są w jakiś sposób ograniczeni. Skądże, jeśli tylko mają wystarczającą ilość dowodów szybko sami składają sobie poszczególne elementy i dochodzą do sedna sprawy. To wyłącznie pomysł autorki na takie poprowadzenie fabuły sprawia, że czytelnik sam angażuje się w fabułę i brata z bohaterami.


Znana przez wszystkich bajka o Kopciuszku nabrała nowego znaczenia. Opowiedziana na nowo przez Marisse Meyer skradła serca ludziom na całym świecie. Nikt nie pomyślał, że historię Kopciuszka można opowiedzieć na nowo w tak zaskakujący i urozmaicony sposób. Wszystko jest na swoim miejscu: Kopciuszek, zła macocha, siostry i zniewalający książę a to wszystko w nowej odsłonie!
Dawno już nie trafiłam na książkę, która trzyma mnie w swojej fabule aż po ostatnie strony.
Saga przyszłości, która ma swój początek dawno, dawno temu...
Oczarowuje.
Zniewala.
Zaskakuje.
Zabiera czytelników w swoją historię i sprawia, że pragną więcej i więcej! Książka, która wywiera piorunujące wrażenie i zabiera w nowy świat starej historii!

Ocena: 6/6

Od M., która zawsze podrzuca mi smaczne kąski. Dziękuję! 

Przeczytane - 2013

 2013r:
-"Kwiaty na poddaszu"

,
-"Igrzyska śmierci"
-"W pierścianiu ognia"
-"Kosogłos"




,
-"Syrena"

,

 Maj:


-"Nie mogę powiedzieć ci prawdy" ,
-"Baśniarz" Antonia Michaelis,
-"Nadciąga burza" - Robin Bridges

Czerwiec:
 -"Schronienie" Harlan Coben,
-"Krótka piłka" Harlan Coben,
-"Marina"Carlos Ruiz Zafón,
-"7 razy dziś"

Bardziej niż wczoraj"










Elmar Pollmann-Schweckhorst,



"Dziewczyna, która igrała z ogniem" Stieg Larsson,

Sierpień:
-"Zamek z piasku, który runął" Stieg Larsson,
-"Bunt Bogini" Josepgine Angelini,
- "Jak upolować faceta? Po pierwsze dla pieniędzy" Janet Evanovich,
-"Tak blisko..." Tammara Webber,
- "Jumper" Steven Gould,
-"Matylda Savitch" Victor Lodato,
-"Trzy metry nad niebem" Federico Moccia,
-"Drżenie" Maggie Stiefvater,
-"Karuzela uczuć" Jodi Picoult,
-"Nalewka zapomnienia" Kasia Bulicz-Kasprzak,

Wrzesień:
-"Cień pamięci" C.J. Clark,
-"Zwiadowcy. Tom 1" John Flanagan,
-"Zwiadowcy. Tom 3" John Flanagan,
-"Saga księżycowa. Cinder" Marissa Meyer,
-"Krąg" , ,
-"Ciemniejsza strona Greya" E L James,
-"Nowe oblicze Greya" E L James,

Październik:
-"Wład Palownik. Prawdziwa historia Drakuli" C.C. Humphreys,
-"W otchłani" Beath Revis,
-"Mroczny płomień" Alyson Noel, 
-"Cena marzeń: Sherryl Woods,

Listopad:
-"Zamek i klucz" Sarah Dessen,
-"Z innej bajki" Jodi Picoult, Samantha van Leer,
-"Rodzina Casteel"

sobota, 14 września 2013

"Zwiadowcy. Ruiny Gorlanu" John Flanagan

Autor: John Flanagan
Tytuł: Zwiadowcy. Ruiny Gorlanu
Tytuł oryginału: Rangers Apprentice. The Ruins of Gorlan.
Wydawnictwo: Jaguar 
Liczba stron: 350

 „Jesteś tylko uczniem. Na myślenie przyjdzie czas.”

