Tytuł: Nadciąga burza
Tytuł oryginału: The Gathering Storm
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Liczba stron: 380
Książki, które obecnie czytamy w dużej mierze nawiązują do współczesnych czasów. Większość młodzieżowych powieści swoją historię lokuje we współczesności. "Nadciąga burza" to przyjemna odskocznia od otaczającej czytelnika literatury tych czasów. Przenosimy się bowiem do mroźnej Rosji, do czasów księżniczek, pięknych pałaców i balów, godnych największych królów.
Główną bohaterką powieści Robin Bridges jest Katerina Aleksandrowna, córka królewska. Wykreowana jest po części na nastolatkę z własnymi zasadami, a po części na księżniczkę, która musi żyć zgodnie z królewskim dekalogiem. Taka kreacja sprawia, iż główna bohaterka staje się barwniejsza i już od pierwszych stron wychyla się poza tłum pobocznych bohaterów.
Wielkim plusem jest świat wykreowany przez autorkę powieści. Czytelnik przenosi się do mroźnej Rosji, w świat królewskiej rzeczywistości sięgającej od wytwornych strojów po szykowne bale. Bohaterowie udają się na przechadzki po wspaniałych ogrodach, a monumentalność pałaców przyprawia o zawrót głowy.
Jestem ogromną fanką wszelkiego typu powieści rosyjskich. Klimat Rosji w powieści jest doskonale ukazany. Ponadto wykreowanie bohaterów na członków rodzin królewskich dodaje całości przyjemnego kolorytu. Wszelkie nazwy rodowe ukazują nie tylko wielkość i potęgę poszczególnych bohaterów, ale i fenomen ich postaci.
Główna bohaterka targana jest różnymi sprzecznościami, z którymi sama musi sobie radzić. Księżniczka nie wie, czy poznawane przez nią osoby stają się jej przyjaciółmi, czy tylko knują intrygę, w której ona jest główną strategią.
W powieści niestety brakowało mi jednego, głównego wątku którego mogłabym się trzymać. Akcje jest napięta, ciągle coś się dzieje, a ponadto docierają nowe problemy, z bohaterka stara się walczyć. Czasami wszystko na siebie zachodziło, tworząc pomieszanie z poplątaniem, przez co ciężko wyłonić można było ten konkretny watek akcji. Jednak całość i ogólny zarys utrzymane są w wysokiej konwencji.
Ogólny zarys powieści jest miłą odskocznią od podobnych jej gatunkowo książek, ponieważ bohaterka nie traci głowy dla ukochanego już przy pierwszych stronach powieści. Wręcz przeciwnie, jest zupełnie inną postacią niż te, które znamy z obecnych młodzieżowych książek.
Powieść "Nadciąga burza" pisana jest wspaniałym językiem, w którym czytelnik spotyka się z francuskimi wtrąceniami. Jednak to tylko dodaje uroku zarówno bohaterom jak i ogólnemu zarysowi fabuły.
To doskonałe książka dla kogoś kto szuka czegoś więcej niż przerysowanego motywu miłosnego. Powieść ta przenosi czytelnika wprost do mroźnej Rosji, gdzie czyhają na niego potwory o których nawet nie śnił. Bowiem czytelnik staje tutaj twarzą w twarz z kolejnym paranormalnym światem, jednak w zupełnie innej odsłonie. Brak tutaj przesytu i wymuszonej konstrukcji.
Trylogia o Katerinie niestety nie ukazała się w Polsce, w całości. "Nadciąga burza" to pierwszy tom serii, kolejne dwa tomy nie zostały wydane. Uważam, że wydawnictwo popełniło błąd, ponieważ na pewno książka byłaby całościowo lepsza, gdyby czytelnik mógł zagłębić się w dalszej fabule serii. Pozostaje nam tylko czekać.
Drogi czytelniku, czy przyodziałeś już swój strój? Powóz stoi gotowy przed dworem. Chyba nie pozwolisz czekać na siebie królewskiej parze? Pospiesz się, bal już się rozpoczął...
Ocena: 4/6