Will nie zna swojego pochodzenia. Nikt  nie wiedział kim byli jego rodzice, a jedynie pozostawiona przy nim kartka świadczyła iż jego matka zmarła przy porodzie a ojciec zginął w walce jako bohater. Will trafił do przytułku barona i od zawsze prześladowany był za brak nazwiska. Wyobrażał sobie swojego ojca w roli wojownika, bohatera zmagającego się z całym wojskiem wroga.
Will obrał sobie za cel przejecie po ojcu dobrego imienia i wybrał ciężką drogę, w której pragnął szkolić się na zawodowego rycerza. Niestety, drobna postura i brak cech charakterystycznych wykluczała go z tej roli.
Tajemniczy Halt proponuje przyjąć chłopca pod swoje skrzydła i szkolić go na zwiadowcę.
Cóż, zwiadowcy nie cieszą się zbyt dobrą opinią, a ludność oskarża ich o posługiwanie się czarną magią. Tylko czy te wszystkie pogłoski są prawdziwe?
Will wkracza w zupełnie nowy i dotychczas nieznany świat, który odkryje przed nim swoje tajemnice i pozwoli mu w końcu do czegoś przynależeć odnajdując miejsce na ziemi. 

"Zwiadowcy" są książką typowo fantastyczną skierowaną do grona młodzieży i osób o tymże upodobaniu. Seria przejawia typowe, charakterystyczne cechy, takie jak fantastyczne i wymyślne postacie, które nie mają oparcia w rzeczywistości, czy przedstawiony świat otaczający bohaterów.
Tu także występują charakterystyczne tajniki związane z elementami magicznymi, choć w tym przypadku odbywa się to na innej zasadzie. W "Zwiadowcach", a przynajmniej w tomie pierwszym brakuje prawdziwej magi. Pojecie to pojawia się jedynie w legendach i opowieściach przekazywanych przez prostą ludność, a tym samym utrzymujący się fakt w postaci zwykłych przekazów słownych, nie popartych dowodami.

Jak to się dzieje? Rola Zwiadowcy nie jest łatwa, a jego zadanie przebija wszystkie istotne funkcje w Araluenie, gdzie urodził się nasz bohater. Araluen jest właśnie miejscem akcji pierwszego tomu. To niewielka wyspa osadzona  pomiędzy oceanami. Tam też znajduje się zamek Araluen będący siedzibą króla sprawującego władzę nad państwem. Araluen jest domem Zwiadowców, którzy mają na celu obronę granic państwa przed stworami będącymi pod władzą dawnego władcy - Morgaratha.

 "Halt nie odezwał się ani słowem. Jednak gdy Will spojrzał na swego mistrza, napotkał wzrok ponurego zwiadowcy, który po prostu skinął głową. A Will wiedział, że znaczyło to więcej niż całe tyrady pochwał z ust kogoś innego."

Tym samym przed Willem pojawia się ciężkie zadanie. Jako nowy Zwiadowca musi podjąć się morderczych ćwiczeń przygotowujących go do tej roli.
Tom pierwszy "Zwiadowców" jest charakterystycznym wprowadzeniem do długiej serii. Rozpoczyna się przedstawieniem piątki przyjaciół i ukazaniem ich dalszych losów, po czym na czołówkę wysuwa się jedynie dwójka z nich. Tym samym tom pierwszy staje się charakterystyką bohaterów i ukazaniem ich perypetii oraz ukazaniem jak starają się zaklimatyzować w  swoich rolach.
Dobrym punktem zaczepienia jest fakt, że brakuje tutaj typowego i nużącego już motywu miłosnego. Bohater żyje w świecie pełnym niebezpieczeństwa i podejmuje się ciężkiej próby uzyskania formy godnej najlepszego zwiadowcy, tym samym nie ma czasu na miłosne perypetie. Motyw miłosny jest tutaj całkowicie pominięty i w żaden sposób zarysowany, co sprawia, że czytelnik może na chwilę odetchnąć i zanurzyć się w prostej fabule

Typowy cykl fantastyczny,jakim są "Zwiadowcy" czyta się w zaskakującym tempie. Książka niestety pozbawiona jest zaskakującej fabuły i niezwykłych zwrotów akcji. Nie wadzi to jednak w dobrej zabawie podczas czytania. Jeśli ktoś z Was ma ochotę na lekką formę dobrej serii fantasy bez oklepanych motywów to właśnie znaleźliście lekturę dla siebie.

Ocena: 4/6

wtorek, 10 września 2013

"Cień pamięci" C.J.Clark


Autor:C.J. Clark
Tytuł: Cień pamięci
Tytuł oryginału: When Color Fades
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka 
Liczba stron: 376 

Czas biegnie nieubłaganie, ale wspomnienia pozostają. Zawsze te same i niezmienne. Mocne w swoim postanowieniu trwania do końca. Zdradzieckie wspomnienia, które nie dają o sobie zapomnieć.

Annabelle ma już swoje lata. Jej mąż, Stanley przed miesiącem zginął w wypadku i pozostawił ją całkiem samą. Co prawda Annabelle ma jeszcze córkę, choć jej stosunki z Lily nigdy nie było dobre. To ojciec darzył swoją córkę miłością i to do niego Lily uciekała od apodyktycznej matki. jednak Annabelle kocha ją ponad wszystko, chciałaby jednak, aby nie popełniała w życiu błędów i osiągnęła życiowy sukces.
Lily nie wie, że jej matka choruje na wczesne stadium Alzheimera. Ojciec długo ukrywał przed światem chorobą matki, a po jego śmierci to Lily musi przejąć opiekę nad matką. Annabelle z uporem szuka czerwonego pudełka, o którym nie może zapomnieć. Czy to kolejne wybryki jej zanikającego umysłu, czy coś naprawdę ważnego? Jedna, mała, czerwona skrzynka mieści w sobie tajemnice, o której nikt nie powinien się dowiedzieć... Annabelle walczy z chorobą, która odbiera jej pamięć o to, aby córka nie odkryła tak dobrze zachowanych i potwornych wspomnień matki.

C.J. Clark stworzyła powieść, w której doskonale zakreśliła świat osoby chorej na Alzheimera. Doskonale ukazana jest tutaj historia zmagań rodziny, która pogrążona jest w dramacie, z którego nie ma wyjścia. Choroba, która dotknęła Annabelle jest trwała i nieuleczalna a jedynie postępuje na przód zabierając resztki pamięci. Wspaniale ukazana jest tutaj walka córki, która choć żyła z matką w złych relacjach nie pozostawiła jej na pastwę losu.

"Cień pamięci" to dramatyczna historia połączona z lekkim wątkiem tajemniczej aury. Bohaterka, cierpiąca na Alzheimera walczy z chorobą aby resztkami sił przypomnieć sobie miejsce, gdzie znajduje się czerwone pudełko. Bohaterka wie, że nie może się ono dostać w ręce córki, bowiem na dnie skrzynki leżą ból i cierpienie.
Rozdziały poprzedzane są wstępami z poezji na podstawie których ukazany jest tragizm bohaterki.  Każdy rozdział poświęcony jest innej bohaterce. Poznajemy w nich różne perspektywy spoglądania na chorobę i różne postępowania, co ukazuje jak trudno jest się uporać z choroba tego pokroju.

Jedynym minusem książki są rozpoczynające się wątki, które nie zostają do końca zamknięte. Czytelnik chciałby poznać co wydarzyło się naprawdę a kiedy już ma nadejść punkt kulminacyjny rozpoczyna się nowy wątek. Wszystko co niedokończone oczywiście zostaje wyjaśnione, ale jedynie pojedynczymi zdaniami przy końcu książki. Annabelle skrywa swoją historię przed córką i nie chce, aby ta poznała prawdę, która jest naprawdę dramatyczna i doskonale ukazana

"Cień pamięci" nie jest dla wszystkich. Jeśli ktoś z Was szuka książek doskonale ukazujących poszczególne zachowania osób mających do czynienia z chorymi i samych cierpiących, to pozycja dla Was. Jednak jeśli ktoś nie lubi się zagłębiać w rodzinne dramaty, może czuć niedosyt. Dla mnie książka była naprawdę dobrze napisana i choć sama czułam niedosyt z powodu zbyt małego skupienia się na historii czerwonego pudełka nie żałuję, że sięgnęłam po "cień pamięci".

Ocena: 5/6

sobota, 7 września 2013

"Nalewka zapomnienia" Kasia Bulicz-Kasprzak

Autor: Kasia Bulicz-Kasprzak
Tytuł: Nalewka zapomnienia, czyli bajka dla nieco starszych dziewczynek 
Wydawnictwo: Nasza Ksiegarnia
Liczba stron: 280 

"Nalewka zapomnienia, czyli bajka dla nieco starszych dziewczynek".
W momencie kiedy dowiadujesz się, ze Twoje życie zmierza ku końcowi nie wiesz co robić. Pod wpływem emocji uciekasz i szukasz samotności. Co jeśli w pewnym momencie okazuje się, ze to podstępny plan losu.
Agnieszka, która nie cierpi swojego przestarzałego imienia woli, kiedy wszyscy zwracają się do niej Jaga. To budzi respekt, bo i tak powinno się o niej uważać - zła Baba-Jaga, która rozstawia wszystkich po katach. Cóż, taka jest jej praca, a ona sama musi być twarda i nie dać się stłamsić.
Kiedy nowy szef organizuje maraton, a Jaga chcąc zabłysnąć w jego oczach wygrywa sztafetę wszystko zaczyna się komplikować. Tuż po przekroczeniu mety Jaga mdleje i eskortowana do szpitala dowiaduje się, że ma nieuleczalnego guza mózgu. Pod wpływem emocji Jaga ucieka na wieś, do starego rodzinnego domu ze starym piecem, masą zwierząt i sąsiadów oaz brakiem bieżącej wody.
Bohaterka ma nadzieję, że tu spokojnie umrze, z dala od zatłoczonej Warszawy i znudzonej rodziny.
Los ma jednak inne plany wobec Jagi. Na jej drodze staje nietuzinkowy weterynarz, Andrzej. Poza tym, jak można spokojnie umrzeć, kiedy ma się na głowie mówiące zwierzęta? A co z sąsiadami, który wiecznie coś chcą? I jak tu można spokojnie umierać? 

"Byłam na krawędzi rozpaczy. Pomyślałam, że mogę zaakceptować mówiącego pas i kota. Ale mysz to już ponad moje siły. Czy ona musi tyle gadać?"

Nie jestem miłośnikiem polskiej literatury i uciekam od niej jak tylko mogę. "Nalewka zapomnienia" miała być odskocznią i przerywnikiem od grubszych tomów literatury miłosnej. Nie spodziewałam się, że czeka mnie taka zabawa.

Doskonałym pomysłem, było wcielenie w życie Agnieszki zwierząt, które chcąc nie chcąc posługują się ludzką mową. Dla bohaterki to typowy objaw halucynacji wywołanych guzem mózgu, jednak czy na pewno?
Dialogi prowadzone między kotem, psem, myszą i Agnieszką są niezwykle zabawne. Wydawać by się mogło, ze tak prosty pomysł powinien od razu spalić na panewce, a tu proszę. Kreacja zwierząt jest tak doskonale zakreślona, że bez dwóch zdań pasuje do każdego przedstawiciela gatunku psów czy kotów. Także mysz nie zostaje dłużna i swoją inteligencją oraz życiowymi mądrościami podtrzymuje Jagę na duchu.

W fabułę wplata się lekka historia miłosna miedzy jagą, a nowo poznanym weterynarzem Andrzejem. On jednak nic nie wie o chorobie Jagi i jej celu pojawienia się w dawno zapomnianej chatce.Bohaterka sama do końca nie jest przekonana o swoim stosunku do Andrzeja i łączących ich reakcjach, a jako iż przekonana jest, ze niedługo umrze nie zaprząta tym sobie głowy.


Jaga jako główna bohaterka, narratorka i osoba nieuleczalnie chora cieszy się po części beztroskim życiem na wsi. Towarzysza jej wierne, choć marudne zwierzęta, które są lepsze niż jej rodzina. Bohaterka jednak nie wie, ze rodzina, której stara się unikać zaczyna coś podejrzewać. Wkrótce będzie musiała stanąć oko w oko z rodzinnymi relacjami. I niestety przyjdzie jej także zmagać się z problemami męża, którego i tak nigdy nie lubiła. jak to wszystko zniesie bohaterka?

Fabuła przelatuje szybko, tak, że nawet nie wiadomo kiedy kończy się książka. Jest tak zmyślnie przewidziana i poprowadzona, że czyta się wszystko z ogromną przyjemnością. Do czytania, poza zwierzęcymi bohaterami zachęcają także ludzkie postacie, takie jak na przykład sąsiadka Jagi - stara Śliwowa, wiejska szeptucha. Jaga poznaje także całe grono niebanalnych postaci.

Jeśli macie ochotę na książkę pełną dobrego humoru, szybkiej akcji i doskonałych bohaterów, to właśnie ją znaleźliście. "Nalewka zapomnienia" zapewni Wam doskonałą zabawę i swoją lekką formą sprawi, ze na pewno nie będziecie się nudzić!

Ocena: 5/6

środa, 4 września 2013

"Karuzela uczuć" Jodi Picoult

Autor:
Tytuł: Karuzela Uczuć
Tytuł oryginału: The Pact
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 508

Dwie zupełnie obce rodziny połączone nierozerwalną nicią przyjaźni.
Dwoje dzieci, niczym brat i siostra idących ramię ramię przez życie. Dzieci, które połączone wzajemną miłością zmieniły braterski stosunek w trwały związek.


 „Nie ma jednej prawdy. Istnieje tylko to, co postrzegamy jako prawdę.”

Chris i Emily wychowywali się od najmłodszych lat razem. Ewoluowali od braterskiego porozumienia do nierozerwalnego związku. Ich miłość nie była wyłącznie efektem zauroczenia nastolatków. W wieku siedemnastu lat stanowili parę godną naśladowania.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jeden, zasadniczy wypadek. Emiliy nie żyje, a Chris posądzony jest o jej morderstwo. Jak to możliwe?
Znalezieni na karuzeli, w kałuży krwi rewolwerem w ręku zostali przewiezieni do miejscowego szpitala. Dziewczyna z raną postrzałową głowy, chłopak z tępym urazem głowy. Ona nie żyje, on wyszedł z tego cało.
Choć wszelkie możliwe dowody świadczą na niekorzyść Chrisa, on sam mężnie utrzymuje, że kochał Em ponad wszystko i nigdy by jej nie zabił. Czy to prawda? W końcu to jego odciski palców są na rewolwerze, a jego dziewczyna nie żyje. Szykuje się walka, w której czas działa na niekorzyść. Czy prawda wyjdzie na jaw?

Jeśli chodzi o twórczość Jodi Picoult jedno jest pewna - każda jej powieść stanowi fenomen w swojej dziedzinie. "Karuzela uczuć" pisana w charakterystyczny sposób lekkiej lektury ukazującej dramat rodziny porywa już od pierwszych stron.

„Jak mógłby wytłumaczyć komuś, kto nigdy jej nie widział, że zawsze pachniała deszczem albo, że żołądek skręcał mu się w supeł, kiedy patrzył, jak rozpuszcza warkocz? Jak opisać, co czuł, kiedy kończyła za niego zdanie, kiedy kubek, z którego razem pili, obracała tak, żeby położyć usta na tym samym miejscu, co on?"

"Karuzela uczuć" to połączenie kilku gatunków literatury w jedno. Czytelnik spotyka się tutaj z elementami dramatu, kryminału i romansu, a wszystko ułożone w logiczna całość, która nie zagłusza się wzajemnie.
Fenomenem książek Jodi Picoult jest także doskonale wyrysowany i ułożony zabieg podziału rozdziałów. W przypadku "Karuzeli uczuć" mamy podział na czas obecny i powrót do przeszłości, co sprawia, ze lektura nabiera klimatu niepewności. Czytelnik na początku wprowadzony jest w problem nastolatków a już za chwilę widzi dramat rodziny i nie wie, skąd to wszystko się wzięło. Dopiero późniejsze rozdziały z przeszłości ukazują prawdę i sprawiają, ze czytelnik nie może się doczekać kiedy wszystko stanie się jasne.Przez co historia staje się niezwykle wciągająca.

To historia o problemach nastolatków, którzy nie zawsze potrafią sobie poradzić z tym co się dzieje w ich umyśle. jednak to także doskonała powieść ukazująca dramat rodziny i proces zachodzących w niej zmian pod wpływem tragedii. Doskonale ukazane jest to na przykładzie dwóch rodzin - rodziców Emily i rodziców Chrisa.
To także historia o sile uczucia, która zamieniła życie bohatera w zupełnie inny świat. Jaki? Poznajcie go sami... 
"Karuzela uczuć" to doskonała książka dla wszystkich, którzy szukają dobrej książki na wolny czas i któży chcą aby opisywana historia wciągnęła ich i nie pozwoliła odejść do ostatnich stron.

Ocena: 4/6

niedziela, 1 września 2013

"Lśnienie" Stephen King

Autor: Stephen King
Tytuł: Lśnienie
Tytuł oryginału: The Shining
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 520

Kiedy potrzebujesz pieniędzy, podejmiesz się każdej pracy. Nie wiesz tylko, jakie to pociągnie za sobą konsekwencje...


„Żyjemy, aby walczyć jeszcze jeden dzień.”

Mąż i ojciec, Jack Torrance podejmuje się pracy dozorcy w opuszczonym na zimowy okres hotelu górskim Overlook. Ma zamieszkać tam wraz z rodziną i pilnować posiadłości aż do nowego sezonu. Kiedy burza śnieżna odcina hotel i jego obecnych mieszkańców od świata zaczynają się dziać dziwne rzeczy...
Danny, pięcioletni syn Jacka zaczyna dostrzegać rzeczy, które dostrzec może wyłącznie bystre oko dziecka. Dziecka, które obdarzone jest zdolnościami telepatycznymi.
Niewyjaśnione zjawiska i duchy hotelu, w którym przebywa rodzina doprowadzają Jacka do obłędu. Ojciec traci kontrolę na sobą myląc fikcję z rzeczywistością.
Hotel otwiera przed rodziną swoje najciemniejsze sekrety i wypuszcza na świat duchy skrywane przez lata. Danny i jego matka muszą stawić czoła nie tylko hotelowi, ale także ojcu, który zatraca się co raz bardziej.

Spod ręki Stephena Kinga wyszło nie jedno fantastyczne dzieło mrożące krew w żyłach. Często mówi się, że horror w formie książki nie są popularnym gatunkiem z racji faktu, iż ciężej jest się wystraszyć czytając a niżeli oglądając jakiś film. To po części prawa, jednak kiedy za pisanie horroru zabiera się mistrz grozy, wszystko jest możliwe.

Fabuła "Lśnienia" nabiera tema przy każdej przerzucanej kartce, wypowiedzianym słowie i opisie. Mimo dużej ilości stron nie ma tutaj smętnego początku, który wprowadza czytelnika do świata bohaterów. W "Lśnieniu" już od pierwszy stron pojawiają się momenty grozy.
Język powieści natomiast jest lekki i nie przeszkadza wyobraźni w stwarzaniu obrazów przedstawiających opisywana właśnie sytuację.

 „Teraz Danny uszy miał otwarte i znowu je słyszał, to zgromadzenie, upiory, czy duchy, a może sam hotel, przerażający gabinet osobliwości, gdzie wszystkie pokazy kończyły się śmiercią, gdzie wszystkie specjalnie malowane potwory żyły naprawdę, gdzie żywopłoty spacerowały, a po przekręceniu małego srebrnego kluczyka rozpoczynał się sprośny występ."

Dużą uwagę przykuwa kreacja bohaterów. Matka, która nie wychyla się poza swoje terytorium zajmuje się wytyczonymi obowiązkami i choć nie można jej nic zarzucić nie stara się zabłysnąć czymś szczególnym, co przykuje do niej uwagę. 
Doskonale ukazana jest postać Jacka i Danny'ego. Ojciec, kiedy stopniowo traci nad sobą kontrolę i zatraca się w hotelowym szaleństwie widząc to co nie miało nigdy miejsca zmienia się w demoniczną postać łatwą do wyobrażenia i wywołującą dreszcze czytającego. Syn, jako postać najważniejsza otacza się aurą grozy, mroku i niewyjaśnionych emocji. A jego tajmeniczy przyjaciel sprawia, że aura grozy poszerza się z każda chwilą.

To nie jest typowa historia o duchach. W tym przypadku nawet najtwardszy czytelnik zmieni się w strzępek nerwów czytając raz po raz co raz to nowsze opisy hotelu skrywającego własne demony.
Doskonale ukazana sceneria sprawia, że akcja wciąga momentalnie i kiedy następuje moment przełomowy przerażenie ogarnia całe ciało. Stephen King stopniuje napięcie i w doskonale wyważonym momencie zrzuca na czytelnika kaskadę strachu. Cała fabuła pogrążona w mrocznym tonie sprawia, że to książka o wyjątkowym charakterze grozy,

To mocna książka dla osób o takich samych nerwach. Jeśli szukacie mocnych historii tutaj nikt Was nie zawiedzie. Gęsia skórka, dreszcze, przenikliwy i przeszywający strach towarzyszą tej książce od pierwszych kartek, a aura dziwnych i skumulowanych emocji nie opuszcza czytelnika aż do ostatnich stron.

U w a g a : Jak wzmocnić efekt? Czytaj po zmroku! Pamiętaj tylko - każdy rzucany cień skrywa swojego demona! 

Ocena: 5/6